‐ Mam, mam !‐ postarał się podnieść ją nad niego żeby nie dotknęła lawy ani nie poleciała zbyt blisko niej, końcówkę przybił nożem a resztę złapał zaczął trzymać.
‐ Kuwa mać zachciało się tym skuwysynom kolejnych PIEOLONYCH METALOWYCH DRZWI !**‐ w złości uderzył pięścią w owe, splunął cofnął się i przygotował swoją włócznię. Grot wycelował w bok drzwi żeby przynajmniej go zgięło lub urwało . I wypowiedział zaklęcie ‐. Lakis !