Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Wielkie Równiny

Wielkie Równiny

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
566 Posty 7 Uczestników 8.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #265

    Reich:
    Wykonali polecenie bez szemrania, nie widzieli też żadnej innej możliwości, więc po jakimś czasie doczołgaliście się do końca linii bezpiecznych traw. Tam pozostali Ubairgowie dobyli broni, zaciskając dłonie mocniej na drzewcach włóczni i oszczepów czy trzonkach mieczy bądź toporów lub nakładając na cięciwy łuków strzały. Niektórzy odmawiali nawet modlitwy, ale wszyscy byli gotowi, czekali tylko na Twój rozkaz.
    Max:
    Im bliżej tubylec był, tym łatwiej było go trafić. Dlatego spudłowałeś tylko raz, choć klinga noża ucięła mu spory kawałek prawego policzka, tuż nad kłem. Drugi nóż wbił się w górną część czaszki, ale mimo to tubylec szedł dalej, a w jego oczach wciąż widziałeś pragnienie mordu, które opuściłoby je, gdyby miał zaraz wyzionąć ducha. Tak się jednak nie stało, a on gnał dalej, zbliżając się na tyle, aby zamachnąć się wszystkimi czterema mieczami w dwóch poziomych liniach, mierząc w Twoją głowę i brzuch.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ReichtangleR Niedostępny
      ReichtangleR Niedostępny
      Reichtangle
      napisał ostatnio edytowany przez
      #266

      Dwiema górnymi kończynami trzymał włócznie, dolną prawą rękę chwycił miecz, a w dolnej lewej wytworzył zawczasu kulę ognia.
      - Teraz. - powiedział na tyle głośno, aby wszyscy go usłyszeli, po czym zaczął gnać w kierunku obozu ludzi.

      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #267

        Do pokonania było około sto metrów, może nawet więcej. Mimo to wszyscy gnali, ile sił w nogach, mając sporą motywację. Pierwszych trzydzieści metrów przebiegliście bez zwracania na siebie uwagi, dopiero wtedy jeden z ludzkich strażników Was zobaczył i podniósł alarm, a później zaczął strzelać z karabinu, jak na razie pudłując każdy strzał, ale to kwestia czasu, nim się wstrzeli i dołączą do niego pozostali ze swoją bronią.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ReichtangleR Niedostępny
          ReichtangleR Niedostępny
          Reichtangle
          napisał ostatnio edytowany przez
          #268

          Zwolnił tylko na chwile by cisnąć płomienną kule w kierunku wroga. Nie był pewny czy trafi, liczył że w ten sposób przestraszy wroga i zmusi do ukrycia, dając zbawienny czas. Po rzucie, z jeszcze większą determinacją zaczął biec przed siebie.

          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #269

            Osiągnąłeś odpowiedni efekt, a nawet zapaliłeś jeden z wozów. Może, przy odrobinie szczęścia, pożar rozprzestrzeni się na tyle, że choć jeden czy dwaj ludzie porzucą broń, aby go ugasić. Teraz jednak nic na to nie wskazywało, a oponenci zaczęli strzelać ze wszystkiego, co mają, zabijając jednego z Twoich łowców. Zostali w odwecie zasypani strzałami, toporkami i oszczepami, ale raczej żaden nie trafił, zabijecie ich chyba dopiero, gdy wkroczycie do kręgu wozów i rozstrzygniecie to tak, jak przystało na wojowników, czyli walką bezpośrednią.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ReichtangleR Niedostępny
              ReichtangleR Niedostępny
              Reichtangle
              napisał ostatnio edytowany przez
              #270

              Biegł dalej.

              "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
              Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #271

                Podczas całej trasy padło dwóch kolejnych Ubairgów, ale nie oglądałeś się nawet, aby zobaczyć, czy są ranni, czy martwi. Wszystkim pozostałym, łącznie z Tobą, udało się uniknąć kul i dotrzeć do wozów, teraz zostało tylko wskoczyć do środka i zacząć rzeź.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ReichtangleR Niedostępny
                  ReichtangleR Niedostępny
                  Reichtangle
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #272

                  Wbiegł na jeden z wozów, by następnie zeskoczyć na jednego z ludzi i przebić go nadstawioną włócznią.

                  "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                  Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #273

                    Zrobiłeś to akurat w chwili, gdy drżącymi rękoma kończył ładować rewolwer. Jak się okazało, jeden z rzuconych wcześniej toporków trafił, człowiek miał jego ostrze wbite głęboko w czaszkę. Pozostali nie mieli większych szans, próbowali nawet skapitulować, ale bariera językowa i wściekłość Ubairgów zrobiły swoje, toteż szybko ziemia zaczerwieniła się od krwi, odrąbanych głów i uciętych kończyn.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • ReichtangleR Niedostępny
                      ReichtangleR Niedostępny
                      Reichtangle
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #274

                      I co? Opłacało się wam to? Wyruszyliście by otoczyć się bogactwami, a teraz jedyne co będzie was otaczać to ten piach. Może warto byłoby zacząć żyć w zgodzie z otoczeniem? Biorąc jedynie tyle by wystarczyło na przeżycie? Ale gdzie tam! Nigdy się tego nie nauczycie!
                      Rozmyślał tocząc wzrokiem po obozie. Przeliczył stan osobowy grupy. Myślał co teraz zrobić.

                      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #275

                        Miałeś dwóch martwych, jeden był postrzelony, ale wciąż żywy. Padł podczas szturmu razem z zabitym kompanem, ale ostatecznie dotoczył się o własnych siłach do kręgu wozów, choć trzeba będzie opatrzyć mu ranę, aby nie umarł teraz na Waszych rękach. Pozostali nie byli ranni, a nawet zmęczeni. Jeśli chodzi o dalsze posunięcia, to dobrym pomysłem byłoby zabranie, ile się da, z ludzkich wozów, a potem podpalenie ich, aby zostali z niczym. Inną, bardziej ryzykowną, opcją jest zostanie tutaj i zaczajenie się na powracających ludzkich łowców, aby wybić i ich, choć nie wiecie, ilu może ich być, przez co takie coś może skończyć się przytłoczeniem liczbą i śmiercią wszystkich Ubairgów.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ReichtangleR Niedostępny
                          ReichtangleR Niedostępny
                          Reichtangle
                          napisał ostatnio edytowany przez Reichtangle
                          #276
                          • Niech ktoś kto się na tym zna opatrzy go - powiedział wskazując na rannego. - Reszta niech pozbędzie się wszystkich tych stworzeń, aby ludzie nie mieli jak stąd uciec. - Powiedział po czym sam wyciągnął nóż i podszedł do jednego z pasących się wołów i poderżnął mu gardło. Robił tak ze wszystkimi kolejnymi.

                          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #277

                            Dwóch Ubairgów zajęło się opatrywanie rany kompana, a pozostali przyłączyli się do Ciebie w zabijaniu zwierząt. Po tym jak zabiłeś jedno z nich, reszta uciekła, najwidoczniej znały strach przed tubylcami, którzy byli dla nich jedynie kolejnymi drapieżnikami, ale celnie posłane oszczepy i strzały dokończyły dzieła mordu.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ReichtangleR Niedostępny
                              ReichtangleR Niedostępny
                              Reichtangle
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #278

                              Zaczął przetrząsać wozy i zbierał każdy pojemnik z wodą jaki znalazł. Przy okazji przyglądał się rzeczom zgromadzonych na wozach

                              "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                              Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #279

                                Tak jak mówił łowca, ludzie wyprawili się tu na wielkie polowanie: Skóry, futra, trofea z głów, rogów i kości, a nade wszystko wielkie płaty mięsa zajmowały niemalże każdy wóz, jedynie kilka wypełnionych było dodatkowymi nabojami do ich broni, prowiantem na drogę i tym podobnymi. Wodę przechowywali w skórzanych bukłakach, uzbierałeś dziesięć takich.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • ReichtangleR Niedostępny
                                  ReichtangleR Niedostępny
                                  Reichtangle
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #280

                                  Wziął dwa z nich na drogę powrotną. Do pozostałych wlał truciznę i odstawił tam gdzie je znalazł.
                                  Nie jestem takim potworem, żeby zostawiać Dwuręcznych bez wody na tym pustkowi - Pomyślał cierpko.

                                  • Podpalcie te wozy na których nie ma bukłaków z wodą. Z pozostałych możemy zabrać co chcemy. - Powiedział i wykorzystując Magię Ognia podłożył ogień pod jeden z wozów.

                                  "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                  Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #281

                                    Wcześniej nie wiedziałeś, kiedy wrócą ludzcy łowcy, teraz jednak byłeś pewien, że to już kwestia kilku chwil, musieli widzieć wielki słup dymu i czuć swąd palonego mięsa. Pozostali Ubairgowie zabrali głównie skóry, futra i mięso, ale jeden postawił też na specyficzne trofeum, ludzką szablę, wyglądającą dziwnie mało i nieporadnie w jego dłoniach.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • ReichtangleR Niedostępny
                                      ReichtangleR Niedostępny
                                      Reichtangle
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #282

                                      Wziął tyle rogów i skór, aby nie przeszkadzały mu w biegu. Przez ostatnie chwile próbował złamać lub oderwać koła ostałych wozów, aby mieć pewność że ludzie niczego ze sobą nie zabiorą. W końcu powiedział do wszystkich:

                                      • Idziemy stąd! Trzeba oddalić się jak najszybciej - powiedział, po czym zaczął prowadzić grupę, narzucają tempo biegu.

                                      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #283

                                        Mimo że gnaliście tyle, ile młodzi i silny Ubairgowie potrafili, a więc całkiem sporo, oddaliliście się dopiero w okolice miejsca, z którego zaczęliście atak, gdy dostrzegliście około dwudziestu ludzkich jeźdźców zbliżających się do płonących wozów.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • ReichtangleR Niedostępny
                                          ReichtangleR Niedostępny
                                          Reichtangle
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #284
                                          • Na ziemie! - krzyknął. Jeśli ludzie by ich zobaczyli, dogoniliby ich na koniach i zwyciężyli przez przewagę liczebną i lepszą broń. Póki byli ukryci w trawie mieli jeszcze szanse.

                                          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy