Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Nowy Asgard

Nowy Asgard

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
7.1k Posty 3 Uczestników 51.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • korobovK Niedostępny
    korobovK Niedostępny
    korobov
    napisał ostatnio edytowany przez
    #7009

    Czarne
    Nawet nie musiały zgadywać.
    -Kaang Zdobywca… Dyktator z XXV stulecia, podróżujący w czasie… Myślałyśmy, że Rada uzgodniła, że nie będziesz podróżował bez rozpadu czasoprzestrzeni. - odpowiedziały unisono. Wiedziały, że to ostatnie chwile.
    -A nawet jeśli… Twoja ingerencja mogła spowodować to zaburzenie. A nawet jeśli… Co się wydarzyło?
    Vergis
    Niemale natychmiast podbiegł do cioci i ustawił ją tak, by teaciła jak najmniej krwii.
    -Ciociu, ciociu, nie umieraj, błagam Cię, nie umieraj!!! Słyszysz mnie, nie umieraj!!! - krzyczał w przerażeniu, płacząc niemalże, łzy zaszkliły mu oczy. Nie chce jej stracić… Nie chce. To nie jej przeznaczenie umrzeć ponownie. Usta złożyły się w modlitwie:
    -Wszechmatki, Wszechojcowie… Dajcie mi siłę, by Mroczna Magia skierowana przeze mnie uzdrowiła ją… Błagam was…

    Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #7010

      Czarna:
      -Proszę, zamknijcie się chociaż i zaakceptujcie swoją śmierć z honorem godnym twojej osoby sprzed 150 milionów lat. Nie masz prawa wygłaszać mi wykładów o prawie i czasoprzestrzeni, podczas, gdy sama jesteś chodzącym zniszczeniem. Gdziekolwiek się pojawiasz, pogarszasz sytuację. Mówię o wszystkich “Ty”, każdej jednej Czarnej Diament, jaka w tobie rezyduje. Właśnie dlatego przybyłem, aby pozbyć się pionka, który może zarówno zapewnić zwycięstwo, jak i zbić obie strony razem z planszą przez swoją lekkomyślność i nieprzewidywalność. - odpowiedział jej wzburzony Kang, trzymając palec wskazujący w kierunku Czarnej Diament.
      Vergis:
      Nic szczególnego się nie stało… Trudno powiedzieć, czy to przez to, o kogo uzdrowienie prosi, o to kim jest, czy po prostu Wszechrodzice nie uważają tej sprawy za tak śmiertelnie ważną, by komuś użyczać swojej mocy.
      Ciocia leży jak leżała, z tą różnicą, że w pozycji ustawionej przez Vergisa i tracąc mniej krwi. Po chwili jednakże, usłyszał dość specyficzny dźwięk, jakby ktoś wziął kawałek surowego mięsa i zaczął je wałkować. Do tego, dźwięk ten dochodzi z miejsca, w którym Ciocia została zraniona. Co się dzieje…

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • korobovK Niedostępny
        korobovK Niedostępny
        korobov
        napisał ostatnio edytowany przez
        #7011

        Czarna
        Przez sekundę nic nie mówiły, ale potem zaśmiały się.
        -Jesteśmy chaosem, tą jedną, nieprzewidywalną zmienną, która potrafi wywrócić cały plan do góry nogami. I może przed śmiercią chciały się dowiedzieć, dlaczego uderzasz wtedy, kiedy nie mamy mocy, uderzasz znienacka i chcesz rozstrzaskać nas, mimo iż wiesz, że każdy Diament odpowiada za jakiś element rzeczywistości i trzyma ją w kupie. Bez jednego kryształu wszystko inne idzie o, jak to się mówi… Kant dupy obić?
        Vergis
        Spojrzał się po prostu przerażony na ciocię.
        -Ciociu, co się dzieje, odpowiedz.

        Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #7012

          Czarna:
          -Nie pouczaj mnie w sprawach, które badałem zdecydowanie za długo. Choć… Widzę, że to nie będzie trudne zadanie. Jedyne w czym jesteś teraz mocna to w gębie. Próbujesz mnie czymś zająć, podczas gdy sama opracowujesz plan ucieczki, bądź też zastanawiasz się jak mnie zaatakować, żebym się tego nie spodziewał. - odrzekł jej natychmiast gdy skończyła mówić, po czym podszedł do niej pewnym rokiem i chwycił ją za welon, by następnie zacząć gdzieś ciągnąć.
          Vergis:
          Syn Lokiego poczuł nagle na swoim nadgarstku mocny i lodowato chłodny uścisk dłoni swojej ciotki. Chwilę usłyszał ciche charczenie. Zanim się obejrzał, leżał już kilka metrów dalej. Już po chwili zobaczył, jak Hela, już najwidoczniej z wyleczonym ramieniem, hojnie wymiotuje na ziemię krwią, próbując wstać, ale mogąc jedynie położyć na boku, lekko podeprzeć ramieniem i robić to co widać, że robi.

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • korobovK Niedostępny
            korobovK Niedostępny
            korobov
            napisał ostatnio edytowany przez
            #7013

            Czarna
            Zaczęłą się histerycznie śmiać. Smiech mógł być slyszany chyba w całym Asgardzie.
            -Z chwilą, gdy się tu pojawiłeś z jasną misją dla siebie, podpisałeś na siebie wyrok śmierci. Poza tym skąd wiesz, czy bez nas nie będzie jeszcze gorzej? Wasza technologia z XXXI wieku, podróże w czasie… Żadnych przeszkód, niczego, co mogłoby spowodować zmiany w twoich planach. Poza tym eliminując nas stworzysz tylko kolejną odnogę chaosu, inny kurs historii Wszechświata. Może gdybyś nam do cholery ciężkiej powiedział, co się stało, byłybyśmy w stanie tobie pomóc w rozwiązaniu tego problemu?- powiedziała, a sama w międzyczasie delikatnie pruła sobie welon. Bez magii i broni średnio może coś zrobić. Zaraz, to jest przeciwteleportacyjne… Czyli był w najbliższym, możliwym miejscu… Ogrody… Trochę mu pewnie tam zajęło… Czyli coś musiało go zająć… Pewnie ktoś… Możliwe, że wypuścili Hel… Tia, podpisał na siebie bardzo bolesny wyrok śmierci.
            Vergis
            -… Ał… - powiedział, rozmasowując sobie… Nie za bardzo wie co. Spojrzał się tylko na ciocię, ale natychmiast obudziło się w nim coś, co można nazwać… Instynktem stadnym, opieki. Wręcz natychmiast do niej podbiegł, musi jej jakoś pomóc, uzupełnić krew czy coś…

            Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #7014

              Czarna:
              Kang przez chwilę się zatelepał, po czym mocniej ją złapał za welon, podciągnął bliżej i podniósł pionowo na wysokość swojej twarzy, przytrzymując ją za oba policzki z użyciem jednej ręki.
              -Przestań pruć ten welon, nie uda Ci się ode mnie oderwać i spróbować wyskoczyć przez okno w formie klejnotu, żeby zostać poniesioną przez prąd asgardzkich rzek do Bifrostu. Pogódź się z każdą wersją swojego przeznaczenia. Mała porada życiowa. I przestań się do mnie odzywać dopóki nie zabiorę Cię tam gdzie trzeba. - powiedział do niej tak spokojnie jak tylko mógł, choć jego głos wyraźnie wskazuje, że ledwo się powstrzymuje przed nakrzyczeniem na nią jak na małe dziecko, które zbiło wartościowy wazon w salonie.
              Vergis:
              Jak widać, duma, odruchy… i mięśnie Heli są zdecydowanie silniejsze od odruchów Vergisa. Kiedy tylko do niej podbiegł, ta go złapała mocno za rękę i zaczęła trzymać na odległość, nawet będąc na leżąco. Jednakże, z tej perspektywy potomek Lokiego może zauważyć, że rana jej ciotki jest już praktycznie znikoma, pozostawiając po sobie głównie krwawe ślady na ziemi i jej ubraniu oraz brzegu włosów.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • korobovK Niedostępny
                korobovK Niedostępny
                korobov
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7015

                Czarna
                Tak, wyprowadzenie go z równowagi może być pożyteczne, ale również dowiedzenie się, o co chodzi…
                -Nawet najwyższa inteligacja jest bardziej od ciebie przyjemna w odbiorze. Poza tym… Oj uwierz, może i z Białą mamy ostatnio nie po drodze, ale jedna drugiej nie da skrzywdzić, więc powiedz po prostu, o co Ci kurwa biega?
                Vergis
                -Ciociu, daj sobie pomóc, proszę Cię. Nie chcę Cię skrzywdzić.

                Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #7016

                  Czarna:
                  Kang jedynie pochwycił ją za kark niczym szczeniaka, którego trzeba gdzieś zanieść bez krzywdzenia. Po chwili wyciągnął drugi nadgarstek do przodu, przyłożył do swoich ust za hełmem i zaczął coś szeptać.
                  Vergis:
                  Na jej twarzy pojawił się wyraz wielkiego skupienia i siłowania, po czym powiedziała z trudem:
                  -A…A idź… W cholerę… Znaczy… Zostań, ale… Stój! - po czym położyła rękę na do niedawna zranionym ramieniu i zaczęła je rozmasowywać.

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • korobovK Niedostępny
                    korobovK Niedostępny
                    korobov
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #7017

                    Czarna
                    “Ta, zaklęcia, bo jeszcze mu się udadzą. Jasne, ehe…”
                    Vergis
                    Stanął przez chwilę jak wryty, ale zaraz odzyskał rezon.
                    -Ciociu, daj sobie pomóc.

                    Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez Andreas D.
                      #7018

                      Czarna:
                      Po chwili, Kang wystawił rękę do której szeptał, do przodu, w kierunku podłogi. Z wewnętrznej strony jego dłoni wyskoczyło coś mniej więcej wielkości guzika, ze świecącym, niebieskim środkiem. Kiedy upadło na podłogę, zaczęło się rozkładać, aż osiągnęło rozmiar małego basenu w czasie około 3 sekund, Kiedy to się stało, Kang, wciąż trzymając Czarną, stanął na środku tego czegoś. Obojętnym tonem powiedział:
                      -Tak bardzo, jak chciałbym, żebyś tego nie zrobiła i poczuła konsekwencję, to jesteś mi potrzebna żywa i jestem jednak zmuszony powiedzieć, żebyś się mocno trzymała i starała mnie nie puścić, jeśli nie chcesz zostać rozdarta na atomy i umieszczona w Eterze międzywymiarowym.
                      Vergis:
                      Hela w odpowiedzi zaczęła powoli wstawać, coraz szerzej otwierając oczy. Przez chwilę się zachwiała i prawie upadła, ale ostatecznie udało jej się stanąć o własnych siłach, jedynie lekko uginając kolana oraz jedną rękę wciąż trzymając na zaleczonym ramieniu.
                      -Grr… Kazałam Ci biec przed siebie, nawet tego nie umiesz zrobić? - warknęła do niego, tym razem mrużąc oczy nie z powodu kondycji, ale przez intensywne zirytowanie na przyrodniego bratanka.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • korobovK Niedostępny
                        korobovK Niedostępny
                        korobov
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #7019

                        Czarna
                        Jej nie trzeba niczego dwa razy niczego powtarzać.
                        -Wiesz, mogłeś powiedzieć, o co chodzi, to oszczędzilibyśmy znacznej porcji wkurzenia.
                        Vergis
                        O nie, co to to nie. To, że jest młody nie znaczy, że można na niego zwalać wszystko i obwiniać. Zwrócił Hel to samo spojrzenie i odpowiedział:
                        -Na początku biegłem, ale co bym nie dobił wracałem do punktu wyjścia, widziałem każdy swój ruch w przeszłości, jakby ktoś wyświetlał hologram z każdej chwili. Poza tym nie wiem, czy gdyby nie ja, to nie wykończyłby Cię.

                        Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #7020

                          Czarna:
                          Po chwili milczenia oboje zostali przeniesieni. https://wieloswiat.pl/topic/2243/mobilna-baza-damocles
                          Vergis:
                          Przez dłuższą chwilę zapadło niezręczne milczenie wywołane brakiem odpowiedzi Hel. Ta jedynie najpierw zacisnęła, a następnie spuściła spojrzenie do dołu, mocno wzmacniając uchwyt na ramieniu. Po tym zdecydowała się zostawić to wszystko bez komentarza i odejść w głąb ogrodu, gdzie Kang zasiał martwicę podczas swojego pojawienia się.

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • korobovK Niedostępny
                            korobovK Niedostępny
                            korobov
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #7021

                            Poszedł za nią. To, że jest zły, nie znaczy, że ją zostawi.

                            Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #7022

                              Hela szybko się odwróciła na pięcie, po czym słabo tupnęła. Przed Vergisem wyrosła seria małych, czarno-zielonych kolców, które i tak po chwili się pokruszyły. Widocznie to sfrustrowało Helę jeszcze bardziej, bo znowu zaczęła iść przed siebie, teraz kulejąc coraz bardziej z każdą chwilę.

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • korobovK Niedostępny
                                korobovK Niedostępny
                                korobov
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #7023

                                Nachylił się, po czym wziął fragment jednego kolca, a potem już w dalszej odległości za ciocią tupta.

                                Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #7024

                                  Hela zatrzymała się na chwilę, a następnie zacisnęła mocno pięści, by następnie puścić dłonie luźno.
                                  -Zostaw mnie. Potrzebuję spokoju. - powiedziała tak spokojnie jak potrafiła, zerkając przez ramię surowym wzrokiem na swojego przybranego bratanka.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • korobovK Niedostępny
                                    korobovK Niedostępny
                                    korobov
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #7025

                                    -Będę w pobliżu, jeżeli coś będzie się działo, albo ktoś przyjdzie ze straży.

                                    Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #7026

                                      Hela bez ani jednego słowa więcej poszła swoją drogą, wyczerpując swój limit słów.

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • korobovK Niedostępny
                                        korobovK Niedostępny
                                        korobov
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #7027

                                        Skinął tylko głową i szedł za nią w bezpiecznej odległości, jednoczesnie obserwując to, co się stało. Kto to był?

                                        Jeśli mam wybierać między mniejszym a większy złem, to wolę nie wybierać żadne. Czasem jednak większe zło może uczynić małe dobro.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #7028

                                          To bardzo dobre pytanie. Kim oni do jasnej anielki byli? Na całe nieszczęście, bez spytania się kogoś o to, Vergis sam się raczej nie domyśli. Ciocia i wujek Thor są niedostępni… Więc może tata będzie mieć jakieś wyjaśnienia? Przydałoby się go znaleźć i przy okazji sprawdzić, czy jemu też się nie oberwało.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy