Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
  4. [Powierzchnia] Osiedle Piastów

[Powierzchnia] Osiedle Piastów

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
238 Posty 3 Uczestników 3.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #119

    Grot

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #120

      Dzieciożerca [T -7(Dzień 0)]

      Nagle w drzwiach ukazał się otwór, przez który łypała wielka czerń lufy. Dzieciożerca w ostatniej chwili zdążył uchylić się przed strzałem, zdążył także Gladiator, ale Grotowi zabrakło szczęścia. Ołów trafił prosto w jego obojczyk, z łatwością przerywając warstwę ubrań i skórę, by utkwić w mięsie. Mężczyzna wydał z siebie zdławiony krzyk bólu, od razu chroniąc się za ścianą jednego z ograbionych apartamentów.
      Lufa miotnęła się w otworze, zza drzwi dobiegł charakterystyczny grzechot przeładowania. Korytarz skrył się w chmurze pyłu.

      Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -7 (Dzień 0)]

      Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili.
      ~1 P 5, 6

      Biegł, w czasie gdy w okół niego rozgrzmiała potworna kakofonia. Lecący na ziemię gruz z trzaskiem rozbijał się na bruku dawnego chodnika, ogłuszająco ryczał dziki zwierz, nie mogąc wyrwać się z śmiertelnej pułapki. Biały pył, pędzący niczym fala wraz z deszczem betonowych odłamków, dogonił Misjonarza i pochłonął, połknął go w całości. Strużki potu gromadziły się w masce, oddychanie było coraz trudniejsze, widoczność była zerowa. Jeden fałszywy ruch, poślizg na obrośniętym dziwacznym mchem kadłubie samochodu, mężczyzna upadł. Zerwany kawał fasady dokończył dzieła, uderzając go w potylicę. Głowa eksplodowała niewypowiedzianym bólem, a zaraz potem wszystko zgasło.

      Pan jest moim pasterzem,
      niczego mi nie braknie.
      Pozwala mi leżeć
      na zielonych pastwiskach.

      ~ Psalm 23

      Mężczyzna otworzył oczy. Był pośrodku zupełnej pustki, czerni. Nie, nie do końca zupełnej. W pewnym miejscu, niby zawieszona w niebycie, nierealnej egzystencji, została ustawiona ławka, jakich Misjonarz widział wiele. Pokryte rdzawymi zmarszczkami zmęczenia, żeliwne poręcze, deski noszące na sobie szczątkowe ślady przedwojennej farby, niektóre brakujące, przez co ławka sprawiała wrażenie szczerbatej.
      Na ławce siedziała postać. Długowłosy mężczyzna o ciemnej, śródziemnomorskiej karnacji, a przynajmniej tak wyobrażał ją sobie Anatol. Choć sprawiał wrażenie młodego, to jego dłonie wyglądały na styrane ogromem ciężkiej, wieloletniej pracy, którą wykonywał z wręcz syzyfowym uporem. Trzymał w nich zbeżowiały, poklejony wieloma warstwami taśmy foliant, stąd Misjonarz nie mógł odczytać tytułu. Długowłosy nosił na sobie proste, poplamione białą farbą jeansy i roboczą kurtkę Koksowników. Fioletowy szal z niezrozumiałymi dla Anatola, złotymi inskrypcjami opadał z jego ramion na pierś. Mężczyzna przewrócił stronę lektury.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #121

        Widząc mężczyznę siedzącego na ławce, Misjonarz postanowił podejść do tej osoby. Kto wie, kim może być ten mężczyzna, ale wiadome jest to, że Anatol na pewno nie skończył dobrze. Gdy tylko był wystarczająco blisko długowłosego mężczyzny, Misjonarz spojrzał w jego stronę.
        - Przepraszam, czy nie byłoby problemu, gdybym się przysiadł? - zapytał.

        My rule is never to show any mercy to women.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #122

          Grotem zajmą się, gdy pozbędą się tamtych, martwi mu nie pomogą. Od razu ruszył w kierunku drzwi, nie chcąc, żeby tamci zdążyli przeładować, i postarał się otworzyć drzwi przy pomocy siekiery, licząc też na pomoc Gladiatora. Im szybciej się tam dostaną i ich wybiją, tym lepiej.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #123

            Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -7 (Dzień 0)]

            Mężczyzna podniósł wzrok znad pożółkłej lektury i widząc Misjonarza, wygiął usta w ciepły oraz szczery, choć zmęczony uśmiech. Przesunął się lekko w prawo, robiąc dla niego miejsce na ławce.
            — Pewnie, siadaj przyjacielu.

            Dzieciożerca [T -7(Dzień 0)]

            Siekiera nie dawała zbyt wiele, zimna blacha odbijała każde uderzenie. Wtedy silna ręka wojownika odtrąciła Dzieciożercę na bok, by mógł zobaczyć, jak Gladiator całym swym ciałem uderza z rozpędu w wrota. Stare, przeciążone kilogramami żelastwa zawiasy nie wytrzymały, szczęknęły i po prostu oderwały się od ściany. Drzwi z hukiem osiadły na posadzce, po czym, wydawałoby się w zwolnionym tempie, zaczęły przechylać się, wróżąc niechybny upadek.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • theslowestfootintheeastT Niedostępny
              theslowestfootintheeastT Niedostępny
              theslowestfootintheeast Aftermath 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #124

              Skoro otrzymał zezwolenie od mężczyzny, to Misjonarz usiadł na ławce.
              - Wiesz może, co to za miejsce? - zapytał.

              My rule is never to show any mercy to women.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #125

                //Upadek, ale na mnie czy do środka pomieszczenia?//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #126

                  Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -6 (Dzień 0)]

                  — To sfera niestanu, przestrzeń, która wypełnia pustkę między ciałem, a duchem. — Brodacz przymknął książkę, litery na łuszczącej się okładce głosiły: “Nowy Kiermasz Bajek”. Odwrócił głowę do Misjonarza, na jego twarzy malowało się zaciekawienie pomieszane z rozbawieniem. — Wciąż mnie zadziwiacie. Co noc odwiedzacie to miejsce i nie macie pojęcia czym jest! Zabawne, prawda?

                  Dzieciożerca [T -7(Dzień 0)]

                  // Na Dzieciożercę i Gladiatora. //

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #127

                    - Powiedzmy, że jest zabawnie. Niech zgadnę: Zginąłem przygnieciony gruzem po walce z potworem?

                    My rule is never to show any mercy to women.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #128

                      //Drzwi są z metalu, to wiem, ale na oko jak ciężkie czy grube są?//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                        #129

                        // W chuj. Jak spadną na kogoś, to kilka kości połamią na pewno, jak nie lepiej.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #130

                          Mimo całej swojej siły, a nawet pomocy Gladiatora, przeczuwał, że nie da rady utrzymać drzwi i te zmiażdżą ich oboje. Dlatego tylko krzyknął, a później uskoczył w tył, ciągnąc swojego podwładnego za sobą, żeby i on nie dał się zabić albo ciężko zranić.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #131

                            Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -6 (Dzień 0)]

                            — Tak myślisz? — Mężczyzna zdziwił się, po czym spojrzał na zegarek, jaki nosił na nadgarstku.
                            Był zupełnie pozbawiony cyfr i wskazówek, była to wyłącznie pusta tarcza.
                            — Nie! Mogę z dużą dozą pewności stwierdzić, że jesteś żywy, Anatolu. — Uśmiechnął się.

                            Dzieciożerca [T -7(Dzień 0)]

                            Dzieciożerca w ostatniej chwili zdołał odciągnąć na bok lekko oszołomionego Gladiatora, drzwi huknęły zaraz koło nich, unosząc w górę chmurę kurzu i pyłu, która oślepiła wszystkich w korytarzu. Coś chrupnęło pod ich stopami.
                            — Poddajcie się albo strzelam! — Herszt ledwie usłyszał żeński głos zza zasłony, wciąż piszczało mu w uszach.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                              theslowestfootintheeastT Niedostępny
                              theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #132

                              - Czyli straciłem przytomność. Ile czasu mi zostało do przebudzenia się?

                              My rule is never to show any mercy to women.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #133

                                Lekko podniósł dłonie, polecając swojemu kompanowi to samo. Nie żeby chciał się poddać, ale zawsze jest lepsza okazja na atak.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #134

                                  Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -6 (Dzień 0)]

                                  — To dobre pytanie, ale obawiam się, że nie mogę na nie odpowiedzieć. — Nieznajomy rozłożył dłonie w geście bezradności. — To zależy od dwóch czynników. Pierwszy, to jak bardzo ty, Anatolu, chcesz się wybudzić. Drugi, to jak bardzo i czy w ogóle twój nowo poznany bliźni będzie próbował Ci z tym pomóc.

                                  Dzieciożerca [T-6(Dzień 0)]

                                  Zasłona kurzowej mgły leniwie opadała, ukazując niską, lecz niemłodą kobietę stojącą nad wyrwanymi z zawiasów drzwiami. Mogła mieć około czterdziestu lat, jej twarz była ciemna i gdzieniegdzie pobrużdżona głębokimi zmarszczkami, a na jej ramiona spadał gruby, brunatny warkocz. Celowała do Gladiatora i herszta bandy z dziwacznej, dwulufowej broni, przy czym jedna z luf była o wiele dłuższa i węższa od pozostałej.
                                  — Na ziemię! Już! — Krzyknęła, ustawiając muszkę w prostej linii z głową Dzieciożercy.
                                  I wtedy świsnęła strzała.
                                  Promień przebił szyję kobiety, jej gardło i wyszedł karkiem. Cofnęła się o kilka chwiejnych kroków, z jej ust wydobył się nieokreślony, bulgoczący dźwięk. Wypuściła karabin z rąk i złapała się za gardło, z którego coraz obficiej lała się krew, przesączająca się między palcami jej drobnej dłoni. Sekundę później upadła na plecy, bezskutecznie próbując złapać oddech.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #135

                                    Od razu zabrał jej broń, obawiając się tego, że w ostatnim przedśmiertnym odruchu zdoła odstrzelić mu łeb. Potem sięgnął po swoją siekierę i odwrócił się w kierunku, z którego poleciała strzała, choć spodziewał się, kto ją wystrzelił.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                      theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                      theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #136

                                      - Akurat nie chcę umierać i wolałbym jeszcze pożyć. Choć nie wiem, czy mnie ktoś nie wyciągnie spod gruzu.

                                      My rule is never to show any mercy to women.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #137
                                        Ten post został usunięty!
                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #138

                                          Dzieciożerca [T-6(Dzień 0)]

                                          Dziciożerca wyrwał kuriozalną pukawkę z jej dłoni. Jej ostatnie, przytomne spojrzenie było skierowane właśnie na niego, a wypełniała je nienawiść przemieszana z zdziwieniem.
                                          Broń rzeczywiście nie przypominała jakiejkolwiek z tych, które herszt bandy widział w swoim życiu. Lewa lufa była długa, z nią karabin mierzył nieco ponad metr. Trafiały do niej pociski z komory, która ewidentnie została wytworzona dla wysokiej klasy pocisków, jakimi dysponowało niewielu strzelców. Na niej mieściły się także przyrządy celownicze, które najwidoczniej można było regulować wobec dystansu, jaki dzielił strzelca od celu. Prawa lufa za to była o wiele krótsza, wyglądała także na znacznie bardziej zmęczoną użytkowaniem. Na pierwszy rzut oka wydawała się spełniać funkcje krótkiej strzelby, choć przyczepiona do jej korpusu płócienna torba nabojowa nasuwała pewne wątpliwości.
                                          Gdy przywódca grupy spojrzał w miejsce, z którego nadleciała strzała, zobaczył Grota. Opierał się o ścianę, klęcząc, a łuk leżał przed nim na posadzce. Krew wypływająca z obojczyka wolno spływała po jego kamizelce, równomiernie skapując w dół. Kap, kap.

                                          Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -5 (Dzień 0)]

                                          — To jeszcze się okaże. — Odpowiedział nieznajomy zdawkowo. — Anatolu, czy mogę zadać Ci osobiste pytanie? — Kasztanowe oczy brodatego mężczyzny uwięziły w sobie wzrok Misjonarza.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy