Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • I Niedostępny
    I Niedostępny
    it
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2671
    Ten post został usunięty!
    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • I Niedostępny
      I Niedostępny
      it
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2672

      Może wypadało udawać że nie zauważył, ale właśnie dlatego zlustrował ją wzrokiem i zaczęł aż odwróci się by sprawdzić czy zauważył, licząc że wówczas ich spojrzenia się spotkają. Uśmiechnąwszy się, powrócił świadomością do stolika.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2673

        Abby:
        Nie odepchnął Cię, a to już dobry znak. To, że oddał pocałunek jeszcze lepszy.
        - Jesteś tego pewna? - zapytał, gdy Wasze usta na chwilę oderwały się od siebie.
        It:
        I tak też się stało, Ty zaś miałeś co lustrować, bo była bardzo urodziwą Elfką, choć to nic dziwnego, nie ma ponoć na świecie takiej, która uznana zostałaby za brzydką. Jednak była tylko kelnerką i bez zamówienia, czyli odpowiedniego pretekstu, nie może ot tak podejść do Ciebie, aby pogawędzić.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AbbeyA Niedostępny
          AbbeyA Niedostępny
          Abbey Black Wonderland
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2674

          — Ależ oczywiście~ Tyle mnie uczyłeś, jak być pewną tego co się robi~
          Serce zabiło jej mocniej, jednak starała się nie pokazywać po sobie zdenerwowania. A może podekscytowania? Rozumienie emocji wcale nie jest takie proste.

          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2675

            Wszystko potoczyło się odtąd tak, jak tego chciałaś, a i dzieci nie miały zamiaru przeszkodzić Wam w najmniej odpowiedniej chwili. Powoli zmierzchało, więc nie widziałaś sensu, aby iść do siebie. Obudziłaś się rano, krótko po wschodzie słońca.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2676

              Sylvia przeciągnęła się lekko i rozejrzała, czy jest sama. Po Dethanie nigdy nic nie wiadomo.

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2677

                Najwidoczniej zdołał opuścić łóżko wcześniej i zrobić to tak, abyś nawet nie poczuła, bo nigdzie go nie widziałaś.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AbbeyA Niedostępny
                  AbbeyA Niedostępny
                  Abbey Black Wonderland
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2678

                  Westchnęła i przeciągnęła się jeszcze raz. W sumie nie wiedziała, czego się spodziewała. Bo chyba nie porannych czułości czy innego gówna. Wstała, ogarnęła się i ruszyła na obchód.

                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2679

                    Dethan musiał wstać dużo wcześniej niż Ty, bo zauważyłaś, że wszystko było dopilnowane, dzieci miały zajęcie, przygotował nawet obiad, choć wybitnym kucharzem nigdy nie był. Ale po nim w domu ani śladu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2680

                      Przysiadła na krześle, zmartwiona. Z jednej strony mogła to być jakaś niesamowita wdzięczność, ale nie wydawało się jej to zbyt realne. I gdzie tu go szukać? Miała nadzieję, że wróci bezpiecznie do domu. Poza tym próbowała wymyśleć, co ma że sobą zrobić skoro ktoś odebrał jej zajęcie. I to kompletnie.

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2681

                        Zapewne był gdzieś na mieście, zajęty swoimi sprawami, które pozwoliłby zdobyć mu fundusze na przeniesienie Waszego przybytku jak najdalej od miasta bezprawia. Teoretycznie też mogłaś się tym zająć, wykonując jakieś szybkie i nieskomplikowane zlecenie lub też zostać w domu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2682

                          Skoro I tak nie miała nic do roboty, postanowiła poszukać sobie jakiegoś zlecenia. Przygotowała się do wyjścia i wyszła.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2683

                            //W sensie, że poszukasz czegoś na tablicy ogłoszeń gdzieś w mieście czy że wybrałaś pierwsze z brzegu zlecenie z tych, które przeglądałaś poprzedniego dnia z Dethanem?//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2684

                              //nooo, myślałam że tamtych już nie ma więc poszłam po nowe//

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2685

                                //Nie no, żaden problem, a to i tak większej różnicy nie robi.//
                                Tablic ogłoszeń było w mieście wiele, bo i wiele osób coś zlecało lub przyjmowało zlecenia, więc szybko odnalazłaś pierwszą z nich. Było tam sporo różnych zleceń, opiewających na zabicie kogoś lub dostarczenie go żywcem, wymuszenie haraczu, zastraszenie i tym podobne.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2686

                                  Cóż, do strasznych nie należała, więc to ostatnie odpuściła. Przede wszystkim skupiła się na tych od ukatrupiania, z grubsza mówiąc uznała je za najprostsze.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2687

                                    Nie do końca, bo z reguły nikt, za kogo głowę wyznaczono nagrodę publicznie, nie był na tyle głupi, aby siedzieć na widoku, więc albo opuścił miasto, albo zaszył się gdzieś z nadzieją, że przeczeka. No i jeśli już się takiego znajdzie, to trzeba będzie go zabić, a pewnie nikt nie będzie czekać z założonymi rękami, oczekując na cios. Tak czy siak, zleceń na zabójstwo było rzeczywiście najwięcej, od jakichś drobnych rzezimieszków i takich, którzy zaciągnęli kredyty nie u tych, co trzeba, a potem ich nie spłacili, na porucznikach i szefach jakichś gangów i innych band skończywszy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2688

                                      Postanowiła wziąć się za tych od kredytów.

                                      //takie deja vu, mam wrażenie że już kiedyś to omawialiśmy

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2689

                                        //Pewnie tak, twoja postać brała już jakieś zlecenia, a przynajmniej czegoś szukała, więc mogliśmy pisać już coś podobnego.//
                                        Im więcej dany pechowiec zabrał, tym większa za jego głowę była nagroda. Niestety, przy zleceniach za większość z nich jasno napisano, że opuścili miasto, więc ich poszukiwanie może zająć dni, a nawet tygodnie, jeśli zaszyli się odpowiednio dobrze i daleko stąd. Szukając innych zleceń, napotkałaś takie, które było dość ciekawe, chodziło o jakiegoś złodzieja, który podbiera kupcom towary, czasem nawet Kartelowi, w wręcz hurtowych ilościach, aby później sprzedać na lewo. Podano nawet jego imię, nazwisko, rysopis i miejsce pobytu, którym była jedna z lokalnych karczm. Ciekawe było to z tego powodu, że zlecenie jakiś czas tu wisiało, ktoś na pewno próbował je wykonać, a najwidoczniej nikomu się nie udało…

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2690

                                          Zawahała się. Wnioski w jej głowie były dosyć pospieszne - albo na plakacie figuruje stek nieaktualnych bzdur albo facet stanowi nie lada orzech do zgryzienia. Oparła dłonie na biodrach, a potem zabrała ogłoszenie.

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy