Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Karaz-a-Deron

Karaz-a-Deron

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
28 Posty 5 Uczestników 1.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #21

    Twoje pojawienie się wzbudziło niemałą sensację wśród trzech tuzinów rekrutów. Nie wyglądali na niedoświadczonych gołowąsów, ale żaden z nich nie jeździł na tygrysie, niewielu pewnie widziało nawet takie zwierzę na oczy, więc trzymali się przezornie z daleka.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ? Niedostępny
      ? Niedostępny
      Dawny użytkownik
      napisał ostatnio edytowany przez
      #22

      Poszukał dowódcy wzrokiem.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #23

        Żaden z Krasnoludów nie wyróżniał się ekwipunkiem, aparycją czy czymkolwiek innym na tle pozostałych, więc najwidoczniej udało ci się wyrobić szybciej, niż myślałeś i dzięki temu masz jeszcze nieco czasu.
        //Jak chcesz pogadać z innymi Krasnoludami to śmiało, jak nie, to napisz tylko, że czekał albo coś w tym guście i akcja pójdzie już do przodu.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #24

          Duras zszedł z tygrysicy, rzucił jej do jedzenia jedną porcję suszonej baraniny i zagadał do krasnoludów.
          - Dobry, jestem Durastor Rzeźnik z Lodowego Szczytu. Jak tam nastroje przed wyprawą?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #25

            Patrzyli na ciebie nieco podejrzliwie, bo widzieli gołym okiem, że nie byłeś jednym z nich. Owszem, byłeś Krasnoludem, jak oni, ale nie wyglądałeś jak inni brodacze ze stolicy lub okolic.
            - Gdzie jest ten… Lodowy Szczyt? - zapytał jeden z nich, póki co ignorując twoje pytanie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ? Niedostępny
              ? Niedostępny
              Dawny użytkownik
              napisał ostatnio edytowany przez
              #26

              Durastor odstawał od tutejszych krasnoludów, ale wcale nie czuł się gorszy z tego powodu. Wręcz przeciwnie, czuł się trochę lepszy jako wychowanek mroźnych i brutalnych szczytów.
              - Na północ od stolicy. Dużo tam potworów i strasznie zimno. Oprócz tego dzikie zwierzęta. ale są tam osady, samotne chaty, przytulne jaskinie. Co prawda mieszkanie na szczycie nie jest tym samym, co u korzeni gór, ale też mamy kowali. - opowiedział.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #27

                Pokiwał głową, podobnie jak kilku stojących bliżej, którzy nie zadali pytania, ale też ich to nurtowało.
                - I co robisz tutaj? Odkąd przybyły Demony, rzadko kiedy widujemy kogoś z powierzchni, zwłaszcza, gdy upadły nasze ostatnie twierdze tam, na górze.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ? Niedostępny
                  ? Niedostępny
                  Dawny użytkownik
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #28

                  - Jak to po co? - Zapytał zdziwiony. - Demony to problem nas wszystkich, a na wojnie łatwo o chwałę i stanie się kimś, o kim bardowie układają ballady! - Oznajmił entuzjastycznie przepełniony pozytywną energią. - Aż mnie ręce swędzą, żeby demonom wpierdol wpuścić!

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                  • Zaloguj się

                  • Nie masz konta? Zarejestruj się

                  • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                  • Pierwszy post
                    Ostatni post
                  0
                  • Kategorie
                  • Ostatnie
                  • Użytkownicy
                  • Grupy