Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
  4. [Powierzchnia] Osiedle Piastów

[Powierzchnia] Osiedle Piastów

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
238 Posty 3 Uczestników 3.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2

    Dzieciożerca

    Rdzawe Widmo otworzyło oczy. Leżał w piwnicy, która tymczasowo służyła za kryjówkę mu i jego towarzyszom. Wtedy coś poczuł. Dziwne, bliżej nieokreślone uczucie, a raczej… jego brak. Nie miał władzy w swoich mięśniach. Jego kończyny były wiotkie. Mógł poruszać jedynie ustami i powiekami. Pomimo tego, dokładnie widział wnętrze brudnego pomieszczenia, potrafił spojrzeć w każdy jego kąt, niemalże jakby jego wzrok zawisł nad ciałem. Wtedy spostrzegł rzeźnię, jaka go otaczała. Księciuniu został przybity do framugi, z rękami szeroko rozłożonymi na boki. W tej pozycji przypominał człowieka, o którym tak często opowiadał. Na lewo od niego klęczał Grot. Spomiędzy dłoni, którymi zasłaniał twarz, w miejscu szkieł jego gogli wyrastały dwie strzały. Krew ciekła przez mu przez palce. Gladiator leżał obok swojego szefa. Z jego piersi sterczało mnóstwo mieczy, włóczni, strzał, ostrz, a na jednym z nich sam zaciskał dłonie. W jego ustach pływała spora ilość krwi. Chłystek wisiał na ścianie, twarzą odwrócony w stronę duchownego. Trzymał się na niej dzięki trzem prętom zbrojeniowym - jeden przebijał jego krocz, drugi serce, a ostatni usta. Gdy jedna z kropel posoki uderzyła nadzwyczaj głośnie o posadzkę, Dzieciożerca usłyszał długi, mrożący krew w żyłach syk. Glizdek unosił łeb nad jego ciałem, uchylając gębę najeżoną ostrymi jak brzytwa zębiskami i kłami, które przypominały wielkie noże. Mutant wodził językiem zapach bandyty.

    // Spokojnie, spokojnie. Graj, zaraz się wszystko wyjaśni. Nie zmarnuję pracy, którą włożyłeś w towarzyszy, nie tak szybko. //

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3

      - Co do chuja karmazyna? - westchnął. Ach, no tak. Był szalony. Kolejna porąbana wizja umysłu, którego psychika jest w strzępach. Cóż, bywało gorzej. Gwizdnął na węża, tak zwykle go przywoływał, teraz był ciekaw jego reakcji.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4

        Dzieciożerca

        Gwizd podziałał na zwierzę inaczej niż zazwyczaj. Glizdek wydał z siebie przeraźliwy pisk i zatopił kły w swoim opiekunie. Rdzawego Renegata przeszyły fale bólu, ale to nie był koniec. Wąż nieustannie kąsał, przesuwając kły w górę torsu. W końcu, po kilkudziesięciu sekundach, które wydawały się godzinami tortur, mutant nachylił ociekający krwią łeb nad szyję swojej ofiary. Paszcza zapikowała w dół i rozszarpała gardziel mężczyzny. Dzieciożerca powoli dusił się własną krwią, desperacko usiłując złapać oddech.
        — Szefie? — Zobaczył nad sobą Księciunia. Był w tej samej piwnicy, w której obudził się przed momentem, tyle, że tu wszyscy żyli. Część jego bandy wciąż spała, duchowny i Chłystek wyglądali na świeżo wybudzonych. Glizdek leżał nieruchomo w kącie.

        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #5

          //Dawaj odpisy do innych PBF’ów a nie.//
          - Czego? - odparł, podnosząc się do pozycji siedzącej. Sięgnął po jedną z butelek wody, które miał przy sobie, i upił mały łyk. - Miałem sen. - dodał, jak gdyby dla wyjaśnienia i znów napił się wody.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #6

            // Daj mi słowo zachęty. //

            — A my wam powiemy, że Szef charczał, jakby zaraz miał się udusić. Bogu za ratunek dziękować. — Księciunio odsunął się i oparł na łokciach. Wyjął z kieszeni naszyjnik stworzony z zębów zabitych przez bandę mutantów i zaczął miarowo przesuwać osobliwe koralki w rytm niezrozumiale mamrotanych słów.
            — Nie, ale serio, Szefie, myślałem, że zaraz wykaszlesz kutasa gębą. — Chłystek zaśmiał się, po czym wyciągnął z kieszeni pasek jakiegoś mięsa i odgryzł solidny kawał. Drugą część podał jemu: —Jaki masz plan na dziś? — Zapytał.

            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #7

              //Koks.//
              - Zabawne, kurwa. No normalnie zesrałbym się ze śmiechu. - mruknął i przyjął jedzenie. Żuł miarowo pasek mięsa i zastanawiał się nad jego słowami. - Co będziemy robić? To co zawsze, Chłystku: Spróbujemy opanować świat. Albo chociaż to smutne jak pizda gruzowisko.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #8

                // Nie przekonujesz mnie. //

                Dzieciożerca

                — A właśnie, mówiąc o tym gruzowisku, to on — Chłystek wskazał skinieniem głowy na zanurzonego w rytuale księdza: — widział nad ranem coś ciekawego i chyba powinieneś o tym usłyszeć, Szefie. — Duchowny jednak nie wydawał się poruszony słowami młodzieńca, bo całą uwagę poświęcał naszyjnikowi. Dopiero uderzenie w ramię otrzeźwiło go na tyle, by po szybkich wyjaśnieniach mógł odpowiedzieć.
                — Widzieliśmy stwora wielkiego jak Świątynia Salomona, kiedy odprawialiśmy jutrzenkę na warcie! Cały czarny, wysoki na piętro i z kłami dłuższymi niż my dwaj razem wzięci! Tak, tak, ogromny był! — Klecha żywo pokiwał głową, jakby na potwierdzenie własnych słów.
                — Wypił butelkę lewego bimbru, nie? — Młodzieniec zapytał się półgłosem.

                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #9

                  //Twoja strata, za kilka dni sam będziesz jęczeć o odpisy.//
                  - To ja jestem tu tym walniętym, Księciuniu, nie pamiętasz? - odrzekł, jego bardziej rozbawiło niż wystraszyło to, co mówił duchowny. - Takie stwory nie istnieją.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #10

                    // Powiedz no, Fatalisto; Jęczałem kiedyś o odpisy? //

                    Dzieciożerca
                    — Zobaczycie, zobaczycie, o Bogu też tak nam mówili… — Duchowny mruknął i powrócił do swoich modłów. Chyba przyszedł najwyższy czas na obudzenie reszty bandy, jeżeli Renegat miał dzisiaj ochotę na jakąś większą akcję. Być może warto było sprawdzić, co kombinowało kilku Łazików, którzy ostatnimi czasy podejrzanie często złazili się do jednego z mieszkań kilka bloków dalej.

                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #11

                      //Nigdy nie mów nigdy.//
                      Gdzie Łaziki, tam łupy, a przynajmniej wedle jego logiki. Dlatego zaczął budzić resztę, a choć korciło go, żeby zrobić to za pomocą donośnego “TE POPIERDOLEŃCE Z METRA ATAKUJĄ, ŁAPAĆ ZA BROŃ!!!”, to jednak się powstrzymał, bo jeszcze wywołałby zmutowanego wilka z radioaktywnego lasu. Zamiast tego zwyczajnie ich szturchał lub lekko kopał, jeśli tamto nie pomogło.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #12

                        Dzieciojad

                        Szybciej lub wolniej, cała banda stawała na nogi. Jedynie Gladiator miał małe problemy z otworzeniem oczu, ale gdy tylko Szef zbliżył nogę, by go kopnąć, potężny mężczyzna nie otwierając oczu złapał ją i zamknął w żelaznym ucisku. Szybko ją wypuścił, pewnie zdawszy sobie sprawę z tego, że nic mu nie zagrażało.
                        — Dzień dobry. — Wypowiedział, nienaturalnie dobrą polszczyzną. Właściwie, czy na pewno on to powiedział? Na pewno nie był to jego głos, a poza tym wojownik nawet nie poruszył ustami.

                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #13

                          Wzruszył ramionami i rozejrzał się wokół, niepewny czy to głos intruza, czy może ten w jego głowie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #14

                            Dzieciożerca

                            Kanibal wciąż nie mógł zyskać pewności. Wiadome było jedno, na pewno nie powiedział tego Gladiator, bo otworzył oczy dopiero po chwili i wstał, naprężając mięśnie pleców, niemalże jakby prezentując się przed tłumami. Pewnie jakiś stary nawyk. Rozglądając się wokół, nikogo obcego też nie zauważył, choć w korytarzu kątem oka dostrzegł ulotny cień, jednak nie był na tyle “żywy”, by został uznany za zagrożenie. Jego trepy zabrały się za jedzenie.

                            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #15

                              On już był najedzony, więc zajął się konserwacją broni, od czasu do czasu rzucając okiem na miejsce, w którym widział cień, ale robił to tak, aby ten tego nie zauważył, a przynajmniej na to liczył.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                                #16

                                Dzieciojad

                                Po krótkim czasie Rdzawy Renegat i jego kompani byli gotowi do czegokolwiek ich szef postanowi. W tym czasie cień nie zawitał do nich ani razu więcej. Pewnie było to tylko przywidzenie, może drobne zwierzę. Albo nie.
                                — Szefie, może ogarniemy dzisiaj tą melinę Łazików? Wie Szef którą. — Odezwał się Chłystek, pewnie mając na myśli jeden pobliski blok, do którego od jakiegoś czasu para Łazików chodziła tam i z powrotem, znosząc tam różnego rodzaju przedmioty.

                                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #17

                                  - Lepsze to niż majaki walniętego klechy. - odrzekł i rozejrzał się wokół. - No, także wszyscy gotowi?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #18

                                    Dzieciożerca

                                    Wszyscy zgodnie kiwnęli głową, sygnalizując, że są gotowi. Droga na zewnątrz była prosta - przejść korytarzem, omijając po drodze pułapki zastawione przez grupę, następnie wspiąć się na klatkę schodową i odsunąć blokującą zejście paletę. Wtedy już kilka kroków dzieliło zejście do piwnicy od dawno pozbawionej drzwi framugi wyjścia z bloku.

                                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #19

                                      A więc wziął w dłonie kuszę i poprowadził grupę naprzód, raczej dość dziarskim krokiem, w końcu przerabiali to wielokrotnie. Dopiero przy wyjściu zatrzymał się na chwilę i wyjrzał dyskretnie na zewnątrz, badając teren.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #20

                                        Dzieciożerca

                                        Nic nie zwiastowało problemów. Okoliczne gruzowiska i szkielety blokowisk wyglądały na puste i martwe, poza jednym cieniem, który na mgnienie oka pojawił się w pustym oknie oddalonego od was budynku. Pewnie był to połysk, nic groźnego. Wszystko przykrywała cienka warstewka marcowego śniegu, gdzieniegdzie topiąca się, wypełniając zapadnięte chodniki błotnistą breją. Uroki wiosny w nowym świecie, nieprawdaż?

                                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #21

                                          Tak, pięknie. Nic tylko urządzić sobie małego grilla z resztą bandy, ale do tego przydałoby się zdobyć jakieś świeże mięsko. Niemniej, poprowadził grupę w kierunku celu, prowadząc ją od jednej kryjówki czy osłony do drugiej. Przodem posłał swojego gada, aby ten służył za system wczesnego ostrzegania przed innymi ludźmi lub monstrami.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy