Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Odrodzenie Ziemi
  3. Czarna Gwiazda

Czarna Gwiazda

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Odrodzenie Ziemi
42 Posty 2 Uczestników 1.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #25

    - Sądzicie, że jest sens się tam wybrać? Wiece, czy da to nam coś więcej poza usłyszeniem tej samej historii od miejscowych?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Omeg12O Niedostępny
      Omeg12O Niedostępny
      Omeg12
      napisał ostatnio edytowany przez
      #26

      “Raczej nie,” Sander odpowiedział. “Ci z którymi badałem są bardziej zainteresowani przeszukaniem przestrzenie wokół Sylvii. Wprawdzie kuterek może być już daleko, ale teoretycznie można by się dowiedzieć gdzie metodą prób i błędów. Teoretycznie.” Pierwszy oficer oparł się mocniej o siedzenie. “Twoja decyzja, plag. Ja się nie kocham w technologii i nie wiem jak duży ma sens gonienie za czymś tak małym, ale faktycznie, profit może być ogromny.”

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #27

        Oparł się wygodniej w fotelu, podkładając dłonie pod głowę, gdy rozważał wszelkie za i przeciw.
        - Mamy te myśliwce dalekiego zasięgu… - mruknął, drapiąc się po brodzie. - A gdyby tak polecieć normalnie na szlak w pobliży Sylvii i polować jak dawniej, ale jednocześnie odesłać część z nich na poszukiwania tego statku? Wiem, że to wykonalne, bardziej ciekawi mnie, czy opłacalne. Nie wiem czy moglibyśmy złapać tam coś poza nudą czekając, aż nasi piloci znajdą ten statek.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Omeg12O Niedostępny
          Omeg12O Niedostępny
          Omeg12
          napisał ostatnio edytowany przez
          #28

          “Jest to duże siedlisko, więc prędzej czy później jakiś statek podleci.” Sander odpowiedział. “Będą się spodziewać ataku, w końcu żyją w naszej okolicy, ale skoro czujemy się odważnie to możemy i zaryzykować walkę. Takie są rozkazy?”

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #29

            - Tak, póki co. - powiedział w końcu. - Jeśli nie będziemy mieć z tego żadnych zysków lub straty je przewyższą to odpuścimy sobie ten stateczek i pójdziemy grabić gdzieś indziej. Wszystko gotowe do odlotu?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Omeg12O Niedostępny
              Omeg12O Niedostępny
              Omeg12
              napisał ostatnio edytowany przez
              #30

              “Trzeba będzie parę rzeczy przygotować,” Sander wstał z siedzenia i skierował się ku wyjściu. “Zabiorę się za to z miejsca. Za godzinkę będziemy mogli odbić.”

              Pierwszy oficer moment potem zniknął za drzwiami, zostawiając pozostałą dwójkę mężczyzn na mostku.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #31

                - Wiem, że żeby dojść tu, gdzie jesteśmy teraz, musieliśmy zdradzić i zabić część dawnych naszych kamratów, ale naprawdę masz aż tak złe przeczucia co do tego wszystkiego? - zagadnął Archera, który pozostał z nim na mostku, odnosząc się do jego wcześniejszych wątpliwości.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #32

                  “Tak,” Archer westchnął. “Każdy faszysta stara się skierować ambicje podwładnych przeciwko im nawzajem, a takie gry mają zazwyczaj sumę negatywną. Choć przyznaję, perspektywa zdobycia Haumeanskiego statku… może być warta udziału w tych zawodach. Ledwo.”

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #33

                    - Wracając do tego cudeńka: Bylibyśmy w stanie rozłożyć to na śrubki i skopiować? We własnym zakresie albo w stoczniach Czarnej Gwiazdy?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #34

                      “Nie mam pojęcia. Nie wiemy z pewnością jakiej technologii używają, wiemy tylko że musi być wiele warta. Naprawdę wiele.” Archer zmarszczył brwi jeszcze mocniej niż dotychczas. “Być może więcej niż jakikolwiek statek, jeśli wiesz co mam na myśli.”

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #35

                        - Pamiętasz, jak kiedyś po naszej najlepszej akcji schlaliśmy się w drodze powrotnej na Czarną Gwiazdę na którymś z księżyców Marsa? Dzisiaj nawet nie pamiętam którym. Ale pamiętam, że nawaliłem się tak, że gadałem jakieś głupoty, że obłowię się tak, że będę mógł kupić sobie jakąś planetę i zostać władcą galaktyki. Wtedy gadałem od rzeczy, ale teraz ta pijana wizja znów chodzi mi po głowie. Nie żeby to było proste, ale rozumiem, co może dać nam ten łup. O ile w ogóle go zdobędziemy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #36

                          “Ambicja to konieczność w tym fachu,” Archer uśmiechnął się lekko. “Po prostu sugeruję, żebyśmy przy okazji zachowali ostrożność. Kalkulacja ryzyka i takie sprawy.”

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #37

                            - Żeby być kimś, trzeba przeżyć dostatecznie długo. - przyznał. - Jak nie teraz, to kiedy indziej.
                            //Myślę, że nie mam tu już wiele do zrobienia, także możemy przewinąć do momentu odlotu czy coś?//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #38

                              Po rozmowie Archer opuścił mostek, mówiąc że musi sprawdzić napędy przed odlotem. Najwyraźniej były one w porządku, gdyż pól godziny potem do Kyllana przyszła informacja o gotowości statku do rejsu. Chwilę potem, przyszło potwierdzenie, iż sto procent załogi znajduje się obecnie na okręcie i czeka tylko na rozkaz.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #39

                                - Nadać komunikat do kontroli lotów, a później wylatujemy. - polecił sternikowi. - Kierunek na Sylvię, ale zaczaimy się na jakimś szlaku, nie przy samej planetoidzie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #40

                                  Po krótkiej wymianie danych z kontrolą i nieco dłuższym procesie odłączania się od portu, statek wyleciał z bazy i odleciał w przestrzeń kosmiczną. Z początku przyśpieszenie było trudne do zniesienia, lecz zmalało ono gdy wymagana prędkość została osiągnięta. Pozostawało tylko zająć się czymś na czas wielogodzinnego rejsu.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #41

                                    Skoro sytuacja nie wymagała od niego pobytu na mostku, wstał i udał się do swojej kajuty. Tam zabrał się za studiowanie tras i szlaków handlowych, aby wybrać jak najlepsze miejsce na przyczajenie się na swoje ofiary.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #42

                                      Kosmo-ekonomika była dość skomplikowana, lecz Kyllar miał w niej trochę doświadczenia. W pierwszej godzinie rejsu miał już całkiem dobre miejsce, czy może raczej orbitę okołosłoneczną do zasadzenia się.

                                      //Przeskakujemy na Sylvię jak tylko założę temat

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                      • Zaloguj się

                                      • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                      • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                      • Pierwszy post
                                        Ostatni post
                                      0
                                      • Kategorie
                                      • Ostatnie
                                      • Użytkownicy
                                      • Grupy