Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Martwe Bagna

Martwe Bagna

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
733 Posty 1 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #163

    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

    ‐ Co to było? ‐ zadał pytanie Rafael, jednocześnie podchodząc do jednego z mniej poharatanych trucheł. Z bezpiecznej odległości zaczął przyglądać się stworowi, a raczej jego szczątkom.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #164

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Dość mały stworek, podobny do żaby, jednak poruszał się na dwóch kończynach, miał ostre zęby i pazury, a także był uzbrojony w jakąś włócznię. Murlok, nie ma co.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #165

        avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

        ‐ Ruszamy dalej? ‐ zapytał krótko Rafael. Nie miał ochoty na dłuższą wymianę zdań, a każda chwila zwłoki mogła narażać ich na ogromne niebezpieczeństwo. Kto wie, czy stworzenia nie zaatakują ponownie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #166

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Większość zebranych pokiwała głowami i ruszyli dalej, najdłużej ociągał się Ork, który zaczął zbierać najmniej uszkodzone Murloki.
          Ostatecznie grupa ruszyła szybko, by nadrobić stracony tu czas.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #167

            avatar Bilolus1 Bilolus1

            Manfred od razu, bez słowa po usłyszeniu propozycji ruszył w kierunku w którym szła grupa.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #168

              avatar FD_God FD_God

              Spojrzał przelotnie na orka zastanawiając się po co mu te murloki, a potem tylko nakazał swojemu tronowi ruszyć się za resztą.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #169

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Sprawa wyjaśniła się przy wieczornym ognisku, na skraju bagien, gdy wszyscy przygotowywaliście sobie posiłki. Ork najzwyczajniej odgryzał Murlokom głowy, a resztę zjadał na surowo.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #170

                  avatar FD_God FD_God

                  Spojrzał jedynie na orka z lekkim zdziwieniem.
                  ‐Nie wiedziałem, że orkowie potrafią trawić surowe mięso, w sumie to jakoś szczególnie wiele to o nich nie wiem…‐ Powiedział myśląc nad swoimi opcjami tego co mógł przekąsić.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #171

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Mieliście dość spore zapasy, do których warto było zajrzeć.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #172

                      avatar FD_God FD_God

                      No to warto było się jakoś w nich rozeznać o ile nikt nie miał z tym problemów, wolał nie jeść na spółę z orkiem surowego mięsa.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #173

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Było mięso, na Twoje szczęście nie surowe, lecz suszone. Do tego też sporo wody, piwa, chleba i serów.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #174

                          avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                          Rafael zabrał się do jedzenia suszonego mięsa. Na warzywa nie miał ochoty, bo nie chciał potem biegać z gołą dupą w krzaki w celu pozostawienia tam aromatycznego inaczej oznaczenia terenu. Surowe paski mięsiwa może i by zjadł, ale widok pożywiającego się Orka odebrał mu apetyt na takiego typu wiktuały. W milczeniu więc przeżuwał suszone mięso, wpatrzony w wesoło trzaskający ogień. Ale Rexwent nie był wesoły, a przynajmniej tego nie okazywał. Wydawał się obojętny, chociaż bliska obecność natury bardzo mu pasowała.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #175

                            avatar FD_God FD_God

                            Zabrał dla siebie nieco chleba, mięsa i piwa i rozsiadł się przy ognisku konsumując prostą, acz efektywną strawę.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #176

                              avatar Bilolus1 Bilolus1

                              Manfred, podejrzliwy jak zawsze sięgnął do swojej sakwy i wyjął, nieco już czerstwy chleb który zaraz, nie przejmując się jego stanem zjadł.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #177

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                I tak każdy z Was zaczął konsumować kolację, pozostali zrobili podobnie, z wyjątkiem pół‐Wampira, który od razu zasnął. Również Walon i Van Helsing odmówili chleba i mięsa, a za to dobrali się do piwa, dyskutując o nim zawzięcie, pewnie o starych czasach.
                                Tymczasem Hobbit imieniem Regis wyjął małą lutnię i zaczął śpiewać, umilający Wam tym kolację. Podobnie zrobiła Elfka, która również dołączyła, znając pieśń Hobbita. Łowca potworów zerknął jedynie w jej stronę i wrócił do picia i rozmowy. Natomiast Ork dojadł ostatniego Murloka i dosiadł się do Walona i Van Helisnga, pochłaniają Kosę Śmierci, którą zabrał ze sobą, zamiast piwa. Jedynie Arcymag i Drizzt zadowalali się rozmową, na skraju obozu.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #178

                                  avatar Bilolus1 Bilolus1

                                  Mimo że Łowca Demonów był samotnikiem to siedzenie samemu w towarzystwie wydawało mu się jakoś…dziwne. Podniósł się więc i przysiadł do Walona oraz Van Helsinga.

                                  ‐ Znajdzie się i może trochę trunku dla pewnego starca ?‐ spytał przysiadając na ziemi obok Van Helsinga ‐.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #179

                                    avatar FD_God FD_God

                                    Po posiłku dla umilenia sobie czasu na trawienie posiłku oraz ogólnej chęci wiedzy począł dalej uczyć się magii ognia trenując ją nieco na obozowym ognisku.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #180

                                      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                      Rafael po skończeniu kolacji siedział tam gdzie usiadł, wsłuchany w pieśń Hobbita. Była nieznana, słuchana po raz pierwszy, ale jednak dziwnie znajoma, jakby słuchał jej od dziecka. Tony melodii wtapiały się w głąb Łaka, rozgrzewając go przedziwnym ciepłem. Uczucie bardzo nietypowe, a zarazem… przyjemne. Tak, to idealne określenie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #181

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Bilo:
                                        Łowca bez słowa podał Ci kufel pełen świeżego, pieniącego się piwa.
                                        FD_God:
                                        Początkowo nic to nie dało, lecz po chwili z ognia zaczął wyłaniać się jakiś kształt, bliżej Ci nieznany. I wygląda na to, że tylko Ty to zauważyłeś.
                                        Rafael:
                                        Pieśń trwała, a powieki robiły się coraz cięższe. Czy to nie dobry czas, by zasnąć?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #182

                                          avatar FD_God FD_God

                                          Postarał się choćby powierzchownie spamiętać ten kształt, po czym wziął jakiś patyk do rąk i zacząć rysować te coś w ziemi by może jakoś lepiej się temu przyjrzeć czy też spytać jednego z bardziej oświeconych na ten temat
                                          ‐Może ty wiesz co u licha tam zobaczyłem w tym ogniu? Chyba masz wgląd na to co widzę.‐ Spytał się w myślach swojego lokatora.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy