Teren Obsydianowej Świątyni
-
-
Woj2000
Dewey ściszył głos i przybliżył się do młodego Universe’a. W końcu szybko oznajmił:
-Słuchaj, Universe. Zarówno ja, jak i pewna osoba potrzebują twojej pomocy. Jest tam taka jedna Perła, nie? Podobna do jednej z twoich sióstr, tylko bez oka i lekko straszniejsza, nie? I coś się z nią stało i jako, że (tu ściszył głos jeszcze bardziej) chyba trochę mi na niej zależy, to chciałbym, abyś użył na niej jednej z tych swoich magicznych mocy czy coś. Jeśli to zrobisz, masz osobiste, byłoburmistrzowe słowo, że ci się jakoś odwdzięczę. To co, pomógłbyś staremu pączkarzowi? -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-