Czuje ukojenie, czyniąc to. Kevin nadal nie przestaje głaskać swojej podopiecznej.
-I pomyśleć, że mogłem jej uczynić coś takiego… - powiedział, czując nawrót poczucia winy.
Wyglądało to dla Kevina dość słodko.
-Nie będę przeszkadzać. Słodkich snów. - powiedział żartobliwie, po czym udał się do salonu i włączył telewizor, by z nudów obejrzeć sobie wiadoności.