Wtedy z małej wnęki, której wcześniej nie zauważyłeś, wyskoczył uzbrojony w zakrzywiony miecz mężczyzna. Pewnie liczył na zwykłego rabusia, a nie takiego kogoś jak Ty.
Mogło Cię zdziwić, ale nie zaatakował.
‐ Widziałem już taki minerał. ‐ powiedział zamiast tego choć broń miał uniesioną w pozycji obronnej i cofnął się o kilka kroków.