Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2377

    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

    Czekała, aż ktoś by się zgłosił, bo nie chciała siedzieć na warcie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2378

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Miałaś szczęście, że Elf zgłosił się na ochotnika, a po nim Ork, więc możesz spokojnie spać całą noc, do czego zabrała się już reszta najemniczej bandy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2379

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Położyła się więc do snu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2380

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Spokojnie przespałaś całą noc pod czujną wartą innych najemników, budząc się dopiero nazajutrz.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2381

            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

            Wstała, przetarła oczy i sprawdziła, co robią inni.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2382

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Drow
              ‐Nie…proszę. Nie w drzwiach. Nie jak żebrak.
              Postarał się wejść do swojego domu. Wzrokiem zaczął szukać czegoś, co mogłoby mu pomóc. Chociażby woda…

              Ślepiec
              ‐Zakończyć walkę! Chcą prowadzić rozmowy!

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2383

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Taczka:
                Szykowali się do drogi, jedli jakieś skromne śniadanie bądź dalej spali, najwidoczniej przekładając sen nad zdrowy posiłek.
                Vader:
                Wszedłeś do domu i to chyba byłoby na tyle. Straciłeś przytomność, czując, że umierasz, ale mimo to zdołałeś otworzyć oczy. Gdzie byłeś? Dobre pytanie, bo na pewno nie w swoim domu. Leżałeś w małej komnacie o białym kolorze ścian, sufitu i podłogi, na wygodnym łóżku stojącym naprzeciw drzwi wejściowych, które było tu jedynym meblem, bo i niewiele innych można było tutaj upchnąć.

                Chłopom było to na rękę, najwidoczniej rekrutując Maga w swoje szeregi inaczej wyobrażali sobie walkę o wolność przed uciskiem złego pana, zwłaszcza liczyli na mniejsze straty własne. Niemniej, zrujnowany zamek opuściło kilku wojowników, takich jak wcześniej, a wraz z nimi jakiś dworzanin, najpewniej parlamentariusz, bowiem to on chciał przemawiać, wzywając przy okazji przywódcę buntu, czyli chyba Ciebie. A nawet jeśli nie, lepiej się za niego podać, niż pozostawić negocjacje wsiowym głupkom.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2384

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Drow
                  Postarał się odetchnąć, sprawdzając, czy może wykonać jakiś ruch.

                  Ślepiec
                  Samemu jednak lepiej się nie narażać. Dlatego pociągnął jakiegoś wsiowego głupka ze sobą. Po drodze szepnął mu do ucha.
                  ‐Zawsze udawaj, że rozważasz ofertę, ale odwracaj się do mnie i pytaj o zdanie. Samemu nie podejmuj decyzji.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2385

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Owszem, mogłeś jak najbardziej. Właściwie gdyby nie dziwne uczucie chłodu w okolicach serca, to czułbyś się tak, jak wcześniej, jeśli nie lepiej.

                    Pokiwał głową, najpewniej nie rozumiejąc, czemu to ma służyć, ale i tak był zadowolony z takiego obrotu spraw, w końcu nagle stał się kimś ważnym w całej tej rebelii, o czym na pewno będzie chciał wspomnieć każdej niezamężnej kobiecie w wiosce, gdy do niej wróci. O ile wróci.
                    ‐ W imieniu mojego pana, chcę rozmawiać z tym, kto stoi za tym śmiesznym buntem i napaścią na jego zamek. ‐ wyjaśnił parlamentariusz, widząc Waszą dwójkę. Mówiąc te słowa, skierował je do obu z Was, ale na myśli miał najpewniej Ciebie, bo to właśnie na Ciebie skierował swój wzrok, zupełnie marginalizując chłopa idącego obok.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2386

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      Drow
                      ‐Dlaczego… mam uczucie… jakby moje życie… zależało od magii?

                      Ślepiec
                      Mógł się tego spodziewać.
                      ‐Za buntem stoi każdy, kto nie chce być uciskany przez tyrana. A śmieszność buntu runęła wraz z częścią zamku.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2387

                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                        Sprawdziła też, co robił Lorn.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2388

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Taczka:
                          Ostrzył topór po ostatniej batalii, zresztą słusznie, bo to może nie być jedyna potyczka w Waszej drodze.
                          Vader:
                          Nikt Ci nie odpowiedział, w tym małym pomieszczeniu byłeś sam, ale może jeśli je opuścisz, to znajdziesz kogoś, kto Ci odpowie?

                          ‐ Lepiej dla Was wszystkich, abyście złożyli broń i wydali nam swoich przywódców, wtedy oszczędzimy resztę, skażemy dla przykładu jedynie inicjatorów tej rebelii. Co Ty na to? ‐ zapytał, ponownie kierując pytanie i wzrok na Ciebie, a nie Twojego kompana.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2389

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Drow
                            O ile w ogóle jest to możliwe przy jego obecnym stanie zdrowia. W sumie, to spróbował to sprawdzić.

                            Ślepiec
                            ‐Jeżeli wasz władca chce przeżyć i jednocześnie oszczędzić wasze życie, to musi spłacić pożyczkę, którą od nas zaciągnął. Przy obecnych warunkach mamy pełne prawo go pojmać, lub zabić. I tak ma szczęście, że zaciągnął dług u nas, a nie u Lichwiarzy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2390

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Udało się, a drzwi nie były zamknięte, więc spokojnie opuściłeś pomieszczenie. Znalazłeś się w długim, równie białym, co tamte pomieszczenie, korytarzu, po którym spacerował wartownik, ludzkiej rasy Paladyn Srebrnej Dłoni. Akurat był odwrócony do Ciebie plecami, więc Cię nie widział.

                              Twoja mowa nie wzbudziła na pośle żadnego wrażenia, dzięki swoim magicznym oczom poznałeś to dokładnie, sugerując się jego kpiącym i pełnym pogardy wyrazem twarzy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2391

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Drow
                                Na sobie miał swoje ubranie, prawda? Nie jakieś szpitalne?

                                Ślepiec
                                ‐Masz prawo do odwrotu, uszanujemy białą flagę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2392

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Owszem.

                                  ‐ Wy również macie prawo, aby się poddać. Uszanujemy Wasze rodziny i dobytek oraz zapewnimy sprawiedliwy protest. Co Wy na to?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2393

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Drow
                                    Więc poczekał, aż strażnik się odwróci. Nie chciał go zaskakiwać.

                                    Ślepiec
                                    ‐Jedno pytanie. Jak myślisz, ile czasu kupił sobie twój pan twoim poświęceniem, żeby uciec z resztek swojej siedziby?
                                    Spróbował uderzyć w niego szybkim wiatrem. Ponownie, do skutku.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2394

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Zrobiłeś to siłą rzeczy, najwidoczniej nie spodziewał się, że sam wstaniesz i opuścisz pokój o własnych siłach.
                                      ‐ Och… Witaj. Jak widzę, czujesz się już o wiele lepiej, tak? Czy może jednak posłać po medyka?

                                      Twój argument go trafił, choć magiczny atak jeszcze bardziej. Udało się za pierwszym razem, przez co zarówno poseł, jak i jego obstawa, zostali przepołowieni mniej lub bardziej na dwie równe połowy, co zakończyło i ich żywot, i pertraktacje.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2395

                                        avatar Vader0PL Vader0PL

                                        Ślepiec
                                        Nigdy nie lubił cwanych urzędasów. Spróbował uderzyć ponownie szybkim wiatrem, ale tym razem w pozostałości zamku.

                                        Drow
                                        ‐Czuję się dobrze, chociaż odczuwam lekki chłód w klatce piersiowej. Dziękuję za troskę, ale czy mógłbym liczyć na wyjaśnienie tego wszystkiego?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2396

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Tym razem się nie udało, w sumie dobrze, bo chłopi, nagle wierząc w sukces całego przedsięwzięcia, ruszyli do ataku na ruiny.

                                          ‐ Miałeś szczęście, że Ork postanowił odwiedzić Cię jeszcze tego samego dnia, którego wróciliście do miasta. Gdyby Cię nie znalazł, byłbyś na pewno martwy, nawet nasi najlepsi uzdrowiciele nie zdołaliby nic zrobić.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy