Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dekapolis

Dekapolis

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.1k Posty 5 Uczestników 12.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #984

    Stwory dość szybko i sprawnie przeszukały obóz, ale gdy nic nie znalazły, zaczęły również przetrząsać okolicę, choć wciąż daleko od twojej rzeczywistej kryjówki. W tym tempie nie odnajdą cię szybko i najpewniej całe polowanie Nordów niedługo zawróci.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • PanSzakalP Niedostępny
      PanSzakalP Niedostępny
      PanSzakal
      napisał ostatnio edytowany przez
      #985

      Gdyby zawrócili byłoby to bardzo dogodne. Russel mógłby wtedy podążyć śladami szkieletów do tego kto je kontrolował a potem poderżnąć mu gardło. Albo kompletnie to zignorować i ruszyć we własną stronę. Oczywistym był pierwszy wybór.
      Cierpliwie odczekał aż szkielety zakończą poszukiwania i gdy tak się stało przywołał odpowiednim machnięciem ręki swego kruka. Znakiem dłoni nakazał mu by śledził potwory a sam spakował swe strzały do kołczanu i powoli udał się w ślad za nimi, rzecz jasna w miarę okrężną drogą bo miał względnie uzasadnione przeczucie że prawdziwi łowcy mogli obserwować jego obozowisko.

      Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #986

        Ptak zniknął pośród drzew i tyle go widziałeś. Wrócił o wiele szybciej, niż się spodziewałeś, co mogło oznaczać tylko to, że zgubił ślad. To, jak szybko te stwory zniknęły, pozostawało dla ciebie tajemnicą, a na dodatek nigdzie nie wypatrzył też zapewne żadnych Nordów.
        //W karcie nie opisałeś tego dokładnie, ale poza rozumieniem ludzkiej mowy ten kruk też nią włada czy jak?//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • PanSzakalP Niedostępny
          PanSzakalP Niedostępny
          PanSzakal
          napisał ostatnio edytowany przez
          #987

          // Nie, po ludzku nie umie gadać, zamiast tego potrafi dawać dość skomplikowane (jak na ptaka) znaki jak kiwanie głową i tak dalej. Poza tym reaguje na znaki dłonią w stylu “do mnie” albo “leć za nimi.” Sorry że nie opisałem tego dokładniej w kp//

          Russel wystawił rękę przed siebie by ptak mógł na niej wylądować
          - Zgubiłeś ich? - zapytał lekko zdziwiony. Arco rzadko kiedy gubił cokolwiek, co oznacza ze to jakaś sztuczka ze strony przeciwników albo niefortunny pech. Może nawet magia. Kto wie?

          Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #988

            Kruk pokiwał głową, widocznie zawiedziony. Widziałeś po nim, że cała ta sytuacja go dziwiła i niepokoiła jednocześnie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • PanSzakalP Niedostępny
              PanSzakalP Niedostępny
              PanSzakal
              napisał ostatnio edytowany przez
              #989

              Lekko pogłaskał kruka gładząc mu piórka
              - To nic. Następnym razem się uda - uspokoił swego kompana - Ale musisz się skupić. Czy widziałeś coś dziwnego?

              Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #990

                Popatrzył przez ciebie na chwilę i w końcu wzbił się w niebo, lądując na śniegu obok. Przeszedł kilka kroków i nagle podskoczył, zapadając się lekko w miękki puch. Po chwili wyskoczył i spojrzał się na ciebie, chcąc ci coś w ten sposób przekazać, ale nie byłeś do końca pewien co.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • PanSzakalP Niedostępny
                  PanSzakalP Niedostępny
                  PanSzakal
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #991

                  - Schowały się w śniegu? - zapytał po chwili zastanowienia Russel - No tak. Im pewnie czołganie się w zaspach całymi godzinami nie przeszkadza.

                  Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #992

                    Słyszałeś o takiej taktyce, której używali Nordowie przeciwko wojskom Dekapolis, Krasnoludom i Krzyżowcom Argentu. Była bardzo skuteczna, pozwalając na atak z zasadzki, który niespodziewanie wycinał w pień strzelców, Magów, dowództwo lub odcinał drogę odwrotu. Najczęściej wykorzystywano w tym celu Lodowe Golemy czy Szkielety, podobnie pewnie było i w tym przypadku. Gdyby nie ptak, miałbyś spore szanse na to, aby w ową pułapkę wpaść i mógłby być to koniec twojej wendetty.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • PanSzakalP Niedostępny
                      PanSzakalP Niedostępny
                      PanSzakal
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #993

                      Ta wojna coraz bardziej przypominała podchody. Kiedyś polowanie na nordów było dziecinnie łatwe ale powoli lud tundry ukazuje swoje drugie, przebiegłe oblicze.
                      - Idę złożyć obozowisko. Wypatruj zagrożenia - poinformował kruka i jak powiedział tak zrobił. Zwinął namiot, spakował manatki na konie i przysypał dogasające ognisko śniegiem.

                      Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #994

                        Jeśli Nordowie lub ich potworki byli wciąż w pobliżu, co dość prawdopodobne, to nie przeszkodzili ci w niczym i jesteś gotów do drogi.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • PanSzakalP Niedostępny
                          PanSzakalP Niedostępny
                          PanSzakal
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #995

                          Więc bezzwłocznie wyruszył. Kierował się w okolicę miasta Bryn‐Shander. Rzecz jasna szerokim łukiem ominął okolicę w której Arco zgubił szkielety.

                          Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #996

                            Przedarcie się tam może być dość trudne, Nordowie rozlali się wszędzie po okolicy i łatwo wpaść w ich mniej lub bardziej przemyślane zasadzki bądź pułapki, zwłaszcza, że niedługo zapadnie zmrok, jak zwykle szybko w tych rejonach. Najbliżej masz do miasta Targos, do którego raczej zdążysz przed zmrokiem i będziesz mógł przeczekać noc przed dalszą drogą.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • PanSzakalP Niedostępny
                              PanSzakalP Niedostępny
                              PanSzakal
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #997

                              W sumie to Targos też nie było najgorszą opcją. Do Targos więc!

                              Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #998

                                Przebiłeś się do bram miasta bez żadnych trudności, jak na złość żaden Nord na ciebie nie napadł, a także na szczęście żaden z miejskich strażników nie miał wątpliwości kim jesteś, w Targos byłeś znany i poważany, więc od razu wpuszczono cię do środka przez główną bramę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • PanSzakalP Niedostępny
                                  PanSzakalP Niedostępny
                                  PanSzakal
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #999

                                  Taka rozpoznawalność bywa czasem bardzo pomocna, zwłaszcza jeśli nawet straż miasta ma do ciebie respekt a i ludzie częściej schodzą ci z drogi.
                                  Russel bez namysłu udał się do jakiegoś dowódcy wojskowego, kapitana straży czy kogoś takiego kto miałby możliwość udzielenia mu ważnych informacji i wskazania nordyjskich dowódców których w najbliższym czasie trzeba ukrócić o głowy. Jeśli, co wątpliwe, nie wiedział gdzie się udać to popytał strażników lub żołnierzy których bez wątpienia w mieście nie brakowało.

                                  Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1000

                                    Targos chyba od zawsze było najbardziej zmilitaryzowanym i najbezpieczniejszym miastem w Dekapolis, walcząc przez całą swoją burzliwą historię z rozmaitymi bestiami, Nordami, Orkami, Goblinami, Krasnoludami i innymi miastami. Straż miejska nie była tutaj biedna i źle wyposażona, istniały co prawda formacje typowo porządkowe, ale nawet oni mieli na sobie solidne gambesony, kapaliny i kolczugi, a wyposażeni byli w sztylety, włócznie i miecze. Jednak ich rzadko kiedy wypuszczano poza miasto, prawdziwą strażą Targos byli odziani w kolczugi, solidne hełmy z przyłbicami, napierśniki i elementy zbroi płytowej na rękach i nogach wojownicy, wyposażeni w halabardy, długie miecze i sztylety, niektórzy zamiast tego pierwszego oręża mieli dwuręczne kusze i kołczany pełne bełtów. Stanowili naprawdę groźną jednostkę, na którą składało się nieco ponad stu najlepszych wojowników z całego miasta, oddanych jego sprawie i burmistrzowi, który szkolił ich osobiście. Poznałeś go kiedyś, choć była to krótka rozmowa, to jednak nawet na tobie Kemp z Targos wywarł wrażenie wielkiego wojownika. Jednak, co oczywiste, niezbyt mogłeś z nim porozmawiać, więc pozostawał ktoś niższy rangą. Koszary straży znalazłeś bez trudu, a w nich Berghera, krasnoludzkiego najemnika z Verden, na żołdzie straży miejskiej, który odpowiadał za kontakty z podobnymi sobie, czyli innymi najemnikami, jacy licznie zasilali armie wszystkich miast Dekapolis, choć Targos zatrudniało bardziej nielicznych specjalistów i elitarnych wojowników, z racji swojej własnej armii niepotrzebni im byli pospolici wojownicy.
                                    - No, no, postrach tundry, witamy. - powiedział, przerywając dłubanie w zębach wykałaczką, Krasnolud. - Jakiemu wodzowi ujebałeś łeb przy samej szyi tym razem? - dodał, śmiejąc się pod nosem.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • PanSzakalP Niedostępny
                                      PanSzakalP Niedostępny
                                      PanSzakal
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1001

                                      - Niestety ostatnio nie mam szczęścia. Skurwysyny robią się ostrożne i ostatnio trafiały mi się same płotki - stwierdził i lekko zachichotał - Działo się coś ostatnio? Dowództwo chce żebym wykończył kogoś konkretnego? A tak poza tym to miło znów widzieć jakąś przyjazną gębę.

                                      Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1002

                                        - A tam, działo, nie działo, co za różnica? Nawet jak się co dzieje, to i tak nuda, bo chuj wie, co oni teraz planują. Albo wymyślili jakiś genialny plan wygrania z nami, albo siedzą na dupach i próbują nas zmiękczyć. A z dowództwem to sam pogadaj, ja tu tylko sprzątam, nie?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • PanSzakalP Niedostępny
                                          PanSzakalP Niedostępny
                                          PanSzakal
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1003

                                          - Świetnie. Znajdę tu gdzieś w pobliżu kogoś wyższego rangą kto może mi zlecić coś konkretnego, czy wszyscy jak zwykle siedzą na dupach i “planują działania wojenne” w jakiejś ciepłej sali obrad?

                                          Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy