Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Potwierdzam. Przecież nic tu nie wydobywacie…nie?
Lapis się czerwieni ze stresu. Akwamaryn odburknęła: -NAWET JEŚLI, TO CO?!
Wzniosła dłonie w geście poddania się: Ja tylko pytałam. -
Wzniosła dłonie w geście poddania się:
-Przecież nie będziecie wydobywać materiałów z martwej ziemi, które na nic wam się nie zdadzą. Z takich materiałów nawet słupa nie stworzysz.
Lapis: -Po prostu je zostawcie. Jak się nazywacie?
Agat Faseta-8J9T Ściana-23XZ, a to Brunatna Perła. - Przedstawiła siebie i Perłę. -
-Forstryt Faseta 9P6K Ściana-5XA, miło mi.
Lapis: -Jesteś Forstrytem?
-Tak. A czemu się pytasz?
Lapis przysuwa się pod ścianę.
-Uhm…co ty robisz?
Lapis: -Jesteś Forstrytem z Homeworld!
-I co z tego?
Pp -Ona Cię kojarzy. Zapewne.
Lapis: -Tak! Kazałeś mi tańczyć, jednocześnie posiadając ludzkie ciało zewnętrzne!
Pp -On Ci nie kazał tańczyć przecież…
-Wybacz, ale pewnie mnie z kimś pomyliłaś. Od swojego powstania pamiętam, że nic takiego nikomu nie kazałem robić. Musiał to być chyba jakiś inny klejnot podobny do mnie.
Lapis: -Nie ma tak dużo Forstrytów! Pamiętam twoją twarz! Akwamaryn się gotuje.
Pp -Ja to potwierdzam…byłam cały czas z nim.
Agat wraz z Perłą się cofnęła nieco. Pistolet miała w gotowości.