Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Odrodzenie Ziemi
  3. Sylvia

Sylvia

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Odrodzenie Ziemi
103 Posty 2 Uczestników 2.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #11

    //To tak dla pewności: Pilot jednego myśliwca pyta, czy może otworzyć ogień, tak? A czy mój okręt jest w zasięgu, żeby wspomóc go swoją bronią czy coś?//

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Omeg12O Niedostępny
      Omeg12O Niedostępny
      Omeg12
      napisał ostatnio edytowany przez
      #12

      //Tak, i byłbyś w stanie zapewnić wsparcie ogniowe, acz duża odległość oznacza średnią celność dla ciebie i możliwość uników dla wroga jeśli strzelasz czymś wolniejszym od światła.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #13

        - Czekaj na nas i monitoruj sytuację. - polecił pilotowi myśliwca, a później odwrócił się do innych członków załogi: - Cała naprzód, zmniejszamy dystans. Wszyscy artylerzyście na pozycje, przygotować się do walki. Postawcie na nogi zespół abordażowy, chcę mieć też jedną eskadrę myśliwców gotową do startu, ale z wylotem mają czekać na mój rozkaz.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Omeg12O Niedostępny
          Omeg12O Niedostępny
          Omeg12
          napisał ostatnio edytowany przez
          #14

          “Pozwolenie na prowadzenie zespołu szturmowego?” Zapytał Sanders, odrywając się od swojego monitora. “I w sumie zapytam się najpierw, czy chcesz osobiście złożyć im wizytę?”

          “A wiecie kim dokładnie są oni?” Wtrącił się jeden z operatorów dział, jakiś Faun z psimi uszami którego imienia Plag nie mógł sobie w tej chwili przypomnieć. Chyba jeden z tych co przyszli jako uzupełnienie załogi po ostatniej ciężkiej bitwie. “Znaczy słyszałem co właśnie powiedzieli, ale wiemy co chyba atakujemy, prawda?”

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #15

            - Dzisiaj chyba najwyższa pora się rozerwać. - odparł oficerowi i odwrócił się w kierunku innego załoganta. - Wiemy, że to transportowiec, a transportowce i frachtowce zawsze oznaczają dla nas szansę zysku. Nie mówię, że ich zaatakujemy, bo zawsze może okazać się, że odbije się nam to większą czkawką niż to warte, ale lepiej być gotowym. Widzicie jakieś symbole czy cokolwiek, co pozwoliłoby zidentyfikować ten statek? - powiedział. Ostatnie zdanie skierował do załogi myśliwca, która znalazła frachtowiec, będącej najbliżej i mogącej to ocenić.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Omeg12O Niedostępny
              Omeg12O Niedostępny
              Omeg12
              napisał ostatnio edytowany przez
              #16

              “Nie mają oznaczeń korporacyjnych, więc nie możemy…” Pilot po drugiej stronie zamilkł na chwilę. “Zaraz, specu z tylnego siedzenia mówi mi że pancerz tego czegoś jest nadzwyczaj gruby. Takie jednostki robi się tylko w Pasie żeby latały po Pasie. Nie wiem czy to w czymś pomaga, ale proszę.”

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #17

                - Jakieś widoczne uzbrojenie lub cokolwiek?
                //Nie będę pisać tego co post, ale w domyśle okręt ciągle się zbliża, chyba że w jakimś poście napiszę w końcu coś innego.//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12O Niedostępny
                  Omeg12
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #18

                  //Jasne//
                  “Raczej nie… a w każdym razie nie widzimy. Pancerz jest naprawdę gruby, ale może to dla amortyzowania przypadkowych zderzeń. A skoro już o tym mówimy, statek zmierza w naszą stronę z przyśpieszeniem. Możliwe że już nas widzą. Odbiór.”

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #19

                    //Przez “naszą” ma na myśli, że leci w kierunku myśliwca, nie mojego okrętu, tak?//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12O Niedostępny
                      Omeg12
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #20

                      //Powiedzmy że tak//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #21

                        - Zawracajcie powoli w naszym kierunku, gdyby próbowali was wywołać sprzedajcie im jakąś bajeczkę, dopóki nie znajdziemy się na tyle blisko, żeby was wesprzeć. Postarajcie się też ich nie prowokować dopóki nie mamy pewności, że rzeczywiście są nieuzbrojeni. Jeśli pójdzie dobrze, to poddadzą się bez jednego wystrzału z naszej strony.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12O Niedostępny
                          Omeg12
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #22

                          “Spróbujemy, ale zawrócenie z naszą obecną prędkością zajmie trochę… o nie.” Tutaj nastała kolejna niekomfortowa pauza. “Chyba próbują się z nami kontaktować radiowo. Jak nic nas tu widzą. Przekazać wam mikrofon, czy samemu coś wymyślać?”

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #23

                            Odetchnął cicho z ulgą, bo gdy tylko usłyszał “o nie” to już myślał, że jednak są uzbrojeni i zaraz będzie musiał pożegnać się z załogą myśliwca.
                            - Daj mi ich i leć dalej w naszym kierunku.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12O Niedostępny
                              Omeg12
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #24

                              “Zrozumiano,” Transmisja przerwała się na chwilę, podczas której myśliwiec zapewne przekierowywał sygnał gwałtownie zawracając. Chwilę później, głośniki uruchomiły się znowu.

                              “Halo, halo?” Odezwał się nieco przytłumiony, żeński głos. “Pytam się ponownie; Kim jesteście i czemu stacjonujecie w tym miejscu?”

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #25

                                - Biorąc pod uwagę, że to wy wpadliście na nasze terytorium, sam chciałem zadać wam to pytanie. Tak czy siak z grzeczności i wrodzonego szacunku dla kobiet odpowiem, że nazywam się Cryst, jestem kapitanem zmodyfikowanego frachtowca “Sen Jowisza”. Pracujemy jako najemnicy i przeczesujemy okolicę w poszukiwaniu piratów na zlecenie właściciela jednej firmy transportowej. Zostałem przez niego upoważniony aby rewidować każdy statek, jaki napotkam po drodze, więc jeśli chcecie tego uniknąć i kontynuować podróż bez opóźnień natychmiast powiedzcie kim jesteście, co tu robicie, jakie są wasze intencje i ładunek, bo wyglądacie mi na statek handlowy.
                                Rzecz jasna kłamał jak z nut, za każdym razem podobnym do tego wymyślając inną bajkę. Czasem się udawało, a jeśli nie, to przynajmniej dawało piratom czas na zbliżenie się do ofiary i lepsze przygotowanie do ewentualnego starcia. I tak to, co wymyślił dzisiaj nie było takie złe, kiedyś na poczekaniu wymyślił całkiem urzekającą historię o wędrownym cyrku.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12O Niedostępny
                                  Omeg12
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #26

                                  “…zgadza się, panie Cryst.” Padła odpowiedź po chwili. “Lecimy z transportem handlowym na waszego imiennika. Spodziewaliśmy się że w okolicy mogą czyhać piraci, lecz nie słyszeliśmy o patrolach. Kto dokładnie was wynajął?”

                                  Przez ułamek sekundy na mostku trwała cisza. Po ów ułamku sekundy każdy obecny członek załogi zaczął podawać nazwy firm i korporacji, z których przynajmniej połowa brzmiała jak coś prawdziwego a parę Kyllan rozpoznawał. ExoMeni, Rhea Industries, DSEC i podobne giganty.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #27

                                    - Jestem pewien, że mój pracodawca wolałby pozostać anonimowy, ale chyba wolno mi zdradzić, że pracuje on dla ExoMeni. - odparł i postanowił od razu przejść do ofensywy, aby nie dać tamtej czasu na roztrząsanie szczegółów: - Ale to ja tu powinienem zadawać pytania, nie pani. Powiedzcie lepiej jaki przenosicie ładunek, to może obejdzie się bez wejścia na wasz pokład. Poza tym, że mi za to płacą, a was ta szczegółowa kontrola będzie kosztować sporo cennego czasu, to mam prawo konfiskować każdy ładunek, który uznam za podejrzany, więc radzę współpracować i nie łgać.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12O Niedostępny
                                      Omeg12
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #28

                                      “No dobrze,” Odparł Kyllanowi pomruk. “Jesteśmy załogą statku kupieckiego Korund. Ładownie mamy zapełnione kontenerami z gazami, głównie tryt i oganeson. Plus żywność, dość na rejs w obie strony. Czy z czymś jest problem?”

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #29

                                        - Według mnie nie. - odparł i zrobił pauzę na kilka sekund po czym podjął. - Jednak mój pracodawca uczulił mnie, że podobno przemytnicy lubią ukrywać różne mniej lub bardziej legalne substancje właśnie w żywności, zwłaszcza, jeśli jest jej sporo. Więc o ile nie mam zastrzeżeń do głównego ładunku, to obawiam się, że musimy sprawdzić wasze zapasy. Zgadzacie się na to? Macie prawo odmówić, ale wtedy wolno mi użyć siły bez martwienia się o konsekwencję. Oczywiście nie musicie martwić się o życie, nie jestem przecież jakimś barbarzyńcą, ale wciąż możecie stracić czas i ładunek, radziłbym więc współpracować.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12O Niedostępny
                                          Omeg12
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #30

                                          Tym razem pauza była dłuższa. Przez chwilę w ogóle nie było sygnału audio, co sugerowało iż po drugiej stronie toczyła się jakaś dyskusja.

                                          “Macie pozwolenie na wejście na pokład,” W końcu padła odpowiedź. “Widzimy już wasz statek, więc możemy podlecieć i zsynchronizować śluzy. Jeśli potraficie dość skutecznie manewrować kooperujcie, jeśli nie ustabilizujcie obrót i czekajcie aż przylecimy.”

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy