Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Trenten

Miasto Trenten

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
393 Posty 4 Uczestników 1.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #318

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Jok:
    Nigdzie go nie widziałaś, więc pozostaje zwrócić się do encyklopedii wiedzy wszelakiej, czyli karczmarza, który niestrudzenie pełnił swoją wartę za kontuarem.
    Radio:
    Skwitowała to śmiechem i oklaskami, zarówno w geście podziwu, jak i próbie wybicia rytmu. Najwidoczniej po raz kolejny Twa muzyka podbiła serca publiki.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #319

      avatar JokTovenson JokTovenson

      Oparła się o ladę i zagadnęła karczmarza ‐Dzień dobry, widziałeś może gdzieś mojego znajomego z lutnią, albo przynajmniej czymś, co kiedyś nią było?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #320

        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

        Niemniej, starał się jakkolwiek nie okazywać dumy z swego małego występu, mimo tego, że uznanie sklepikarki wiele dla niego znaczyło:
        ‐ Ah, jak pięknie nowe struny wybrzmiały! I jak, podobało Ci się moje rzępolenie? ‐

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #321

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Jok:
          ‐ Wychodził niedawno. ‐ odparł lakonicznie i zamyślił się na chwilę. ‐ Chyba na targ czy coś w tym guście, nie jestem pewien.
          Radio:
          ‐ Zdecydowanie. Aż szkoda, że nie będę miała okazji posłuchać go częściej…

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #322

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            ‐ Nie mówię, że jeszcze kiedyś nie rozbiję instrumentu na głowie jakiegoś stwora, a wtedy znów zajrzę do twego sklepu. ‐ Uśmiechnął się.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #323

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Z niecierpliwością będę wyczekiwać tej chwili. ‐ odparła Elfka, trzepocząc zalotnie bujnymi rzęsami. ‐ Gdzie się teraz wybierzesz? Elarid jest wielkie, a przecież chyba wszędzie tak dobry bard znajdzie pracę, prawda?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #324

                avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                Kuba1001 pisze:Jok:
                ‐ Wychodził niedawno. ‐ odparł lakonicznie i zamyślił się na chwilę. ‐ Chyba na targ czy coś w tym guście, nie jestem pewien.
                Radio:
                ‐ Zdecydowanie. Aż szkoda, że nie będę miała okazji posłuchać go częściej…

                Dobra, jak zgłodnieje to wróci. Najlepiej byłoby na niego poczekać tu, więc… ‐Macie jakieś coś na śniadanie?‐ zwróciła się do karczmarza

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #325

                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                  ‐ Ah, a w jakich kierunkach rozchodzą się bramy tego zacnego miasta? ‐ Odpowiedział pytaniem na pytanie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #326

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Jurek:
                    ‐ A bo ja wiem? Może być jakaś jajecznica albo coś w ten deseń?
                    Radio:
                    ‐ Na wszystkie cztery strony świata… Nie powiem nic więcej, nigdy nie byłam poza jego murami, a przynajmniej nie w sposób świadomy…

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #327

                      avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                      ‐A w dalszym ciągu nie mogę spróbować sama czegoś przygotować? Nawet jakbym się ładnie uśmiechnęła?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #328

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        ‐ To brzmi jak ciekawa historia…‐ Oparł się o kontuar i spojrzał na elfkę, zachęcając ją, po opowiedziała o “nieświadomych” wyjściach.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #329

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Jurek:
                          ‐ Uśmiechać możesz się do woli, ale żaden szanujący się karczmarz nie wpuszcza za kontuar. A kuchnia jest za kontuarem. ‐ wyjaśnił, krzyżując na piersi obie pary ramion, co powinnaś potraktować jako znak twardej odmowy.
                          Radio:
                          Wzruszyła ramionami.
                          ‐ Długa historia. Niezbyt wesoła. Nie chcę Cię nudzić. ‐ zaczęła się wykręcać, choć raczej słabo, biorąc pod uwagę to, że mogła Ci zwyczajnie kazać się stąd wynosić, skoro była właścicielką tego sklepu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #330

                            avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                            Westchnęła ciężko, falując ‐Dobra, to dawaj tą jajecznicę‐

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #331

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Pokiwał głową i po kilkunastu minutach na ladzie przed Tobą leżał rzeczony posiłek, który wyglądał równie dobrze, jak apetycznie pachniał.
                              ‐ Pięć złota, chyba że mam coś dorzucić, wtedy dziesięć. ‐ wyjaśnił karczmarz. ‐ Mam trochę warzyw, chleba, masła i sera.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #332

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                ‐ Moja droga, jeżeli nie chcesz opowiadać, to zrozumiem. Jednak, gdyby wszystkie jak ty były, z czego czerpałbym inspiracje do swych pieśni? To opowieści kręcą całe koło sztuki tego świata, a mi już powoli się kończą… ‐ Pokręcił głową, udając żałość. Oczywiście, miał w zanadrzu jeszcze niezliczenie historii i opowiastek, ale jedna więcej? Nigdy nie zaszkodzi.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #333

                                  avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                  Położyła na ladzie 10 monet ‐Ten ser i chleb są kuszące, podaj‐

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #334

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Radio:
                                    Pokręciła głową i wskazała na drzwi, spuszczając głowę. Wydawało Ci się, że była na skraju rozpaczy i wybuchu płaczu.
                                    ‐ Zamykam dziś wcześniej. ‐ wyjaśniła, co oczywiście nie mogło być prawdą. ‐ Muszę załatwić jeszcze kilka spraw w mieście. Żegnam.
                                    Jurek:
                                    Tak też zrobił, a później odszedł, aby zająć się swoimi sprawami, pozwalając Tobie wziąć się wreszcie za poranny posiłek.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #335

                                      avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                      Spokojnie zaczęła jeść, delektując się i z niczym nie spiesząc

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #336

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        W ten sposób co najmniej przyjemnie spożyłaś ten sycący i całkiem smaczny posiłek. Inna sprawa, co teraz ze sobą zrobisz, gdy masz już pełny żołądek.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #337

                                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                          Nawłoć bez słowa, smętnym krokiem usunął się aż do drzwi tego lokalu. Stojąc w progu, spojrzał na elfkę i rzekł, smutnym głosem:
                                          ‐ To prawda, co o nas, bardach, mówi się. Może i śpiewamy, może i gramy, ale na co my komu, gdy krztyny rozumu nie mamy? ‐ To powiedziawszy, skłonił się elfce na pożegnanie i wyszedł z budynku.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy