Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Sandy Island Town

Sandy Island Town

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
633 Posty 4 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #527

    avatar Woj2000 Woj2000

    I właśnie w tym momencie Alejandra mogła przed sobą powiedzieć, że przez chwilę aż zaniemówiła z wrażenia. Nosicielka Zarathosa widziała już od dłuższego czasu, że między nimi zaczyna tworzyć się naprawdę silna więź, jednak nie spodziewała się, że będzie dla jej mentora aż tak bliska. Jednak… mimo wszystko nie ma się czym aż tak dziwić. Ona od dłuższego uczyła się pod jego okiem kontrolować potęgę Ducha Zemsty, ppza tym wspólnie dzieli ze sobą niedole i smutki związane ze zdradą Adama i tym, co zrobił wielu ludziom. A zwłaszcza jej matce…
    Po pewnym czasie spędzonym w milczeniu Alejandra poruszyła się, by delikatnie położyć dłoń na jego dłoni i powiedziała drżącym z wzburzonych emocji głosem.
    -Johnny… ja sama nie wiem, co powiedzieć. Zwłaszcza, że po tym, co się działo w Nikaragui i stało się z mamą… ty zostałeś jedyną bliską mi osobą. Można powiedzieć… jedyną rodziną.
    Po czym szybko wstała, by równie chyżo do niego podejść i objąć.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #528

      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

      To fakt… Wiadomo było, że kiedy razem przeżyli te wszystkie traumatyczne wydarzenia, nie raz ratując sobie nawzajem skórę, tworzyła się między nimi więź… Ale nie sposób było Alejandrze wiedzieć, że będzie to wręcz więź rodzinna. W dodatku taka bliska, że Johnny aktualnie czuje do Alejandry więcej niż do swojej, jak to sam dość trafnie określił “biologicznej rodziny”.
      Johnny na przytulenie odpowiedział, lekko przytulając do siebie jej głowę.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #529

        avatar Woj2000 Woj2000

        Po tym wszystkim zarówno Alejandra, jak i Johnny mogą cieszyć się z faktu, że mimo braku wsparcia ze strony rodzin, wciąż mają siebie nawzajem i są dla siebie niczym rodzina. I to jest najważniejsze.
        Kiedy poczuła, że została mocniej przytuloba, sama jeszcze bardziej się wtuliła w swojego mentora i najbliższego przyjaciela w jednym i w milczeniu trwała w tej pozycji, szczęśliwa z bliskości tak ważnej dla niej osoby.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #530

          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

          Ta chwila czułości została przerwana dość… Gwałtownie. Johnny i Alejandra usłyszeli jak pod garaż podjeżdża kolejny motocykl. Następnie do ich nosa doszedł zapach cygara. Na sam koniec drzwi się otworzyły tak głośno, że oboje odruchowo drygnęli, po czym usłyszeli męski, mocny głos.
          -Ja do młodej.

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #531

            avatar Woj2000 Woj2000

            Nawet mimo faktu, że z tyłu głowy zawsze miała przeczucie, że dobre chwile nigdy nie trwają zbyt długo i prawie zawsze zostają gwałtownie przerwane, to jednak i tak wzdrygnęła się z tego nagłego pojawienia się jakiegoś losowego ciecia na motorze.
            Słysząc głos, Alejandra odruchowo odwróciła głowę w jego stronę, szybkim ruchem odklejając się od Blaze’a.
            -A ty to niby kto? - odezwała się nieco twardo w międzyczasie wykonywania tych ruchów.

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #532

              avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

              Ze wszystkich osób jakie potencjalnie przeszkodzić w jednej ze słodkich chwil Alejandry i Johnny’ego, on był chyba ostatnią osobą jakiej Alejandra mogła się spodziewać w tym miejscu.
              Mając założone ręce, spojrzał się tylko na tą dwójkę znacząco.
              Blaze tylko się wpatruje, czekając na to co się dalej stanie. image

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #533

                avatar Woj2000 Woj2000

                Dobra… w tym wypadku już nawet Hiszpańska Inkwizycja byłaby tutaj bardziej oczekiwana niż ON. Jeden z najbardziej znanych mutantów i członków X-men, czyli cholerny Wolverine! Który w dodatku ma do niej sprawę!
                Nosicielka Zarathosa spojrzała się na niego, to na zszokowanego Johnny’ego, po czym odezwała się, próbując zachować stanowczy ton, jednak i tak z jej przebrzmiało z pewną nutą zaskoczenia:
                -To ten… jaka to w ogóle sprawa? I na pewno do mnie, a nie do Ducha Zemsty?

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #534

                  avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                  Alejandra przez tą niespodziewaną wizytę przez chwilę poczuła się jak jakaś małolata, która właśnie spotkała swojego ulubionego piosenkarza, którego plakatami ma oblepiony. Wolverine skinął głową w kierunku Johnny’ego, co chyba ma dla nich jakieś znaczenie, bo Blaze od razu trochę ochłonął.
                  -Tsa, do Ciebie, młoda. Idziesz, czy poczekasz aż sobie znajdę inną małolatę z piekielnymi mocami?

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #535

                    avatar Woj2000 Woj2000

                    Co prawda nigdy nie był dla niej wielkim idolem, jednak sam fakt, że przychodzi do niej w ważnej sprawie wywiera odpowiednie wrażenie.
                    Alejandra jeszcze raz spojrzała się na swojego mentora, po czym odwróciła się i zaczęła podchodzić bliżej Wolverina.
                    -Oczywiście, że idę. Zwłaszcza, że innego Ghost Ridera na zbyciu zbytnio nie znajdziesz.
                    Kiedy już do niego podeszła, dodała jeszcze z odcieniem zawadiackiej ironii:
                    -A skoro załatwiasz sobie Zarathosa do pomocy, zamiast wysługiwać się tą waszą magiczną blondyną z wielkim mieczem, to znaczy, że raczej to poważna ,robota", co nie?

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #536

                      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                      Wygląda na to, że Johnny wie o co chodzi albo chociaż ma o tym minimalne pojęcie, bo jego wyraz twarzy jest teraz głównie neutralny.
                      Wolverine odciął się natychmiastowo Alejandrze:
                      -W oryginalnym zamiarze chciałem pomocy Blaze’a, ale niedawno się dowiedziałem, że jestem skazany na bycie w żywym przykładzie tego, że gdzie diabeł nie może, tam babę poślę. Robota poważna jak cholera. Wychodzisz, czy nie? - po czym odsunął się z progu.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #537

                        avatar Woj2000 Woj2000

                        -W tym wypadku masz nawet lepiej jak w przysłowiu, bo baba ma diabła w środku. Takiego karzącego za grzechy diabła. - odparła na wpół żartobliwie, by potem dodać poważniej - Pewnie, że wychodzę.
                        Po czym szybkim, acz po dziewczęcemu lekkim, krokiem wyszła przez drzwi, by po chwili odwrócić i lekko pomachała na pożegnanie Johnny’emu, którym… niespecjalnie chciała się rozstawać. Jednak w tym wypadku zadanie, najpewniej polegające na pozabijaniu pewnej liczby kryminalistów, jest ważniejsze.
                        -Dlugo nam to nie zajmie, Johnny! Cześć! - odezwała się do niego z wesołością.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #538

                          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                          -Ta… Cześć, Alejandra. Cokolwiek Logan chce od Ciebie, zrób to szybko. - odpowiedział chyba trochę zawiedziony, że chwila czułości została tak szybko przerwana, po czym Wolverine zamknął drzwi do garażu.
                          image
                          Podchodząc do swojego ’63 Harley-Davidson DuoGlide, zaczął mówić:
                          -Ile to już się wozisz z Blazem, co, młoda?

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #539

                            avatar Woj2000 Woj2000

                            -No cóż, łącznie to od Nikaragui będzie jakieś pięć miesię… - zaczęła, lecz kiedy zobaczyła motor należący do swojego tymczasowego wspólnika, przerwała i pogwizdała z uznaniem.
                            -No, no, niezła ta twoja maszyna, muszę przyznać. Takie to swoje kosztują…

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #540

                              avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                              Logan odpowiedział najwidoczniej w pewnym stopniu zadowolony z komplementu względem jego sprzętu:
                              -A żebyś wiedziała, że kosztują, młoda. Ale dla mnie to nie problem, ja tego gruchota dostałem właśnie w zapłacie, taka heca. I jak już go dostałem, tak się nie rozstałem z nim do teraz. A ty gdzie masz swój?

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #541

                                avatar Woj2000 Woj2000

                                Alejandra przestała się przyglądać harleyowi, by zaraz rozpicząc przyglądanie się okolicy, w której się znajduje. W końcu… Johnny wyprowadził ją z wyspiarskiej części miasta dosłownie ,na ślepo".
                                -Zaparkowałam go… gdzie indziej. Ale zaraz go znajdę. - odpowiedziała niepewnie i z zażenowaniem, wiedząc, że takim rozglądaniem się i łapaniem orientacji w terenie nie dowodzi swojego profesjonalizmu Wolverine’owi.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #542

                                  avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                  -No słuchaj młoda, średnio mamy czas na szukanie twojego motoru. Wskakuj na mój, twój znajdziemy potem. Teraz mamy do załatwienia… Sprawę. - odpowiedziała stanowczo, po czym wsiadł na swojego rumaka, i pokazał Alejandrze, żeby usiadła za nim. Wtedy podopiecznej Blaze’a się przypomniało, że przecież jedną z jej mocy jako nosicielka Zarathosa jest przyzywanie swojego pojazdu.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #543

                                    avatar Woj2000 Woj2000

                                    Gdyby miałą ku temu okazję, Alejandra z czystym sumieniem puknęłaby się w głowę z tego całego roztargnienia. Pewnie, że może go sobie przywać! Podobnie, jak robić wiele innych nadnaturalnych rzeczy, o których pewnie nawet Johnny nie ma specjalnego pojęcia, zważywszy na to, że każdy Ghost Rider może mieć także pewne zdolności charakterystyczne dla danego nosiciela.
                                    Jednakże, aby zachować choć krztę profesjonalizmu przy Wolverinie, Alejandra odpowiedziała z lekka udawaną nutą pewności siebie w głosie:
                                    -Nie ma takiej potrzeby. - po czym przymknęła oczy i skupiła się na tyle, by móc przywołać do siebie swój środek transportu.

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #544

                                      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                      I właśnie dlatego wciąż podróżuje z Johnnym… Ma jeszcze wiele do nauczenia się od swojego mentora, który mimo wszystko zna działanie Ducha Zemsty zdecydowanie lepiej od niej.
                                      Wolverine się lekko zaśmiał.
                                      -Trochę mi przypominasz tych młokosów z Akademii Xaviera, którzy próbują się wykazać przede mną albo kimś innym z doświadczeniem. Tak jakbym ja nigdy nie miał problemów z misją. - powiedział delikatnie rozbawiony.
                                      Tuż po tym, z ziemi, a dokładniej mówiąc z ulicy, zaczął powoli dosłownie wychodzić motor Alejandry. Przypomina to trochę fazowanie Visiona z Avengersów. Kiedy był już całkiem na powierzchni, przewrócił się na bok.

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #545

                                        avatar Woj2000 Woj2000

                                        Cóż… ostatnie, czego teraz się spodziewała, to otrzymanie analizy psychologicznej od Logana. I to takiej dosyć trafnej, gdyż faktycznie chodziło o zrobienie dobrego pierwszego wrażenia.
                                        Nie chcąc jednak się do tego przyznać, szybkim krokiem doszła do miejsca upadku swojej maszyny, by ją podnieść i także na nią wsiąść.
                                        -Też mi wielki problem. Zwłaszcza, że motor się znalazł. - odparła, zakładając kask, a potem przygotowując się do jazdy - Poza tym, dopiero w akcji będzie można się czymś popisać.

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #546

                                          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                          Można było się tego dość spodziewać, w końcu Wolverine ma na pewno dość duże doświadczenie z młodzieżą, do której mimo wszystko Alejandra należy. Wolverine następnie sam założył kask i wszedł na swój motor. Potem powiedział do Alejandry dość ostro:
                                          -Żadnego popisywania się. Jeszcze by mi brakowało małolaty na sumieniu.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy