Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Gospodarstwo na Równinie

Gospodarstwo na Równinie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
560 Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • MaxwellM Niedostępny
    MaxwellM Niedostępny
    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
    napisał ostatnio edytowany przez
    #551

    Wyraźnie się ucieszyła. No, wyraźnie w porównaniu do niej samej, bo względem zwykłych osób dalej były to oszczędne reakcje: jedynie uśmiech.
    - Dziękuję! Wrócę do niego i mu o tym powiem - poinformowała, kierując się ponownie do pokoju w którym go zostawiła… z jednym ze zbirów… Wyraźnie przyspieszyła.

    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #552

      Jeśli miałaś jakieś obawy co do tego, czy bandyta Krwawej Dłoni zdecyduje się na wzięcie spraw w swoje ręce, to były one bezpodstawne, bo gdy wróciłaś, nie było go tam. Zbiegły niewolnik siedział pod ścianą, wpatrując się w ciebie niepewnie, jakby od razu zakładając najgorsze.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • MaxwellM Niedostępny
        MaxwellM Niedostępny
        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
        napisał ostatnio edytowany przez
        #553

        - Na razie jesteś tu bezpieczny. Będziesz tutejszą służbą, zaraz obok mnie. Ja za ciebie odpowiadam, więc proszę, pokaż mi, że tego nie pożałuję - powiedziała, ale bez jakiejś groźby w głosie. Bardziej z faktyczną prośbą. - Jak teraz? Lepiej? Zagrać coś jeszcze?

        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #554

          Pokręcił głową.
          - Dziękuję. Ja… nie chcę tam wracać. Nie do nich. Różni ludzie, różne prace, różni niewolnicy, ale oni najgorsi. Czerwone szaty.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • MaxwellM Niedostępny
            MaxwellM Niedostępny
            Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
            napisał ostatnio edytowany przez
            #555

            Hm. Nie to chciała usłyszeć… Ale sama zaczęła coś tam brzdąkać na uspokojenie. Jednocześnie myślała o tych czerwonych szatach - wie coś o nich, czy musiałaby się zapytać… Jak on się w ogóle nazywał?
            - Jak się nazywasz? Ja jestem Lilieth - powiedziała spokojnie.

            Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #556

              Nie była to raczej nazwa organizacji, a przynajmniej żadnej ci znanej. Prędzej określenie ubioru jej członków, ale nie kojarzyłaś żadnej organizacji, która ubierałaby się w ten sposób, choć inni mogliby coś wiedzieć. Muzyka nieco go uspokoiła, tak jak chciałaś, ale gdy usłyszał twoje pytanie, strapił się nieco.
              - Nie wiem. - odparł ze wzruszeniem ramion. - Nie mówili mi po imieniu. Rodzice pewnie mówili. Ale zginęli. Dawno. I nie pamiętam jak mówili.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • MaxwellM Niedostępny
                MaxwellM Niedostępny
                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                napisał ostatnio edytowany przez
                #557

                Hm… Tak, zapyta się o to innych, jak skończy z nim rozmawiać. Pogrywała dalej, widząc że to jednak działa. Nieco natomiast posmutniała, słysząc ten brak imienia.
                - Hm… a jak chciałbyś się nazywać? Jak mielibyśmy na Ciebie wołać? - spytała dość łagodnie i faktycznie ciekawa.

                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #558

                  Wzruszył ramionami. Widocznie było to dla niego równie problematyczne, jak dla ciebie. Nie ma co mu się w sumie dziwić, stracił imię, które kiedyś miał, widocznie obawiał się przyjąć inne, aby i jego nie stracić. Lub nie chciał działać pochopnie i wymyślić coś nieodpowiedniego.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • MaxwellM Niedostępny
                    MaxwellM Niedostępny
                    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #559

                    Westchnęła. Kto by pomyślał, że spotka kogoś bardziej nieśmiałego od niej samej… Miał swoje obawy, ale ta i tak chciała mu jakieś imię nadać , bo tak będzie zwyczajnie wygodniej. No, powodów było sporo, na przykład dla aklimatyzacji, ale ten jeden powinien wystarczyć.
                    - A co powiesz na… Lazer? Żeby przynajmniej jakoś do Ciebie wołać, bo już teraz nie wiem jak Cię określać - zasugerowała, wyjaśniając krótko. Przestała pogrywać, dając mu czas do namysłu.

                    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #560

                      - Podoba mi się. - przyznał po chwili wahania, obdarzając cię lekkim uśmiechem. - Ma jakieś znaczenie? Czy po prostu dobrze brzmi?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                      • Zaloguj się

                      • Nie masz konta? Zarejestruj się

                      • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                      • Pierwszy post
                        Ostatni post
                      0
                      • Kategorie
                      • Ostatnie
                      • Użytkownicy
                      • Grupy