Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • ReichtangleR Niedostępny
    ReichtangleR Niedostępny
    Reichtangle
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1008

    Tak, to nie była dobra chwila na skupianie się na lekturze. W końcu to on miał dowodzić całą tą akcją. Zdusił więc w sobie chęć poznania bliżej wroga i zamknął teczkę. Zwrócił się do kierowcy:
    - Czy możemy już stąd odjechać?

    "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
    Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1009

      - Jakby to ode mnie zależało, to już dawno by mnie tu nie było. Ty tu dowodzisz, więc powiedz: Możemy?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • ReichtangleR Niedostępny
        ReichtangleR Niedostępny
        Reichtangle
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1010

        Na usta już cisnęła mu kwestia, która miał okazać swoją dominacje nad człowiekiem, który wydał mu się trochę zbyt arogancki jak na pozycje jaką zajmował. Postanowił jednak odpuścić i powiedział jedynie:
        - Tak, możemy. Wracajmy do domu.

        "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
        Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1011

          Niedbale zasalutował i wrócił za kierownicę swojego samochodu, czekając, aż wszyscy się załadują. Gdy tak się stało, jego pojazd popędził znanymi tylko Fanatykom ścieżkami pośród zrujnowanego miasta, wprost do Waszej bazy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ReichtangleR Niedostępny
            ReichtangleR Niedostępny
            Reichtangle
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1012

            Skoro teraz na pewno byli już bezpieczni, nic nie stało na przeszkodzie przejrzenia teczki tak na poważnie. Nie wysiadając z auta, zaczął dokładnie studiować posiadany tekst.

            "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
            Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
              #1013

              @Kubeł1001 napisał w Los Angeles:

              przeczytanie suchych faktów i informacji na jego temat umieszczonych w tabeli bądź na przestudiowanie któregoś z etapów życia, od dzieciństwa do chwili obecnej, choć musisz mieć świadomość, że chwila obecna przedstawiona w dokumentach oznacza zapewne czas sprzed kilku miesięcy, a może i dłużej.

              //Nie odbierz tego tak, że celowo opóźniam Ci postęp, ale chcę odkrywać tajemnice tego NPC powoli, żeby zbudować napięcie i doprowadzić przy okazji do rozwiązania kilku wątków fabularnych, dlatego wolałbym, żebyś na razie przeczytał tylko jeden z podanych wyżej fragmentów całej teczki.//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • ReichtangleR Niedostępny
                ReichtangleR Niedostępny
                Reichtangle
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1014

                Postanowił zacząć od początku, czyli od historii jego dzieciństwa. Na przeczytanie praktyczniejszych informacji jeszcze znajdzie czas, a poznanie życiorysu pozwoli lepiej mu poznać, zrozumieć, zżyć się z wrogiem i da jeszcze większą satysfakcję kiedy osobiście zatopi ostrze swej sztucznej ręki w jego pieprzonym, czarnym, grzesznym sercu! Hmm, chyba zaczynam odbierać tę sprawę zbyt osobiście. - pomyślał. W każdym razie zaczął czytać.

                "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1015

                  Bonawentura urodził się tutaj, w Los Angeles, co tłumaczyło jego znajomość miasta, pozwalającą mu nagle znikać i pojawiać się, korzystając ze ścieżek, których znajomość opanował już w dzieciństwie, a w młodości miał sporo czasu na wałęsanie się po domu, notorycznie urywał się ze szkoły, spędzając czas z kolegami ze szkolnej ławy na wagarach. Co ciekawe, większość z nich trafiła wraz z nim do Z-Com. Wracając jednak do młodości, zdołał zapewnić sobie dalsze wykształcenie jedynie dzięki sportowi, swego czasu był najlepszym zawodnikiem w baseballu w szkole i jednym z lepszych w mieście. To stypendia sportowe pozwoliły mu na rozpoczęcie nauki wyższej, tej jednak nie ukończył, z nieznanych nawet tutaj przyczyn. Po dwóch latach męczenia się na campusie poszedł w kamasze.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • ReichtangleR Niedostępny
                    ReichtangleR Niedostępny
                    Reichtangle
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1016

                    No proszę, mamy ze sobą coś wspólnego. On też olał szkołę.
                    Sprawdził czy opisali przebieg jego służby wojskowej.

                    "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                    Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1017

                      Opisali, jednak dojechaliście już do bazy, gdzie nie witano Was co prawda jak bohaterów, ale miałeś pewność, że wszyscy zostaniecie nagrodzeni, gdy tylko dokumenty trafią do Twojego przełożonego, a spośród wszystkich to najpewniej Tobie przypadnie najwięcej.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • ReichtangleR Niedostępny
                        ReichtangleR Niedostępny
                        Reichtangle
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1018

                        //To sygnał, że mam nie czytać dalej tak?//
                        Poszedł odnieść zdobyte dokumenty do dowódcy.

                        "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                        Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1019

                          //Niestety tak, ale będziesz jeszcze mieć szansę, aby doczytać wszystko.//
                          Nikt Cię nie zatrzymywał, choć pewnie niejeden miał jakieś pytania na temat całej akcji, choć na to przyjdzie jeszcze pora. Dotarłeś do kwatery swojego przełożonego szybko i sprawnie, nie musiałeś nawet pukać czy czekać, od razu otworzono Ci drzwi prowadzącego do środka, co tylko świadczy o tym, jak ważna była to misja. Może nawet ważniejsza, niż Ci się do tej pory wydawało.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • ReichtangleR Niedostępny
                            ReichtangleR Niedostępny
                            Reichtangle
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1020

                            Skłonił się dowódcy i położył teczkę na jego biurku.

                            • Udało nam się zdobyć te dokumenty.

                            "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                            Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1021

                              Przejrzał je tylko pobieżnie, ale wiedziałeś, że zabierze się za to od razu, gdy tylko opuścisz jego lokum.
                              - Jak wielkie straty ponieśliśmy?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • ReichtangleR Niedostępny
                                ReichtangleR Niedostępny
                                Reichtangle
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1022

                                - Kilku chłopaków z załogi wozu bojowego. Z mojego oddziału nie poległ nie nikt.

                                "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1023

                                  Pokiwał głową.
                                  - Pomodlę się dziś o ich dusze, choć nie wątpię, że trafili do nieba, ginąc w tak słusznej sprawie. - powiedział i usiadł wygodniej, układając palce dłoni w piramidkę. - Zajrzałeś do nich, prawda?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • ReichtangleR Niedostępny
                                    ReichtangleR Niedostępny
                                    Reichtangle
                                    napisał ostatnio edytowany przez Reichtangle
                                    #1024

                                    Zaczerwienił się lekko, jakby przyłapano go na czymś wstydliwym.
                                    - Cóż… zerknąłem odrobinę.

                                    "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                    Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1025

                                      - W pełni rozumiem Twoje zainteresowanie tym bezbożnikiem, ale pamiętaj, że ciekawość to też pierwszy stopień do piekła. Jeśli uznam to za stosowne, pozwolę Ci się zapoznać z resztą informacji. A teraz możesz odejść.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • ReichtangleR Niedostępny
                                        ReichtangleR Niedostępny
                                        Reichtangle
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1026

                                        Skłonił się i wyszedł. Stał teraz na zewnątrz nie bardzo wiedząc co ze sobą zrobić.

                                        "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                        Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1027

                                          Od większych rozterek wybawił Cię dźwięk dzwonu, wzywający na modlitwę. To zawsze można było cenić w strukturach Fanatyków: Nie sposób się tam nudzić, społeczność dba o to, żebyś zawsze miał jakieś zajęcie i nie trwonił bezczynnie czasu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy