Martwe Bagna

[Kubeł1001]

Zeromus

//miecz jest jedynie naczyniem dla duszy… Mógłbym go wezwać, jednak to od niego zależy, czy wyjdzie//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Ale jak Ty sobie wyobrażasz, że będzie on Was pilnował? Wbijesz miecz w ziemię?//

[Kubeł1001]

Zeromus

//Po “wezwaniu” i odpowiedzi na niej on jest samodzielnym bytem teoretycznie//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Ale załóżmy, że Twoja postać śpi. Co wtedy?//

[Kubeł1001]

Zeromus

//Otaku nigdy nie śpią xD//
//To jeżeli jest w mieczu, to lipa. Bo sam nie może wyjść, ale może zacząć wartę już wypuszczony… Po wezwaniu i odpowiedzi na nie może poruszać się normalnie//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//No dobra, niech już będzie…//
‐ No to Wy zajmijcie się ogniskiem, żarciem, czy coś. ‐ burknął Krasnolud.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ No dobra… Na pewno są tutaj jakieś jadalne stworzenia. ‐ Te słowa pewnie dziwnie zabrzmiły z ust elfa, jednak musiałem to powiedzieć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Niewielu zdało sobie sprawę z ich dziwnego wydźwięku.
‐ Nie musimy polować, a przynajmniej nie dziś. ‐ odrzekł Drakonid i wskazał na zapasy.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ I tak trzeba zebrać drewno na opał… Więc przy okazji można trochę sprawdzić teren. ‐ Mówiłem stając przy wyjściu z jamy

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nikt inny nie miał na to zbytnio ochoty, więc Twoi towarzysze zapewne poprzestaną na wsparciu duchowym i mentalnym stąd oraz przyjściu Ci na pomoc, tak w razie czego.

[Kubeł1001]

Zeromus

Skoro tak wyszło, to od razu wyszedłem przed jaskinię, nie oddalałem się jednak za bardzo i zacząłem zbierać chrust na ognisko.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Drzewa i krzewy rosły na bagnach, ale szczęśliwie nie musiałeś się tam pchać i zdobyłeś wystarczająco dużo drewna na całą noc.

[Kubeł1001]

Zeromus

skoro jest tego na tyle, to od razu wracam do nich… Wolę wiedzieć, co knuli cały czas.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No cóż, knuli kolację, gnoje jedne.

[Kubeł1001]

Zeromus

Skoro tak, to muszę im przeszkodzić w knowaniach przynosząc drewno na opał… Jakoś trzeba to wszystko przygotować.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Prowiant przeznaczony był do spożycia bez ogniska, głównie były to suchary, suszone owoce i suszone mięso, ale przygotowanie ogniska też się przyda.

[Kubeł1001]

Zeromus

Skoro tak, to od razu po ułożeniu “stosika” spróbowałem odpalić ogień mocą od smoka… Może i trochę za wcześnie jeszcze, jednak musiałem sprawdzić, czy ten ogień się do tego nadaje… I czy uda mi się to zrobić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wniosek jest prosty, bowiem teraz macie trzaskające wesoło ognisko.

[Kubeł1001]

Zeromus

Skoro tak, to przysiadam się do nich przysłuchując rozmowy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Głównie to rozmawiali o Martwych Bagnach, opierając swe historie na doświadczeniach własnych lub zasłyszanych od kogoś opowieściach.