Kuba1001
Obudziłeś się następnego dnia rano, z wielkim bólem głowy i żołądka, na sianie w stodole obok karczmy, z dwójką przytulonych do Twoich boków, półnagich wieśniaczek.
‐ Ostra popijawa, nie? ‐ zagadnął nagle van Helsing, zasłaniając Ci swoim cieniem prażące słońce.