Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2329

    avatar Vader0PL Vader0PL

    Odskoczył w bok i korzystając z zaskoczenia wymierzył mu cios w skroń.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2330

      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

      ‐Chyba powinniśmy zdarzyć… ‐ Uśmiechnęła się.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2331

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Vader:
        Zabolało Cię to bardziej niż jego, choć nie miał tam pancerza, to był z niego kawał sku*wysyna, a przeciwieństwie do Ciebie, cherlawego Maga, więc chwycił Cię za szaty i podniósł w górę, szykując miecz do pchnięcia.
        Taczka:
        ‐ Zarobimy tu za samą podróż, a jeśli napadną nas po drodze bandyci to tym bardziej nam się to opłaci. ‐ powiedział, choć tak cicho, abyś tylko Ty to słyszała, lepiej by było, gdyby nie denerwował kupca takimi stwierdzeniami, bo wtedy nici z zapłaty.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2332

          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

          Kiwnęła głową i siedziała cicho.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2333

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            I tak do pierwszego postoju na przydrożonej łące. W chwili, gdy mieliście się zbierać, świsnęło kilka strzał, zabijając jednego z pomagierów kupca, raniąc dotkliwie drugiego, trafiając w brzuch, oraz chybiając dosłownie o włos głowę Waszego pracodawcy. On, ranny pomocnik i najemnicy skryli się za wozami, skąd mogłaś dostrzec, że strzały sypią się z pobliskiego lasu.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2334

              avatar Vader0PL Vader0PL

              ///Czekaj. Przecież nie uderzyłem go pięścią. Ja też mam broń ;‐;

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2335

                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                Wystrzeliła z łuku kilka razy w kierunku, z którego przylatywały strzały.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2336

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Vader:
                  //Nie pamiętam, od tego zacznijmy. Idąc dalej, nie napisałeś, że ją wyciągasz, a “zadanie ciosu w skroń” brzmi tak, jakbyś zdzielił go pięścią.//
                  Taczka:
                  Sądząc po zbolałym jęku, trafiłaś chyba jednego, towarzyszący Wam Elf również strzelał, zaś Goblin usiadł na ziemi ze skrzyżowanymi nogami i mruczał po cicho inkantację jakiegoś zaklęcia.
                  Po chwili, gdy było one gotowe, strzały przestały się sypać, a zamiast tego ktoś zapytał:
                  ‐ Wasza pozycja jest beznadziejna, nas jest więcej! Poddajcie się, a zachowacie życie, choć towary Wam odbierzemy. Jaka decyzja?
                  Kupiec, do którego to zależało, cenił pewnie swoje życie bardziej, niż złoto, ale popatrzył na Was, najpewniej chcąc wiedzieć, czy podołacie temu wyzwaniu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2337

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    // / i.imgur.com/4bpLApF.jpg Jego broń, żeby nie było.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2338

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      Żeby pokazać, że chce walczyć, wystrzeliła znowu kilka strzał w kierunku wroga.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2339

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Vader:
                        //KKK, zignoruj mój poprzedni post fabularny.//
                        Powaliłeś go trupem, ku zdziwieniu drugiego osiłka, który mocniej ścisnął miecz, osłonił się tarczą i ruszył powoli w Twoją stronę, nie chcąc popełnić błędu kompana.
                        Taczka:
                        Nie wiesz, czy trafiłaś, ale była to odpowiednio dosadna odpowiedź, bo po tyradzie przekleństw i komendzie “Do ataku!,” z lasu wypadło kilkudziesięciu bandytów, głównie ludzi, ale też Orków, Gnolli, Goblinów, a nawet nieco Elfów.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2340

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          ‐Wiesz, to zawsze dobra okazja do dezercji i uniknęcia kontaktu z magią, która rozwaliła mury zamku.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2341

                            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                            Strzelała do przeciwników, którzy mogliby paść od jednego strzału, żeby nie marnować wielu strzał na silniejszych.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2342

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Vader:
                              ‐ Uniknij tego! ‐ warknął, wyprowadzając najpierw cios swoją tarczą, a później zamach z góry mieczem.
                              Taczka:
                              Akurat każdy padał tutaj od jednego strzału, ale było ich zwyczajnie zbyt wielu… A przynajmniej do czasu, gdy Goblin nie skończył inkantacji, wyrzucając ręce wysoko w górę. Kilka sekund nie działo się nic, bandyci byli już tuż tuż obok wozów, ale nagle z nieba na środek ich szeregów spadła ognista kula, która zabiła i zraniła dotkliwie kilkunastu oponentów.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2343

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                Rozkazała swojemu tygrysowi rzucić się na przeciwników od tyłu. Równocześnie go osłaniała strzelając z łuku.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2344

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Odskoczył w bok i zamachnął się bronią w jego nogi.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2345

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Vader:
                                    Twój oręż nie należał do takich, które odrąbałyby mu nogę, zwłaszcza że chronią ją pancerzem, więc atak się nie powiódł, a mężczyzna wykonał identyczny manewr, co wcześniej, przed którym się uchyliłeś.
                                    Taczka:
                                    Wielki kot ruszył w bój i szybko zniknął Ci w lesie z oczu, ale jego ryk oraz podniesione głosy bandytów, którzy wciąż tam byli dawały jasno do zrozumienia, że zrobił swoje. Tymczasem pierwsi bandyci dotarli już do wozów, toteż Goblin czmychnął na tyły wraz z kupcem i jego pomocnikiem, zaś Ork i Nord rzucili się do ataku, podobnie jak Elf, który mrugnął do Ciebie, zmienił łuk i strzały na dwie bliźniacze klingi i dołączył do swoich kompanów.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2346

                                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                      Dalej strzelała do najbliższych przeciwników, wezwała też tygrysa do siebie, żeby nikt go nie zranił, kiedy na niego nie patrzyła.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2347

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Skoro identyczny, to postarał się uniknąć ciosu tarczą, a następnie odskoczył przed mieczem i ciął go w wolne miejsce pod pachą.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2348

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Taczka:
                                          Szło Wam sprawnie, a bandyci nawet się wycofali, ale w końcu ich herszt postanowił skorzystać z najsilniejszej karty, na którą to postawił, gdy z lasu wyłonił się gigantyczny Ogr, lub Orkolog, w sumie nie masz pewności, roztrącający na bok drzewa przy pomocy dwuręcznego młota ze stali, minerału, z którego miał również hełm i elementy pancerza pokrywające lwią część ciała.
                                          Vader:
                                          Tym razem się udało, padł przed Tobą na kolana wciąż żywy, choć raczej nie na długo, nawet jeśli nie zadasz mu teraz dobijającego ciosu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy