Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Rafael RexwentR Niedostępny
    Rafael RexwentR Niedostępny
    Rafael Rexwent Akademia Magów
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3645

    // Jedynym kosmetykiem w Elarid jest krew wrogów. //

    PBFy strategiczne są jak partia szachów gdzie w każdej chwili stojący obok sędzia może wywrócić stolik zostawiając obu graczy z niczym. Jednak po pewnym czasie ten masochizm przestaje być ekscytujący.
    Ja
    Amateurs talk about tactics, but professionals study logistics.
    Gen. Robert H. Barrow
    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3646

      Drumen “Ogórek” al‐Malik
      -Po tym? Pewnie kupię sobie płaszcz.

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3647

        Taczka:
        //Kosmetyki były znane już w starożytności, skoro PBF dzieje się w realiach, mniej więcej, średniowiecza, to jak najbardziej.
        Ogółem mogę Ci to przyspieszyć, jeśli chcesz.//
        Vader:
        Ork wzruszył ramionami, najwyraźniej tracąc zainteresowanie konwersacją z Tobą, zamiast tego oparł się na toporze i czekał, wyraźnie nudząc się na warcie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • VaderV Niedostępny
          VaderV Niedostępny
          Vader ŻBŻP
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3648

          Drumen “Ogórek” al‐Malik
          No cóż. Pora przypomnieć kilka faktów. Po pierwsze, nie wiedział jak wygląda smok, ani gdzie dokładnie jest. A jak zacznie rzeź, to [Smok] może uciec i cały plan spłonie jak most, który sam osobiście podpalił uciekając przed milicją Linest dwa lata temu.

          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
          V.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • TaczkajestcoolT Niedostępny
            TaczkajestcoolT Niedostępny
            Taczkajestcool Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3649

            //Ok, przyspiesz xd//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3650

              Vader:
              No to pora zabrać się za ustalenie szczegółów zanim Szept uzna, że jednak jesteś już dla niej stracony i da to zadanie komuś innemu, kto pewnie przy okazji będzie miał Cię zabić. Albo zrobi to sama.
              Taczka:
              Po około godzinie strojenia byłaś gotowa i nawet Tobie ciężko było poznać siebie w tej postaci w lustrze, nigdy nie miałaś na sobie tak wiele makijażu, a również strój był olśniewający, takiego nie widziałaś nawet pośród wyższych sfer w Hammer, skąd wyruszyłaś wtedy z Zimitarrą i Rodo… Tymczasem na zewnątrz słyszałaś głosy tłumów i muzykę, więc wszystko się chyba powoli zaczyna.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • VaderV Niedostępny
                VaderV Niedostępny
                Vader ŻBŻP
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3651

                ///Jak wlecę do środka, to i tak ucieknie. I nie wiem, jak otworzyć ten pokój w środku.///

                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                V.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3652

                  //Pytaj, kombinuj, okłamuj, przekupuj, cokolwiek.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • TaczkajestcoolT Niedostępny
                    TaczkajestcoolT Niedostępny
                    Taczkajestcool Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3653

                    Poszła poszukać Zimtarry na zewnątrz.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • VaderV Niedostępny
                      VaderV Niedostępny
                      Vader ŻBŻP
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3654

                      Drumen “Ogórek” al‐Malik
                      Spojrzał się na swojego towarzysza.
                      -Tak szczerze, to dlaczego my musimy stać na zewnątrz? Pokazaliśmy, że radzimy sobie znacznie lepiej w środku.

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3655

                        Vader:
                        - A co tam niby ma być ciekawego? - zapytał zdezorientowany Ork. - Ale nie żeby tu jakoś rozrywkowo było, bo też wieje nudą, znowu mogliby dać jakichś śmiesznych zabójców do bicia.
                        Taczka:
                        Nie mogłaś go odnaleźć w tym tłumie, były tu dziesiątki służących, krzątających się przy dekoracjach z żywych kwiatów i roślin, których zakup był kosztowny nawet jak na Lorda Ur, podobnie jak utrzymanie własnego ogrodu i trawnika wokół pałacu, miejscach siedzących dla gości, wielkich ławach zastawionych najróżniejszym jadłem… Trzeba przyznać, że ma rozmach, nawet jak na szlachcica.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • TaczkajestcoolT Niedostępny
                          TaczkajestcoolT Niedostępny
                          Taczkajestcool Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3656

                          Zapytała się więc jednego ze służących, czy wie gdzie może być Zimtarra.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3657

                            - Mój pan wyruszył do miasta, aby osobiście zaprosić co znaczniejszych gości… Niedługo powinni zacząć zjawiać się pozostali.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • TaczkajestcoolT Niedostępny
                              TaczkajestcoolT Niedostępny
                              Taczkajestcool Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3658

                              Wróciła więc do pałacu, gdzie czekała na Zimtarrę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3659

                                Nie czekałaś długo, przybył po Ciebie w odświętnej szacie z najdroższych jedwabi i aksamitów utrzymanych w tonacji krwistej czerwieni i szkarłatu, nie był obwieszony biżuterią, miał jedynie kilka złotych pierścieni z szlachetnymi klejnotami, ale były one na pewno bardzo wartościowe, tak jak skórzana pochowa na bułat inkrustowana złotymi i srebrnymi nićmi czy rękojeść samej broni, również złocona, srebrzona i pełna wtopionych klejnotów.
                                - Moja pani. - powiedział, uśmiechając się, ukazując przy tym białe i równe zęby, podając Ci dłoń. - Ceremonia już czeka.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                  TaczkajestcoolT Niedostępny
                                  Taczkajestcool Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3660

                                  -Prowadź więc. - Także się uśmiechnęła.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • VaderV Niedostępny
                                    VaderV Niedostępny
                                    Vader ŻBŻP
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3661

                                    Drumen “Ogórek” al‐Malik
                                    -Ja to widzę trochę inaczej. Gdzie najłatwiej zabić strażnika? Na zewnątrz. W środku jest trudniej, dlatego łatwiej tam przetrwać - próbował przekonać Orka do swojej racji. - A najemnik, który przeżył kilka ataków i jest skuteczny, jest też droższy. Więc na moje ustawiają lepszych tutaj, by w razie czego później im nie płacić. Oni na nas oszczędzają.

                                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                    V.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3662

                                      Taczka:
                                      Za rękę wyszliście z pałacu Zimitarry, przechodząc przez szpaler bukietów żywych kwiatów i licznych gości, których widziałaś po raz pierwszy w życiu. Szlachcic zaprowadził Cię na niewielkie podium, również przyozdobione świeżymi kwiatami, gdzie czekał już kapłan w czerwono-złotych, powłóczystych szatach.
                                      - Powtarzaj lub potwierdzaj, przysięga nie jest niczym trudnym. - szepnął Ci do ucha Twój przyszły mąż, gdy kapłan zaczął krótką przemowę do zebranych.
                                      Vader:
                                      Ork myślał nad tym dobrych kilka chwil, ale wtedy tryby w jego mózgu opornie przeskoczyły i musiał przyznać Ci rację, w końcu z pierwotnej ekipy najemników przetrwaliście tylko Wy dwaj, a to dlatego, że byliście w środku. Tak dokładniej, to Ty byłeś na zewnątrz i dołączyłeś, ale nie ma co tłumaczyć tego prostemu Orkowi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                        TaczkajestcoolT Niedostępny
                                        Taczkajestcool Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3663

                                        Patrzyła się w oczy Zimtarry i czekała aż kapłan będzie chciał, żeby powtórzyła po nim słowa przysięgi.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3664

                                          Nie były one zbyt trudne, odwoływały się głównie do lokalnych wierzeń, wedle których pierwszym bogiem było Słońce, a boginią - Księżyc, i co noc znikali oni z nieboskłonu, aby pielęgnować swoją miłość, która dała początek życiu na świecie. Po wypowiedzeniu wszelkich niezbędnych słów nastąpił kluczowy moment ceremonii, gdy musieliście oboje sięgnąć po stary, bogato rzeźbiony kielich pełen wody, a później napić się z niego, mówiąc odpowiednie słowa:
                                          - Przysięgam moją wierność i miłość. Do śmierci. - powiedział Nirgaldczyk, upijając łyk z pucharu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy