Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
  4. [Powierzchnia] Osiedle Piastów

[Powierzchnia] Osiedle Piastów

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
238 Posty 3 Uczestników 3.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3

    - Co do chuja karmazyna? - westchnął. Ach, no tak. Był szalony. Kolejna porąbana wizja umysłu, którego psychika jest w strzępach. Cóż, bywało gorzej. Gwizdnął na węża, tak zwykle go przywoływał, teraz był ciekaw jego reakcji.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4

      Dzieciożerca

      Gwizd podziałał na zwierzę inaczej niż zazwyczaj. Glizdek wydał z siebie przeraźliwy pisk i zatopił kły w swoim opiekunie. Rdzawego Renegata przeszyły fale bólu, ale to nie był koniec. Wąż nieustannie kąsał, przesuwając kły w górę torsu. W końcu, po kilkudziesięciu sekundach, które wydawały się godzinami tortur, mutant nachylił ociekający krwią łeb nad szyję swojej ofiary. Paszcza zapikowała w dół i rozszarpała gardziel mężczyzny. Dzieciożerca powoli dusił się własną krwią, desperacko usiłując złapać oddech.
      — Szefie? — Zobaczył nad sobą Księciunia. Był w tej samej piwnicy, w której obudził się przed momentem, tyle, że tu wszyscy żyli. Część jego bandy wciąż spała, duchowny i Chłystek wyglądali na świeżo wybudzonych. Glizdek leżał nieruchomo w kącie.

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #5

        //Dawaj odpisy do innych PBF’ów a nie.//
        - Czego? - odparł, podnosząc się do pozycji siedzącej. Sięgnął po jedną z butelek wody, które miał przy sobie, i upił mały łyk. - Miałem sen. - dodał, jak gdyby dla wyjaśnienia i znów napił się wody.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #6

          // Daj mi słowo zachęty. //

          — A my wam powiemy, że Szef charczał, jakby zaraz miał się udusić. Bogu za ratunek dziękować. — Księciunio odsunął się i oparł na łokciach. Wyjął z kieszeni naszyjnik stworzony z zębów zabitych przez bandę mutantów i zaczął miarowo przesuwać osobliwe koralki w rytm niezrozumiale mamrotanych słów.
          — Nie, ale serio, Szefie, myślałem, że zaraz wykaszlesz kutasa gębą. — Chłystek zaśmiał się, po czym wyciągnął z kieszeni pasek jakiegoś mięsa i odgryzł solidny kawał. Drugą część podał jemu: —Jaki masz plan na dziś? — Zapytał.

          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #7

            //Koks.//
            - Zabawne, kurwa. No normalnie zesrałbym się ze śmiechu. - mruknął i przyjął jedzenie. Żuł miarowo pasek mięsa i zastanawiał się nad jego słowami. - Co będziemy robić? To co zawsze, Chłystku: Spróbujemy opanować świat. Albo chociaż to smutne jak pizda gruzowisko.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #8

              // Nie przekonujesz mnie. //

              Dzieciożerca

              — A właśnie, mówiąc o tym gruzowisku, to on — Chłystek wskazał skinieniem głowy na zanurzonego w rytuale księdza: — widział nad ranem coś ciekawego i chyba powinieneś o tym usłyszeć, Szefie. — Duchowny jednak nie wydawał się poruszony słowami młodzieńca, bo całą uwagę poświęcał naszyjnikowi. Dopiero uderzenie w ramię otrzeźwiło go na tyle, by po szybkich wyjaśnieniach mógł odpowiedzieć.
              — Widzieliśmy stwora wielkiego jak Świątynia Salomona, kiedy odprawialiśmy jutrzenkę na warcie! Cały czarny, wysoki na piętro i z kłami dłuższymi niż my dwaj razem wzięci! Tak, tak, ogromny był! — Klecha żywo pokiwał głową, jakby na potwierdzenie własnych słów.
              — Wypił butelkę lewego bimbru, nie? — Młodzieniec zapytał się półgłosem.

              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #9

                //Twoja strata, za kilka dni sam będziesz jęczeć o odpisy.//
                - To ja jestem tu tym walniętym, Księciuniu, nie pamiętasz? - odrzekł, jego bardziej rozbawiło niż wystraszyło to, co mówił duchowny. - Takie stwory nie istnieją.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #10

                  // Powiedz no, Fatalisto; Jęczałem kiedyś o odpisy? //

                  Dzieciożerca
                  — Zobaczycie, zobaczycie, o Bogu też tak nam mówili… — Duchowny mruknął i powrócił do swoich modłów. Chyba przyszedł najwyższy czas na obudzenie reszty bandy, jeżeli Renegat miał dzisiaj ochotę na jakąś większą akcję. Być może warto było sprawdzić, co kombinowało kilku Łazików, którzy ostatnimi czasy podejrzanie często złazili się do jednego z mieszkań kilka bloków dalej.

                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #11

                    //Nigdy nie mów nigdy.//
                    Gdzie Łaziki, tam łupy, a przynajmniej wedle jego logiki. Dlatego zaczął budzić resztę, a choć korciło go, żeby zrobić to za pomocą donośnego “TE POPIERDOLEŃCE Z METRA ATAKUJĄ, ŁAPAĆ ZA BROŃ!!!”, to jednak się powstrzymał, bo jeszcze wywołałby zmutowanego wilka z radioaktywnego lasu. Zamiast tego zwyczajnie ich szturchał lub lekko kopał, jeśli tamto nie pomogło.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      Radiotelegrafista Metro 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #12

                      Dzieciojad

                      Szybciej lub wolniej, cała banda stawała na nogi. Jedynie Gladiator miał małe problemy z otworzeniem oczu, ale gdy tylko Szef zbliżył nogę, by go kopnąć, potężny mężczyzna nie otwierając oczu złapał ją i zamknął w żelaznym ucisku. Szybko ją wypuścił, pewnie zdawszy sobie sprawę z tego, że nic mu nie zagrażało.
                      — Dzień dobry. — Wypowiedział, nienaturalnie dobrą polszczyzną. Właściwie, czy na pewno on to powiedział? Na pewno nie był to jego głos, a poza tym wojownik nawet nie poruszył ustami.

                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #13

                        Wzruszył ramionami i rozejrzał się wokół, niepewny czy to głos intruza, czy może ten w jego głowie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #14

                          Dzieciożerca

                          Kanibal wciąż nie mógł zyskać pewności. Wiadome było jedno, na pewno nie powiedział tego Gladiator, bo otworzył oczy dopiero po chwili i wstał, naprężając mięśnie pleców, niemalże jakby prezentując się przed tłumami. Pewnie jakiś stary nawyk. Rozglądając się wokół, nikogo obcego też nie zauważył, choć w korytarzu kątem oka dostrzegł ulotny cień, jednak nie był na tyle “żywy”, by został uznany za zagrożenie. Jego trepy zabrały się za jedzenie.

                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #15

                            On już był najedzony, więc zajął się konserwacją broni, od czasu do czasu rzucając okiem na miejsce, w którym widział cień, ale robił to tak, aby ten tego nie zauważył, a przynajmniej na to liczył.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              Radiotelegrafista Metro 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                              #16

                              Dzieciojad

                              Po krótkim czasie Rdzawy Renegat i jego kompani byli gotowi do czegokolwiek ich szef postanowi. W tym czasie cień nie zawitał do nich ani razu więcej. Pewnie było to tylko przywidzenie, może drobne zwierzę. Albo nie.
                              — Szefie, może ogarniemy dzisiaj tą melinę Łazików? Wie Szef którą. — Odezwał się Chłystek, pewnie mając na myśli jeden pobliski blok, do którego od jakiegoś czasu para Łazików chodziła tam i z powrotem, znosząc tam różnego rodzaju przedmioty.

                              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #17

                                - Lepsze to niż majaki walniętego klechy. - odrzekł i rozejrzał się wokół. - No, także wszyscy gotowi?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #18

                                  Dzieciożerca

                                  Wszyscy zgodnie kiwnęli głową, sygnalizując, że są gotowi. Droga na zewnątrz była prosta - przejść korytarzem, omijając po drodze pułapki zastawione przez grupę, następnie wspiąć się na klatkę schodową i odsunąć blokującą zejście paletę. Wtedy już kilka kroków dzieliło zejście do piwnicy od dawno pozbawionej drzwi framugi wyjścia z bloku.

                                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #19

                                    A więc wziął w dłonie kuszę i poprowadził grupę naprzód, raczej dość dziarskim krokiem, w końcu przerabiali to wielokrotnie. Dopiero przy wyjściu zatrzymał się na chwilę i wyjrzał dyskretnie na zewnątrz, badając teren.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #20

                                      Dzieciożerca

                                      Nic nie zwiastowało problemów. Okoliczne gruzowiska i szkielety blokowisk wyglądały na puste i martwe, poza jednym cieniem, który na mgnienie oka pojawił się w pustym oknie oddalonego od was budynku. Pewnie był to połysk, nic groźnego. Wszystko przykrywała cienka warstewka marcowego śniegu, gdzieniegdzie topiąca się, wypełniając zapadnięte chodniki błotnistą breją. Uroki wiosny w nowym świecie, nieprawdaż?

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #21

                                        Tak, pięknie. Nic tylko urządzić sobie małego grilla z resztą bandy, ale do tego przydałoby się zdobyć jakieś świeże mięsko. Niemniej, poprowadził grupę w kierunku celu, prowadząc ją od jednej kryjówki czy osłony do drugiej. Przodem posłał swojego gada, aby ten służył za system wczesnego ostrzegania przed innymi ludźmi lub monstrami.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #22

                                          Dzieciożerca

                                          Grupa przebyła w ten sposób całkiem ładny kawałek terenu, skrywając się pod wielkimi ścinami opustoszałych bloków, a przecinając szybkim biegiem otwarte przestrzenie. Ten system działał, a przynajmniej teraz tak było. Problem pojawił się w momencie, gdy zobaczyliście przed sobą skwerek. Oprócz tego co zwykle, czyli smutnie zastanych, sfatygowanych czasem i pogodą huśtawek oraz karuzel, na placu pojawili się niespodziewani goście, na zapach których Glizdek aż cofnął się do tyłu, sycząc zajadle. Po jednej stronie, depcząc pazurzastymi łapami kupę piachu pozostałą po piaskownicy, srożył się ogromny, bo długi na jakieś cztery metry, nie licząc grudowatego ogona, mutant. Przypominał przerysowanego szczura na szczudłach, tyle, że jego ciało nie przypominało małej, włochatej kulki, a raczej wydłużonego , zwinnego jak diabli charta, a śmieszne ząbki przerodziły się w łukowate kły. Po drugiej zaś stronie kotłowało się stado koło dziesięciu Połysków wraz z źrebakami. Najstarsze samce, opiekunowie grupy, wysunęły się na przód, porżywając groźnie, by zniechęcić o wiele potężniejszego przeciwnika do ataku.
                                          Skwer z obu stron otaczały bloki, choć ten z lewej był w dużej mierze zawalony, jedynie część pierwszego piętra nie obróciła się w gruz. Widząc to, twoi chłopacy przygotowali się. Chłystek wyciągnął strzałę, Grot naciągnął cięciwę, Gladiator przygotował oręż, a Księciunio wycofał się jeszcze bardziej do tyłu.
                                          — Co za skurwiel… Szefie, jak to rozgrywamy? — Mruknął najmłodszy z bandytów.

                                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy