Morze Grafitowe

[Abbey]

— Karty? Niech pomyślę. Jest taka laska, szefowa bandy. A poza tym chyba ktoś jeszcze, ale nie pamiętam. A bronią się nie interesowałem.

[bulorwas]

- A jakie miejscówki polecasz odwiedzić? Nie w sensie turystycznym tylko jeśli chodzi o zdobycie umiejętności czy wiedzy.

[Abbey]

— Trzeba po prostu przydybać jakiegoś marynarza czy dwóch. Nie znam ich na tyle, ale na pewno się z tobą dogadają. Tylko nie gadaj za dużo, bo wrócimy bez ciebie.

[bulorwas]

- A kiedy znowu przypływacie? Albo czy piraci mogliby mnie odwieźć? Bo planuję tam chwilę zostać, tak samo jak w każdym większym mieście Krainy.

[Abbey]

Pooatrzyli po sobie.
— Bodajże ktoś pojutrze przypłynie. Ale to nie my.
Powoli zaczęli przybijać do brzegu.

[bulorwas]

- No to się z nimi zabiorę. - Rozejrzał się po brzegu.

[Abbey]

Zmiana tematu