Siedziba Księcia Krasnoludów

[Kubeł1001]

Bilolus1

Natychmiastowo rzucił się na jednego ze strażników z nożem dźgając go w głowę . Następnego postarał się staranować i także załatwić .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pierwszy padł, drugi też, a trzeci uciekł.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Zabrał broń strażnika na którego wpadł i rozejrzał się po pomieszczeniu .

• Gdzieś tu ku*wa mać musi być lina ! *

[Kubeł1001]

Kuba1001

Był kawałek, ale dość krótki.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ A szlag by to trafił !

Szybko zerwał ubrania z zabitych i związał z nich linę, gdy skończył przyczepił je do znalezionego kawałka i popędził do Walona .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Walon nadal wisiał, a lawa była tuż pod nim.
‐ Baron! Masz tą linę?!

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Mam, mam !‐ postarał się podnieść ją nad niego żeby nie dotknęła lawy ani nie poleciała zbyt blisko niej, końcówkę przybił nożem a resztę złapał zaczął trzymać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Walon złapał linę i zaczął się powoli podnosić.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Na miarę swoich sił starał się wciągnąć Walona .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Udało się.
‐ No kurna… było gorąco.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Ta lawa aby się stamtąd nie wyleje ?

Baron wyciągnął nóż, złapał linę i zwinowszy zaczepił ją u pasa .

‐ Ruszajmy dalej, żeby ci pomóc musiałem zabić dwóch strażników .

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mam nadzieję, że nie. No dobra. Biegnijmy. ‐ powiedział po czym pobiegł korytarzem.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Zrobił to samo, biegł za Walonem .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Znów jesteście w tym samym pomieszczeniu.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Rozejrzał się za wyjściem .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Było pewnie tam, którędy uciekł jeden ze strażników.

[Kubeł1001]

Bilolus1

// O lol myślałem że ci odpisałem //

Baron przebiegł dalej, pchnął drzwi i z ostrzem noża skierowanym w dół wbiegł do pomieszczenia .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Na pewno znalazłbyś się w pomieszczeniu gdyby nie sporej wielkości drzwi wykonane ze stali.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Kuwa mać zachciało się tym skuwysynom kolejnych PIEOLONYCH METALOWYCH DRZWI !**‐ w złości uderzył pięścią w owe, splunął cofnął się i przygotował swoją włócznię. Grot wycelował w bok drzwi żeby przynajmniej go zgięło lub urwało . I wypowiedział zaklęcie ‐. Lakis !

[Kubeł1001]

Kuba1001

Siła błyskawicy nieznacznie uszkodziła drzwi, ale za to stworzyła małą dziurę…