Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Mroczne Czasy
  3. Przeklęte Bagna

Przeklęte Bagna

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Mroczne Czasy
42 Posty 2 Uczestników 1.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Nieopodal Gór Srebrnych, gdzie Srebrna Struga traci swój rwący nurt i rozlewa się powoli powstały wielkie bagniska. To odludne miejsce, bowiem ludzie wybierali się tu rzadko, właściwie tylko po to, aby zdobyć torf i nic więcej, wierząc, że żyją tu złe duchy i straszliwe potwory, które tylko czekają, aż jakiś głupiec wkroczy do ich królestwa. Prawda to czy nie, po przybyciu Vladimira Valescu zalęgły się tu rzeczywiście rozmaite okropieństwa, stworzonego przez niego lub jego nadwornego Alchemika. Jedne uciekły i się tu zadomowiły, inne wypuszczono tu celowo, a jeszcze inne przybyły tu same z siebie. Stąd każdy rozsądny chłop, mieszczanin czy nawet rycerz ze zbrojnym pocztem się tu nie zapuszcza, a bagna utraciły swoją nazwę Wielkich (choć rzeczywiście są spore), aby teraz wszyscy mówili o nich jako o Przeklętych Bagnach.
    Nad bagnami zawsze unoszą się mgły, które nigdy nie opadają, jedynie są gęstsze w nocy i wieczorem, co jeszcze bardziej utrudnia poruszanie się tu. Teren jest grząski i zdradziecki, idąc tam, gdzie jest woda trzeba mieć na uwadze, że choć sięga do kostek, to zaraz niespodziewany spadek może pochłonąć wędrowca bez ostrzeżenia. Stąd tak ważne są większe i mniejsze wysepki, gdzie rośnie rzadka trawa, krzewy i karłowate drzewa. Niektóre są tak małe, że człowiek ledwo się na nich mieści, gdy stoi, na innych zaś z powodzeniem można wybudować całe wioski, choć oczywiście nikt tego nie próbował. Do czasu.
    Pragnące uciec przed swoimi krasnoludzkimi prześladowcami, Gobliny, które zdołały wyrwać się na powierzchnię najtłumniej skryły się właśnie tu, wykorzystując ludowe przesądy, oddalenie od siedzib wszelkich ras i utrudnione podejście. Nie żałując potu i krwi wycięły wiele drzew z pobliskich lasów, z których na większych wysepkach zaczęły budować swoje siedziby, mając nawet w planach połączyć je mostami i kładkami, są bowiem znacznie od siebie oddalone. Jednak to, co trzymało do tej pory ludzi z daleka od bagien nie dało też spokoju Goblinom, ich wojownicy nieustannie krążą i zabijają tyle monstrów, ile się da, a żaden rozsądny Goblin nie wybiera się poza swoją chatkę sam, nie chcąc ryzykować porwania w odmęty bagien na zawsze.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      Stopa:
      Podróż, choć trwała zaledwie kilka godzin, nie należała do przyjemnych. Wciąż miałeś wrażenie, że coś się na was gapi, coś was obserwuje, a wokół nie widzieliście żywej duszy. Dopiero nieco dalej, wgłębi domeny Valescu, znaleźliście jakąś wioskę, której mieszkańcy uciekli przed wami w popłochu, ale szczęśliwie złapaliście kilku, którzy opowiedzieli wam coś więcej o powstaniu. Większość Goblinów ukryła się na Przeklętych Bagnach, więc to tu skierowałeś swoją bandę, bo nie było sensu uganiać się za mniejszymi grupkami po górach, a tym bardziej szturmować krasnoludzkiego miasta pod nimi, aby skontaktować się z tymi rebeliantami, którzy tam zostali.
      Tak więc wraz ze swoją bandą stałeś na skraju bagien, ponurych, zasnutych oparami mgieł. Fakt, że zostało kilka godzin do zachodu słońca nie poprawiał ogólnego nastroju w twojej kompanii.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • theslowestfootintheeastT Online
        theslowestfootintheeastT Online
        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        Jeśli Mormog i jego banda mają znaleźć jakieś zadupie należące do goblińskich rebeliantów, to musza to zrobić przed zachodem słońca, gdyż rozbicie obozu na bagnach, które do tego są zamglone, jest kiepskim pomysłem. Przydałoby się stworzyć jakieś źródło światła, na przykład pochodnie, a także trzymać się zwarto w grupie i nie rozdzielać się.
        - Chłopcy, jeśli mamy jakieś materiały na pochodnie, to wytwórzmy je w tym momencie. Chuj z tym, że słońce jeszcze nie zaszło, każde źródło światła nam się przyda. Poza tym macie pod żadnym pozorem nie rozdzielać się, jasne? - zwrócił się do swoich wojaków.

        My rule is never to show any mercy to women.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          Pokiwali głowami, choć szybko dotarła do nich sprzeczność twoich rozkazów, ponieważ musieliby udać się do pobliskiego lasku, aby ściąć gałęzi, ale nie byli pewni, czy powinni udać się tam całą bandą.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • theslowestfootintheeastT Online
            theslowestfootintheeastT Online
            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            Problem sprzecznych rozkazów należy rozwiązać jak najszybciej, ale nic na ten moment mu nie przychodziło, jeśli chodzi o rozwiązanie. Zbliżył się do Ronka, gdyż właśnie on mógłby wiedzieć, co zrobić w takiej sytuacji.
            - Powiedz mi, przyjacielu, ilu bym musiał wysłać Goblinów w kwestii zdobycia materiałów na pochodnie? Wiesz, nie chcę, żebyśmy tu czekali do nocy, bo nie wiadomo, czy coś nie wyjdzie z bagna, żeby nas zajebało, ale jeśli chcemy zmniejszyć ryzyko zgubienia się na bagnach, potrzebne nam będzie jakieś źródło światła. - rzekł do szamana, drapiąc się po podbródku w zamyśleniu.

            My rule is never to show any mercy to women.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              //Gobliny i Orkowie to raczej prymitywne rasy, co widać też po ich języku, prostym, pełnym błędów i tak dalej, więc jeśli możesz, to stosuj się do tego dla zachowania klimatu.//
              - Ze czterech niech polezie z toporzyskami i naciacha drzewek, a z tyle samo powinno pójść z nimi, ale z bronio, żeby co ich tam w lesie nie złapało. A reszta niech siem w kupe zbije i czeka, żeby co tam z bagna nie wylazło. - powiedział i dodał ciszej, żeby inni nie usłyszeli: - Duchy niespokojne. Złe rzeczy siem tu czajo.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • theslowestfootintheeastT Online
                theslowestfootintheeastT Online
                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                // Założyłem, że przez bycie częściowo człowiekiem nie będzie miał aż tak prymitywnej mowy w porównaniu do innych zielonoskórych, ale nie będzie problemem dla mnie pisanie w tym samym stylu. //
                Kiwnął głową. Szamanizm nie jest czymś, do czego Mormog przykłada mocno miarę, lecz jeśli Ronk twierdzi, iż coś czai się w bagnach, to najprawdopodobniej ma rację. Odwrócił się w stronę pozostałych goblinów i wskazał na losowych czterech goblinów.
                - Wy! Bierzta toporzyska i ciachajcie drzewka na drewno! - odparł, po czym wskazał na kolejnych czterech losowych goblinów. - A wy, chłopcy, bierzta bronie i pilnujta rębajłów. Reszta z was zostaje i formuje szyki, żebyśmy byli gotowi, jak jakieś chujstwo nas zaatakuje.

                My rule is never to show any mercy to women.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  //Bycie częściowo człowiekiem odpowiada bardziej za jego geny, dzięki czemu jest większy i silniejszy niż inne Gobliny, które pochodzą ze zwykłych związków. To, że jest człowiekiem półkrwi nie zmienia nic w jego sposobie mówienia i bycia, skoro od małego wychowywały go Gobliny, więc to ich język, sposób mówienia, kulturę, wierzenia i tym podobne przyjął.//
                  Wykonali rozkaz posłusznie, a przy tym szybko i sprawnie. Nic dziwnego, ryk dochodzący z lasu zmusił ich do pośpiechu, przez co czym prędzej znieśli drwa ta, gdzie na nich czekaliście. Kilka chwil później mieliście już gotowe pochodnie, wszystkich był tuzin, a osiem kolejnych było w zapasie, gdyby tamte zgasły lub zostały utracone w jakiś inny sposób.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • theslowestfootintheeastT Online
                    theslowestfootintheeastT Online
                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    // Spoko. //
                    Skoro pochodnie zostały przygotowane, to można wyruszyć w bagna. Wyciągnął swój miecz dwuręczny na wypadek, gdyby coś miało po drodze zaatakować najemników.
                    - Dobra, chłopcy, podpalta pochodnie i jedziem w bagna. Trzymajta sie razem. - rzekł do swoich wojaków, a następnie powoli ruszył w kierunku bagien.

                    My rule is never to show any mercy to women.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      //Jak rozumiem wszyscy jadą na grzbietach swoich wilków, a ty na swoim Wargu?//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • theslowestfootintheeastT Online
                        theslowestfootintheeastT Online
                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        // Dokładnie. //

                        My rule is never to show any mercy to women.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          Pochodnie rozdzielono tak, aby ich światło choć trochę przebijało się przez mgłę i ułatwiało wam trzymanie się szyku. Przeprawa przez bagna nie należała do łatwych czy przyjemnych, stale czuliście się obserwowani, a nawet najmniejszy plusk wody pobudzał i wręcz przerażał twoich żołnierzy. Po około kwadransie wędrówki bez odnalezienia choćby śladu innych Goblinów, usłyszałeś jakieś zamieszanie oraz wilczy pisk na tyłach.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • theslowestfootintheeastT Online
                            theslowestfootintheeastT Online
                            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            Odwrócił się w stronę hałasu, by zobaczyć, co konkretnie się dzieje. Zdecydował się również schować miecz dwuręczny, a zamiast niego wyciągnął łuk i jedną ze strzał, aby mógł zastrzelić potencjalnego przeciwnika, jeśli ten znajduje się daleko od Mormoga.

                            My rule is never to show any mercy to women.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              Na końcu kolumny twoi ludzie pospiesznie rozbiegli się na małe wysepki suchego lądu, nerwowo rozglądając się wokół, z bronią gotową do ciosu i oszczepami gotowymi do rzutu. Po wilku, którego pisk słyszałeś przed chwilą, nie było ani śladu. Po jeźdźcu też. Goblin wyłonił się z mętnej wody dopiero po chwili, a na jego twarzy widziałeś mieszaninę tak oczywistego strachu i przerażenia, jak i ulgi, że wciąż żyje. Zaczął powoli posuwać się w kierunku najbliższej wysepki, zauważyłeś jednak jakiś kształt pod wodą, na tyle ciemny, że wyróżniał się na jej tle. Nim ktokolwiek zdążył zareagować, spod wody wynurzył się monstrualny płaz, który jednym kłapnięciem monstrualnej gardzieli pochwycił nieszczęsnego Goblina, któremu jedynie nogi wystawały z paszczy. Machał nimi z przerażeniem, dopóki wraz z blisko czterometrową bestią nie znalazł się znów pod wodą.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • theslowestfootintheeastT Online
                                theslowestfootintheeastT Online
                                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                Zaczął się rozglądać, czy w pobliżu nie ma owej bestii czy innych pokrak z tego samego gatunku, ewentualnie podobnych skurwysyństw. Jeśli poczwara znowu się wynurzyła, spróbował strzelić w nią za pomocą łuku.

                                My rule is never to show any mercy to women.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  Widocznie usatysfakcjonowany podwójnym posiłkiem płaz odpłynął, a wam tylko pozostaje liczyć na to, że nie ma tu jego kolegów, a jeśli są, to przynajmniej najedzeni.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • theslowestfootintheeastT Online
                                    theslowestfootintheeastT Online
                                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    Atak płaza zdecydowanie był nieciekawym początkiem przeprawy przez bagna, szczególnie patrząc na to, że płaz zdołał zabić jednego z goblinów (nie wspominając już o jego wilku). Mieszaniec nie schował swojego oręża, gdyż obawiał się tego, że kolejne pokraki zaatakują oddział najemników. Oby spotkał ich jak najmniej w trakcie poszukiwań goblińskich rebeliantów.
                                    - Chłopcy, bądźta czujni. Chuj wie, co jeszcze skrywajom bagna. - odrzekł do swoich towarzyszy, choć można było odczuć w jego głosie nerwowość. Po chwili dał sygnał, aby wznowić przeprawę przez bagna.

                                    My rule is never to show any mercy to women.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      Maszerowaliście dalej, o wiele bardziej spięci niż wcześniej. Teraz jednak przynajmniej nic nie próbowało was pożreć. Niestety, błąkanie się po tych błotach nie dało praktycznie nic, wciąż nie mogliście znaleźć rebeliantów, ale przynajmniej natrafiliście na wysepkę na tyle dużą, aby móc na niej spędzić noc.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • theslowestfootintheeastT Online
                                        theslowestfootintheeastT Online
                                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        Skierował więc swoją bandę na tę wysepkę.

                                        My rule is never to show any mercy to women.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          Sucha trawa, po której łaziły duże, tłuste, wijące się robale, kilka krzewów i karłowate drzewko. Niewiele, ale każde miejsce, gdzie możecie spędzić noc z dala od wody jest bardziej niż w cenie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy