Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Sandy Island Town

Sandy Island Town

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
633 Posty 4 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #516

    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

    A no racja - lenistwo to niezbyt szczególnie ciężki grzech, ale jednak jeden z grzechów głównych, a to jest jest już coś!
    -Tak szczerze? Nie. Prawie wszystko jest tak jak zapamiętałem.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #517

      avatar Woj2000 Woj2000

      Cóż… to też może być powodem tych jego miejscami dziwacznych reakcji. W końcu przedmioty ustawione w konkretnych miejschach mogą przypominać o zdarzeniach z przeszłości czy coś…
      -Rozumiem. - odpowiedziała.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #518

        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

        A w każdym razie tak się wydaje Alejandrze. I więcej to nie szczególnie. W końcu psychologiem to ona nie jest.
        -Tak… Tak w ogóle, smakuje Ci tort?

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #519

          avatar Woj2000 Woj2000

          Dlatego też postanawia sobie darować, jak na razie, ferowania pseudo analiz psycghologicznych rodem z for internetowych dla matek.
          -No… pewnie że tak. Bardzo dobry. Zresztą wcześniej mówiłam, że zajebisty, nie?

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #520

            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

            -A, tak, mówiłaś. Rzeczywiście. - odpowiedział obojętnie, siedząc w miejscu i nie ruszając się.

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #521

              avatar Woj2000 Woj2000

              No… to teraz Alejandra może być pewna, że coś jest nie tak. Dlatego też odstawiła talerz na stół i przysunęła się bliżej Blaze’a.
              -Johnny… coś się stało? - zapytała z pewną troską, przyglądając mu się uważnie - Tylko się nie wykręcaj ani nie kłam. Wiesz przecież, że mogę to wyczuć.
              I jest w tym twierdzeniu duża doza prawdy, gdyż kłamstwo, jako grzech, podlega pod zakres, jaki ,wychwytuje" jej podręczny wykrywacz aury grzechu, będący jedną z mocy Ducha Zemsty.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #522

                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                -Ta… Możesz wykryć kłamstwo… Ale powinnaś wiedzieć, że wiem jak to obejść poprzez nie klamanie, ale po prostu nie mówienie prawdy… - odpowiedział dość apatycznie Blaze.

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #523

                  avatar Woj2000 Woj2000

                  W odpowiedzi Alejandra pokiwała głową z lekką dezaprobatą, by odpowiedzieć poważnie, acz z pewną nutą współczucia;
                  -Słuchaj… wiem, że potrafisz to oszukać i najpewniej to zrobisz, ale… pozwól sobie pomóc. Może to właśnie zwierzenia potrzebujesz? Ja jestem gotowa go wysłuchać.

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #524

                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                    -Potrzebuje chwili na zastanawienie się i zebranie myśli w… Pewnej bardzo ważnej sprawie. Nie martw się o mnie, Alejandro, naprawdę. Daj mi pomyśleć… Dobrze? - powiedział, starając się być tak spokojnym jak tylko potrafi.

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #525

                      avatar Woj2000 Woj2000

                      Słysząc to, Alejandra delikatnie położyła mu dłoń na ramieniu, by zaraz odpowiedzieć:
                      -Rozumiem to, Johnny.
                      Po czym odsunęła dłoń i w spokoju, acz z pewnymi wątpliwościami, oczekiwała na namysł swojego przyjaciela, siedząc w niewielkiej odległości od niego.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #526

                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                        Po chwili namysłu Johnny odpowiedział już trochę spokojniej niż wcześniej:
                        -Wiesz co, Alejandro? Tak właśnie myślałem o mojej przeszłości… I doszedłem do wniosku, że jesteś dla mnie lepsza od mojej biologicznej rodziny. Ty jesteś moją prawdziwą rodziną.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #527

                          avatar Woj2000 Woj2000

                          I właśnie w tym momencie Alejandra mogła przed sobą powiedzieć, że przez chwilę aż zaniemówiła z wrażenia. Nosicielka Zarathosa widziała już od dłuższego czasu, że między nimi zaczyna tworzyć się naprawdę silna więź, jednak nie spodziewała się, że będzie dla jej mentora aż tak bliska. Jednak… mimo wszystko nie ma się czym aż tak dziwić. Ona od dłuższego uczyła się pod jego okiem kontrolować potęgę Ducha Zemsty, ppza tym wspólnie dzieli ze sobą niedole i smutki związane ze zdradą Adama i tym, co zrobił wielu ludziom. A zwłaszcza jej matce…
                          Po pewnym czasie spędzonym w milczeniu Alejandra poruszyła się, by delikatnie położyć dłoń na jego dłoni i powiedziała drżącym z wzburzonych emocji głosem.
                          -Johnny… ja sama nie wiem, co powiedzieć. Zwłaszcza, że po tym, co się działo w Nikaragui i stało się z mamą… ty zostałeś jedyną bliską mi osobą. Można powiedzieć… jedyną rodziną.
                          Po czym szybko wstała, by równie chyżo do niego podejść i objąć.

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #528

                            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                            To fakt… Wiadomo było, że kiedy razem przeżyli te wszystkie traumatyczne wydarzenia, nie raz ratując sobie nawzajem skórę, tworzyła się między nimi więź… Ale nie sposób było Alejandrze wiedzieć, że będzie to wręcz więź rodzinna. W dodatku taka bliska, że Johnny aktualnie czuje do Alejandry więcej niż do swojej, jak to sam dość trafnie określił “biologicznej rodziny”.
                            Johnny na przytulenie odpowiedział, lekko przytulając do siebie jej głowę.

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #529

                              avatar Woj2000 Woj2000

                              Po tym wszystkim zarówno Alejandra, jak i Johnny mogą cieszyć się z faktu, że mimo braku wsparcia ze strony rodzin, wciąż mają siebie nawzajem i są dla siebie niczym rodzina. I to jest najważniejsze.
                              Kiedy poczuła, że została mocniej przytuloba, sama jeszcze bardziej się wtuliła w swojego mentora i najbliższego przyjaciela w jednym i w milczeniu trwała w tej pozycji, szczęśliwa z bliskości tak ważnej dla niej osoby.

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #530

                                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                Ta chwila czułości została przerwana dość… Gwałtownie. Johnny i Alejandra usłyszeli jak pod garaż podjeżdża kolejny motocykl. Następnie do ich nosa doszedł zapach cygara. Na sam koniec drzwi się otworzyły tak głośno, że oboje odruchowo drygnęli, po czym usłyszeli męski, mocny głos.
                                -Ja do młodej.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #531

                                  avatar Woj2000 Woj2000

                                  Nawet mimo faktu, że z tyłu głowy zawsze miała przeczucie, że dobre chwile nigdy nie trwają zbyt długo i prawie zawsze zostają gwałtownie przerwane, to jednak i tak wzdrygnęła się z tego nagłego pojawienia się jakiegoś losowego ciecia na motorze.
                                  Słysząc głos, Alejandra odruchowo odwróciła głowę w jego stronę, szybkim ruchem odklejając się od Blaze’a.
                                  -A ty to niby kto? - odezwała się nieco twardo w międzyczasie wykonywania tych ruchów.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #532

                                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                    Ze wszystkich osób jakie potencjalnie przeszkodzić w jednej ze słodkich chwil Alejandry i Johnny’ego, on był chyba ostatnią osobą jakiej Alejandra mogła się spodziewać w tym miejscu.
                                    Mając założone ręce, spojrzał się tylko na tą dwójkę znacząco.
                                    Blaze tylko się wpatruje, czekając na to co się dalej stanie. image

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #533

                                      avatar Woj2000 Woj2000

                                      Dobra… w tym wypadku już nawet Hiszpańska Inkwizycja byłaby tutaj bardziej oczekiwana niż ON. Jeden z najbardziej znanych mutantów i członków X-men, czyli cholerny Wolverine! Który w dodatku ma do niej sprawę!
                                      Nosicielka Zarathosa spojrzała się na niego, to na zszokowanego Johnny’ego, po czym odezwała się, próbując zachować stanowczy ton, jednak i tak z jej przebrzmiało z pewną nutą zaskoczenia:
                                      -To ten… jaka to w ogóle sprawa? I na pewno do mnie, a nie do Ducha Zemsty?

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #534

                                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                        Alejandra przez tą niespodziewaną wizytę przez chwilę poczuła się jak jakaś małolata, która właśnie spotkała swojego ulubionego piosenkarza, którego plakatami ma oblepiony. Wolverine skinął głową w kierunku Johnny’ego, co chyba ma dla nich jakieś znaczenie, bo Blaze od razu trochę ochłonął.
                                        -Tsa, do Ciebie, młoda. Idziesz, czy poczekasz aż sobie znajdę inną małolatę z piekielnymi mocami?

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #535

                                          avatar Woj2000 Woj2000

                                          Co prawda nigdy nie był dla niej wielkim idolem, jednak sam fakt, że przychodzi do niej w ważnej sprawie wywiera odpowiednie wrażenie.
                                          Alejandra jeszcze raz spojrzała się na swojego mentora, po czym odwróciła się i zaczęła podchodzić bliżej Wolverina.
                                          -Oczywiście, że idę. Zwłaszcza, że innego Ghost Ridera na zbyciu zbytnio nie znajdziesz.
                                          Kiedy już do niego podeszła, dodała jeszcze z odcieniem zawadiackiej ironii:
                                          -A skoro załatwiasz sobie Zarathosa do pomocy, zamiast wysługiwać się tą waszą magiczną blondyną z wielkim mieczem, to znaczy, że raczej to poważna ,robota", co nie?

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy