Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Lars pewnie oprowadza swoją załogę po Ziemi… Ciekawe jak zareagowali jego rodzice na jego nowe znajomości? Zwłaszcza Fluoryt…
Może cieszą się, że nie dość, że ich syn powrócił, to jeszcze jakichś przyjaciół sobie znalazł?
Albo zemdeli na widok kilkumetrowej dżdżownicy mówiącej ludzkim głosem.
Ewentualnie ztobili to wcześniej na widok bliźniąt syjamskich. Albo strachliwej czterorękiej pani. A może nawet na widok spòźnionego dziecka…
Szczerze mówiąc, sam fakt, że jego przyjaciele mają kolorową skórę może kogoś wystraszyć nie na żarty.
W każdym razie, to ciekawe rozważania. Dokończy je po krótkuej, bądź długiej, drzemce. Musi odespać to, co dzisiaj widział i przeżył
Z pewnością dobrze mu to zrobi po tym wszystkim.
Dewey rozkłada się jeszcze bardziej na sofie i po chwili zasypia.
Śni mu się pusta, czarna otchłań w błyszczące punkciki, niczym gwiazdy.
-O! Tego jeszcze nie grali! - odpowiedział zaintrygowany scenerią.
Do tego jest całkiem ciepło jak na prawdopodobnie przestrzeń kosmiczną.
-Nigdy nie śnił mi się kosmos… - skomentował zaciekawiony, patrząc sobie pod nogi. Ciekawe, czy lewitował w tym sennym Wszechświecie…
Pod jego nogami jest coś, co wygląda jak zwężenie się lejka.
Dewey, zaintrygowany tym wszystkim, rozglądał się jeszcze po tej przestrzeni, po czym schylił się w stronę tego zwężenia.
Nagle Dewey wypadł spod jakiejś długiej, białej tkaniny, tak jakby… Płaszcz?
Dewey zadziwiony oczekuje dalszego przebiegu akcji, próbując jednocześnie nie upaść z tego płaszczu na swój oniryczny ryj.
Aktualnie, wylądował na nogach. Na twardej powierzchni.
Rozgląda się po okolicy, bo rozeznać się w sytuacji, jaką zastał.
Jest to świecący na biało, że aż oczy bolą, statek kosmiczny. Chyba.
Odruchowo zasłonił oczy. To aż oślepiało. A Bill od dłuższego czasu posiada złe skojarzenia z tą jasnością.