Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.1k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #736

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Zohan:
    ‐ Zemdlał z bólu nim powiedział coś sensownego. ‐ odparła ta sama kobieta, która wręczyła Ci amunicję. ‐ Więc skróciliśmy mu cierpienia, i tak by się do niczego nie przydał.
    Reich:
    Grupa liczyła trzy osoby, dwóch mężczyzn i kobietę. To właśnie ona okazała się tą wrażliwszą lub głupszą, bo od razu ku Tobie pobiegła, podczas gdy jeden z jej kompanów wycelował w Ciebie kuszę, a drugi omiatał pistoletem okolicę.
    ‐ Boże, co Ci się stało? ‐ zapytała, klękając obok i sięgając po plecak, z którego zaczęła wyjmować strzykawki i bandaże. ‐ Jaki Zombie Cię tak urządził?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #737

      avatar Reichtangle Reichtangle

      ‐ Nie wyobrażacie sobie przez co przechodziłem. ‐ rozpaczał, uderzając w płaczliwy ton. ‐ To nie zombie. To ludzie. Kanibale! Miesiąc temu mnie złapali. Oni… zrobili ze swoją spiżarnię! Gdy potrzebowali mięsa, odcinali kawałek mnie i opatrywali kikut! Przenosili się kilka razy i właśnie dzisiaj zajęli dom w okolicy. Mnie pobili do nieprzytomności i zostawili na piętrze. Pewnie szykowali się na kolację, ale ocknąłem się wcześniej i zdołałem wyskoczyć przez okno. To było chwile temu, ale możliwe że już to zauważyli i mnie szukają. Ale Bogu dzięki spotkałem was! Wy na pewno rozprawicie się z tymi potworami ‐ zakończył, przylegając do nóg kobiety.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #738

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Biedak… ‐ skomentowała jedynie, choć była zbyt zahartowana realiami życia po apokalipsie, w końcu musiała jakoś przeżyć do tej pory, żeby zapłakać nad Twoim losem.
        ‐ Mi tu coś śmierdzi. ‐ odparł kusznik, podchodząc bliżej. ‐ Oczyściliśmy ten teren, patrolujemy okolicę, niby jak dostała się tu banda takich degeneratów… I jak niby wylazłeś przez okno i to przeżyłeś bez tych kilku kluczowych kończyn?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #739

          avatar Zohan666 Zohan666

          Nie przejął się nim, bo w końcu była to osoba, która by go zabiła i ograbiła z jego rzeczy.
          – I dobrze. Ruszamy?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #740

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Kiwnęła głową i gdy cała grupa się zebrała, wznowiliście marsz, tym razem unikając tak odsłoniętych i oczywistych tras jak ostatnio, klucząc bardziej bocznymi uliczkami i tyłami jednorodzinnych domków.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #741

              avatar Zohan666 Zohan666

              Miejmy nadzieję, że znowu jacyś debile nie zaczną do nich strzelać podczas marszu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #742

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Właśnie temu miały zapobiec te Wasze podchody. Ale z tym niestrzelaniem to nie możesz być taki pewien, bo po jakimś czasie wróciliście na jedną z głównych ulic i trafiliście na śródmieście, gdzie dostrzegłeś sporą barykadę naprzeciwko Was, z kilkoma uzbrojonymi po zęby żołnierzami i ciężkim karabinem maszynowym wycelowanym w Waszą stronę. Na szczęście byli to właśnie żołnierze, Armii Światowej lub Z‐Com, więc raczej nie powinni sprzątnąć Was tak po prostu.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #743

                  avatar Reichtangle Reichtangle

                  Podniósł się do pozycji siedzącej i spojrzał na kusznika.
                  ‐ Może i patrolujecie, ale nie jesteście w stanie mieć cały czas oko na cały ten obszar. Nie sprawdzacie co godzinę każdego domu, czy aby ktoś tam się włamał. Każdy może się prześlizgnąć i cicho przeczekać w tych domach, tuż pod waszym nosem. I tak też zrobili ci kanibale. A co do okna, to było jedynie pierwsze pięto, niezbyt wysoko. Owszem potłukłem się i bolało, ale na szczęście nic nie złamałem.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #744

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    ‐ To jeszcze powiedz, gdzie są ci cali kanibale i będziemy się zbierać…

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #745

                      avatar Zohan666 Zohan666

                      – Przepuszczą nas? – zapytał Ricka.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #746

                        avatar Reichtangle Reichtangle

                        ‐ Pomóżcie mi wstać, oprę się na twoim ramieniu. Zaprowadzę was.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #747

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Zohan:
                          ‐ Nie wyglądamy na Bandytów, więc pewnie tak, ale dla pewności to postaraj się ich nie drażnić ani prowokować.
                          Reich:
                          ‐ No chyba Cię pojeło, nas jest tylko trójka i wysłali nas na zwiad, nie będziemy uganiali się za bandą jedzących ludzi popieoleńców. Zabierzemy Cię do bazy, opatrzymy i wyślemy porządny oddział, który ich wystrzela.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #748

                            avatar Reichtangle Reichtangle

                            ‐ Przecież macie broń. Poradzicie sobie z nimi. A jeśli teraz odpuście na pewno zwieją. Może już nas zauważyli i wiedzą co się święci. ‐ Rozejrzał się wokół siebie. ‐ Jeśli pozwolicie im uciec, nadal będą jeść ludzi. Chcecie mieć ich na sumieniu?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #749

                              avatar Zohan666 Zohan666

                              – Mhm.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #750

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Reich:
                                Jak widać, Twój płaczliwy ton uderzył do każdego z członków patrolu, poza tym kusznikiem, z którym dalej rozmawiałeś, wydawał się on też przywódcą grupy.
                                ‐ Na Twoim miejscu mówiłbym to samo… No dobra, sprawdzimy to, ale zaczekamy na chociaż jeszcze jeden patrol, bo we trójkę prędzej skończymy jak Ty niż ich wybijemy.
                                Zohan:
                                Mężczyzna miał rację i po wstępnej weryfikacji, przepuszczono Was za barykadę, gdzie rozciągało się śródmieście, kontrolowane już niemalże w całości przez Milicję, Z‐Com i Armię Światową.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #751

                                  avatar Reichtangle Reichtangle

                                  ‐ Jasne. Kiedy oni przyjdą? Wezwiecie ich przez radio?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #752

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    ‐ A wyglądamy, jakbyśmy je mieli? Pewnie niedługo, za jakąś godzinę lub mniej mamy zbiórkę w okolicy, a pewnie wszyscy skończą dużo szybciej.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #753

                                      avatar Reichtangle Reichtangle

                                      ‐Taaak… tylko wiesz, wciąż martwi mnie czy oni nam nie uciekną. Przybyli tu dopiero dzisiaj i nie rozłożyli się tu na dobre, więc mogą w każdej chwili zabrać dobytek i zwiać. Może już mnie szukają i gdyby zauważyli mnie razem z Milicją…‐ obejrzał się za siebie, jakby wypatrując kanibali, a tak naprawdę oceniając odległość stąd do kryjówki członków oddziału.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #754

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ To…? ‐ zapytał, najwyraźniej nie wiedząc, do czego zmierzasz, skoro w jego mniemaniu byłeś teraz bezpieczny i tamci mogliby Ci co najwyżej naskoczyć.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #755

                                          avatar Zohan666 Zohan666

                                          – A po Grenlandii co dalej? – zapytał Richarda. – Macie chociaż pewność, że nas tam wpuszczą?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy