Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Martwe Bagna

Martwe Bagna

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
733 Posty 1 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #172

    avatar FD_God FD_God

    No to warto było się jakoś w nich rozeznać o ile nikt nie miał z tym problemów, wolał nie jeść na spółę z orkiem surowego mięsa.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #173

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Było mięso, na Twoje szczęście nie surowe, lecz suszone. Do tego też sporo wody, piwa, chleba i serów.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #174

        avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

        Rafael zabrał się do jedzenia suszonego mięsa. Na warzywa nie miał ochoty, bo nie chciał potem biegać z gołą dupą w krzaki w celu pozostawienia tam aromatycznego inaczej oznaczenia terenu. Surowe paski mięsiwa może i by zjadł, ale widok pożywiającego się Orka odebrał mu apetyt na takiego typu wiktuały. W milczeniu więc przeżuwał suszone mięso, wpatrzony w wesoło trzaskający ogień. Ale Rexwent nie był wesoły, a przynajmniej tego nie okazywał. Wydawał się obojętny, chociaż bliska obecność natury bardzo mu pasowała.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #175

          avatar FD_God FD_God

          Zabrał dla siebie nieco chleba, mięsa i piwa i rozsiadł się przy ognisku konsumując prostą, acz efektywną strawę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #176

            avatar Bilolus1 Bilolus1

            Manfred, podejrzliwy jak zawsze sięgnął do swojej sakwy i wyjął, nieco już czerstwy chleb który zaraz, nie przejmując się jego stanem zjadł.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #177

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              I tak każdy z Was zaczął konsumować kolację, pozostali zrobili podobnie, z wyjątkiem pół‐Wampira, który od razu zasnął. Również Walon i Van Helsing odmówili chleba i mięsa, a za to dobrali się do piwa, dyskutując o nim zawzięcie, pewnie o starych czasach.
              Tymczasem Hobbit imieniem Regis wyjął małą lutnię i zaczął śpiewać, umilający Wam tym kolację. Podobnie zrobiła Elfka, która również dołączyła, znając pieśń Hobbita. Łowca potworów zerknął jedynie w jej stronę i wrócił do picia i rozmowy. Natomiast Ork dojadł ostatniego Murloka i dosiadł się do Walona i Van Helisnga, pochłaniają Kosę Śmierci, którą zabrał ze sobą, zamiast piwa. Jedynie Arcymag i Drizzt zadowalali się rozmową, na skraju obozu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #178

                avatar Bilolus1 Bilolus1

                Mimo że Łowca Demonów był samotnikiem to siedzenie samemu w towarzystwie wydawało mu się jakoś…dziwne. Podniósł się więc i przysiadł do Walona oraz Van Helsinga.

                ‐ Znajdzie się i może trochę trunku dla pewnego starca ?‐ spytał przysiadając na ziemi obok Van Helsinga ‐.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #179

                  avatar FD_God FD_God

                  Po posiłku dla umilenia sobie czasu na trawienie posiłku oraz ogólnej chęci wiedzy począł dalej uczyć się magii ognia trenując ją nieco na obozowym ognisku.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #180

                    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                    Rafael po skończeniu kolacji siedział tam gdzie usiadł, wsłuchany w pieśń Hobbita. Była nieznana, słuchana po raz pierwszy, ale jednak dziwnie znajoma, jakby słuchał jej od dziecka. Tony melodii wtapiały się w głąb Łaka, rozgrzewając go przedziwnym ciepłem. Uczucie bardzo nietypowe, a zarazem… przyjemne. Tak, to idealne określenie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #181

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Bilo:
                      Łowca bez słowa podał Ci kufel pełen świeżego, pieniącego się piwa.
                      FD_God:
                      Początkowo nic to nie dało, lecz po chwili z ognia zaczął wyłaniać się jakiś kształt, bliżej Ci nieznany. I wygląda na to, że tylko Ty to zauważyłeś.
                      Rafael:
                      Pieśń trwała, a powieki robiły się coraz cięższe. Czy to nie dobry czas, by zasnąć?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #182

                        avatar FD_God FD_God

                        Postarał się choćby powierzchownie spamiętać ten kształt, po czym wziął jakiś patyk do rąk i zacząć rysować te coś w ziemi by może jakoś lepiej się temu przyjrzeć czy też spytać jednego z bardziej oświeconych na ten temat
                        ‐Może ty wiesz co u licha tam zobaczyłem w tym ogniu? Chyba masz wgląd na to co widzę.‐ Spytał się w myślach swojego lokatora.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #183

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Narysowałeś coś, co mogło przypominać karykaturę człowieka. Karykaturę, bo miała dziwnie wydłużoną głowę i nieproporcjonalnie długie ręce.
                          Jestem panem lasów i natury, więc obcy mi ogień. ‐ odparł Rogaty Bóg. *Jednak przypomina mi on coś, coś czego nie widziałem od wielu, wielu lat. *

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #184

                            avatar FD_God FD_God

                            ‐Ale nadal najprawdopodobniej wiesz co to, podzieliłbyś się tą wiedzą. Zwłaszcza, że najpewniej na to coś natrafimy, a wolę wiedzieć z kim przyjdzie mi mieć do czynienia.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #185

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              *Owszem, wiem że są to sługusy tego stwora, z którym idziemy walczyć. Tytan ten miał zadziwiającą moc kreacji i przed pokonaniem go, stworzył sobie pokaźną armię różnych stworzeń. *

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #186

                                avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                Rafael słuchał pieśni i odpływał coraz bardziej. Ale co jakiś czas się przebudzał i znów zasypiał. W końcu uznał, że dalsza walka ze snem nie ma sensu i ułożył się do niego na dobre.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #187

                                  avatar FD_God FD_God

                                  ‐Mniemam iż te coś pełni funkcję jakiegoś zwiadowcy czy też szpiega? Przeczuwam też, że niedługo się z nimi spotkamy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #188

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Rafael:
                                    I zasnąłeś.
                                    FD_God:
                                    *Nie, bardziej w charakterze mięsa armatniego. *

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #189

                                      avatar FD_God FD_God

                                      ‐Czyli mamy się spodziewać dziesiątek tych bestii już niebawem?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #190

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Twój rozmówca nie odpowiedział najwidoczniej zapadł w swoją wersję snu. O ile Tytani, których ma się w głowie, mogą spać. Niemniej, chyba zasnął, a Ty powinieneś zrobić to samo…

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #191

                                          avatar Bilolus1 Bilolus1

                                          Manfred chociaż nie jakoś wybitnie zmęczony wiedział że sen jest ważny więc wstał, stwierdził.

                                          ‐ Do jutra.‐ i położył się gdzieś przy ognisku ‐.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy