Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Wie, że tu jesteśmy. - po czym zaczęła biec do przodu.
Spider Man biegnie w jej tempie. Po drodze cały czas są ostrzeliwani.
Biegnie zygzakami.
A Spider-Man na przemian po ścianach i suficie.
-Musimy go znaleźć dokładnie.
Po chwili dotarli do pomieszczenia z reaktorAMI. Elektro pod postacią niestabilnej pół humanoidalnej energii elektrycznej stoi na środku i rozkłada ręce. -WITAM W MOIM ŚWIECIE! - krzyknął.
-Błyskaeicami też władam. I odsuń się. Jesteś zbyt niestabilny…
-Ha! A więc proszę, zmierzmy się skoro jesteś taka chętna!
-Nie powiedziałam, że jestem chętna.
-A więc… Idę jeść. - oznajmił, a następnie zaczął czerpać energię z reaktorów. Spider-Man rozgląda się po pomieszczeniu.
Też się zaczęła rozglądać. Ile jej reaktor jest w stanie zapewnić Mocy?
Moc taka sama jaką ma reaktor łukowy.
Czyli?
3 gigadżule na sekundę to moc reaktora Czarnej.
A jaka jest moc tej elektrowni?
Jeden reaktor ma moc 1 dżula. Są 4 reaktory.
-Ładna przystawka. Ale chyba nie jesteś godzien na główne danie.
Elektro ignoruje Czarną i wciąż wchłania energię.
Nic nie mówiąc, zaczęła go walić z Unibeamu, tak z 2 GW na niego.
Elektro został przygnieciony do ściany i zaczyna się telepać. Tworzy coraz większe luki elektryczne dookoła siebie.