Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Archipelag Sztormu

Archipelag Sztormu

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.0k Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #537

    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

    Cóż teraz sobie zanotował do zrobienia? Miał razem z nimi robić?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #538

      avatar Vader0PL Vader0PL

      ‐Współpraca jest obecnie ważniejsza od wrogości, Harry. Masz potencjał wojownika, lecz nie możemy zapomnieć, że obecnie to są nasi sojusznicy, z których pomocy korzystamy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #539

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Spróbował uniknąć włóczni i rzucić sztyletem w swojego wroga.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #540

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Taczka:
          Osłonił się tarczą, więc nic to nie dało, choć podobnie jak jego pchnięcie, którego zdołałeś zwinnie uniknąć, a przy okazji zauważyłeś też, że Minotaur uporał się ze swoimi wrogami, więc może zaraz przyjdzie Ci z pomocą?
          Wiewiur:
          Straciłeś swoją okazję, aby skorzystać z zimnej krwi, która był tu jak najbardziej na miejscu, i wykazałeś się bezużyteczną w tym wypadku litością, przez co wszyscy strażnicy zostali uciec i wmieszać się w tłum, gdzie wykrycie ich teraz jest niemożliwe, bo pozbawieni są tego, co odróżniało ich od innych dzikusów, czyli właśnie broni.
          Maga nigdzie nie zauważyłeś.
          Ekspedycja:
          Vader:
          ‐ Ale na jak długo będą naszymi sojusznikami?
          Abby:
          Był tu poniekąd kierownikiem projektu, tak więc ranga pozwalała mu się opierdzielać i nadzorować pracę innych, ale pewnie wszystko poszłoby szybciej i sprawniej, gdyby wziął osobisty udział w budowie, a do tego zapewne i morale robotników poszłoby w górę.
          Wiewiur:
          Można spróbować, a nie tylko liczyć na podpowiedzi tego dziwnego głosu znikąd…
          Pierwsze Chuule i wojownicy zwarli się w starciu, ale potwory, mimo iż słabsze liczbą, dają sobie radę nieźle, choć zapewne niedługo ściągną ich pobratymcy.
          Max:
          ‐ Widzę, widzę… Galera, może bryg, widać że mogą mieć Maga na pokładzie, bo żadne wiatry czy prądy nie pozwalają tak zapieprzać… Przetniemy im drogę, każ szykować broń pokładową i gotować się do abordażu. ‐ rozkazał dziwnie ożywiony starzec. ‐ Jak mi tego brakowało!
          Kazute:
          On pewnie zrobił podobnie, przez co trwa teraz dziwny i niezręczny impas, który wypadałoby przerwać w jakikolwiek sposób…

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #541

            avatar Kazute Kazute

            Wzięła jeden ze swoich noży i upuściła go na ziemię. Może teraz do niego dotrze, że nie zamierza z nim walczyć. Bynajmniej nie w tej chwili.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #542

              avatar Vader0PL Vader0PL

              ‐Pożyjemy, zobaczymy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #543

                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                Gdurb
                I tak nie chciał ich za bardzo zabijać. Nie chciał być zimnym i bezdusznym zabijaką. Raczej tylko zabijać w samoobronie, a skoro oni się poddali, a teraz jeszcze złożyli broń… Zaczął iść drogą którą tutaj przybył. Skoro jest to jedyne wyjście stąd, to gdyby ktoś chciał uciec, to mógłby ich powstrzymać, prawda?

                Sh’arghaan
                Pobiegł więc w stronę swych oponentów i wypatrywał jednego osamotnionego Chuula. Chciał spróbować wcielić swój pomysł w życie i przy okazji nie usmażyć swych sojuszników.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #544

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  ‐ Szykować broń pokładową i szykować się do abordażu!‐ Zakrzyknął bez entuzjazmu w głosie. Niby bitka będzie, ale jakoś mu się nie spieszyło do walki, a tym bardziej do abordażu, gdzie łucznicy raczej zbyt wiele nie zdziałają…
                  ‐Mogę też polecieć i spróbować ustrzelić tego maga.‐ Rzekł tym razem do kapitana, szykując łuk i zaczynając powoli rozkładać skrzydła. Wiedział też, że szybko się męczy, toteż na zaś sprawdził jak daleko są od przeciwników, włączając lepszy, ptasi wzrok, aby dokładniej przyjrzeć się okrętowi. W zasadzie, nie było mu to zbyt często potrzebne, co by wyjaśniało czemu zapomniał o tej umiejętności.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #545

                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                    Cóż, wiedział co robić, to się ruszył do odpowiedniej pracy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #546

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Wiewiur:
                      Cóż, to co chciałeś, a czego nie, nie było zbytnio istotne, miałeś wykonywać rozkazy, co poczułeś po chwili, gdy wielki ból spowodowany rzuceniem w Ciebie czaru Magii Elektryczności powalił Cię na kolana.
                      ‐ I ja miałem Cię niby uczyć? ‐ fuknął Mag, kończąc katusze. ‐ Nie potrafisz wykonać nawet prostego rozkazu, a co dopiero nauczyć się arkanów sztuk tajemnych! Precz mi z oczu albo napraw swój błąd! ‐ warknął, a sam ruszył w dół, inkantując zaklęcie, które wypuścił w kapłana, wodza, czy kto to tam był, zabijając go w widowiskowy sposób, aby później przemówić do zgromadzonych dzikusów w ich języku.
                      Ekspedycja:
                      Abby:
                      Szło sprawnie, więc już po ledwie kilku godzinach pierwsza łódź była gotowa.
                      Max:
                      Marynarze zaczęli wykonywać Twoje polecenia, za które i tak prędzej czy później by się zabrali, jednakże okrzyk skutecznie przyspieszył cały proces.
                      ‐ A strzelaj, przynajmniej ich spowolnisz i ułatwisz reszcie robotę. ‐ powiedział kapitan.
                      Cóż, okręt piracki był galerą lub brygiem, jak mówił, ale dla Ciebie nie było żadnej różnicy: Zaopatrzony był w taran, sześć skorpionów na burtach i balistę na rufie. Płynął dość szybko, głównie dzięki Magowi dmącemu Magią Powietrza w żagle. Pirat oddalony jest od Ciebie jakieś pięć kilometrów, więc prędzej się utopisz, niż do niego dolecisz.
                      Wiewiur:
                      //Czytaj ze zrozumieniem.//
                      Nie było tu żadnych osamotnionych Chuuli, było ich mniej, a więc liczniejsi wojownicy najzwyczajniej w świecie ich otoczyli, walcząc po kilku na jedno monstrum.
                      Kazute:
                      Nie opuścił swej broni, jak na nieufnego dzikusa przystało, ale ruszył w Twoją stronę, oświetlając Cię pochodnią, aby mieć lepszy widok i zapewne nie był zły tym, co został… Tak więc raczej Cię nie zabije, co pozwala Ci jakoś się z nim dogadać czy coś.
                      Vader:
                      Nie odpowiedział, bo najpewniej nie miał co, a i nie chciał ryzykować, bowiem po chwili doniósł, że dzikusy się zbliżają.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #547

                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                        ‐ Jednak są za daleko… dogonimy ich w ogóle?
                        Spytał się, przerywając przygotowanie do odlotu. Chociaż… może z pomocą Deusa dałby radę ustrzelić, jakby się jeszcze zbliżyli? Acz pytanie tylko, czy jak zacznie zmieniać kolor skóry i całokształtu na czarny, to nie wezmą go za jakiegoś demona, czy inne zło piekielne które trzeba zabić. Na wszelki wypadek ostrzeże kapitana.
                        ‐ Mógłbyś nie reagować, jak zacznie mnie pokrywać coś czarnego i zacznę zmieniać wygląd? Wszystko będę miał pod kontrolą.‐ Teraz zagwizdał na ptaka, żeby do niego podleciał.

                        //Skoro Deus może pochłaniać magię, to ten wiatr tworzony przez tego ich maga, to też zdoła pochłonąć?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #548

                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                          Gurb
                          Podniósł się z kolan i rzucił magowi niezbyt przychylne spojrzenie. Owszem, rozkaz był prosty ale i bezduszny. Gdurb nie chciał zabijać bezbronnych ludzi którzy się poddali. Myślał że będą walczyć do upadłego i zginął w walce. Zamiast tego zostaną zarżnięci jak świnie. Mag niech radzi sobie sam. Po tym jak załatwił jednym zaklęciem kapłana, tak samo mógł zabić i pozostałych wojów. Rzucił tylko okiem w stronę tego drugiego wojownika który się zgłosił do wyprawy z magiem. Potrzebna mu była pomoc?

                          Sh’arghaan
                          W takim razie dołączył do grupki która radziła sobie najsłabiej. W planach miał zajście Chuula od tyłu i zaatakowanie go w szyję, w celu próby urżnięcia mu łba.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #549

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            A więc udał im się na spotkanie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #550

                              avatar Kazute Kazute

                              Żeby też można było się tak łatwo dogadać. Wskazała na siebie, potem na rozmówcę a następnie wykonała gest mający znaczyć tyle co chęć zawarcia swego rodzaju przyjaźni. Swoją drogą, czy nauczyła się od kogoś, kto zna język dzikusów kilku przydatnych słów?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #551

                                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                Cóż, pracował dalej, jeśli pracowali dalej.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #552

                                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                  Oblał szybko swój miecz trucizną i wykonał szybką serię pchnięć oraz cięć w najbliższego przeciwnika.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #553

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Taczka:
                                    Owy przeciwnik w dalszym ciągu miał tarczę, a że choć licha, to wytrzymywała Twoje ataki i bez zmiany strategi najpewniej zaraz Cię zabiją…
                                    Wiewiur:
                                    Zdecydowanie, bo on również walczy z wieloma przeciwnikami, którzy są uzbrojeni i lada chwila go otoczą, a później zwyczajnie zadźgają swoimi włóczniami…
                                    Ekspedycja:
                                    Abby:
                                    Nie było po co składać kolejnych, jeśli najpierw nie przetestujecie tej, a więc to nad tym trzeba obecnie popracować…
                                    Wiewiur:
                                    Miał tam pancerz równie mocny, jak i na innych częściach ciała, ale szczęśliwie odwróciłeś w ten sposób jego uwagę na tyle, aby reszta grupy zdołała zgładzić go wspólnymi siłami.
                                    Vader:
                                    Sam? I czemu lepiej nie zaprosić ich tutaj? W końcu to nie są ci sojusznicy z gatunku stuprocentowo pewnych, wiernych i lojalnych…
                                    Kazute:
                                    Niewielu znało język dzikusów, za to wielu dzikusów znało Waszą mowę i wynajmowano ich na przewodników lub tłumaczy, ale ten niestety nie nadawał się na tę funkcję, chociaż zrozumiał, co masz mniej więcej na myśli, i opuścił maczugę, czekając na dalsze ruchy z Twojej strony.
                                    Max:
                                    //Pewnie w jakimś stopniu tak.//
                                    ‐ Ja to już lepsze ch*jstwa widziałem na morzu, kiedyś Ci opowiem… No, ale za resztę nie ręczę, najpewniej Cię zabiją albo co, a przynajmniej spróbują… No pewnie, że dogonimy, zaufaj mi, nie pierwszy raz ścigam szybszego od siebie i nie pierwszy raz będzie to pogoń zakończona sukcesem.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #554

                                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                      Gdurb
                                      Ruszył w jego stronę by mu pomóc. Spróbował też odwrócić uwagę wojowników rycząc z wściekłością.

                                      Sh’arghaan
                                      Spróbował podobnej strategii na następnym Chuulu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #555

                                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                        ‐ Oby… i nie zdołałbyś ich jakoś powstrzymać od tych prób zabicia mnie, jakby doszło co do czego?
                                        Ponownie użył swego ptasiego wzroku, który odziedziczył po ojcu/matce, sam nie był pewien, aby zobaczyć jak daleko mają, albo czy również szykują się do ataku. Gorzej dla niego, jakby w ogóle upadł… z wiadomych względów, a co dopiero strzałą!

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #556

                                          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                          Postanowił jedynie obserwować, niech inni wypróbowywują.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy