Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Złe Ziemie

Złe Ziemie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
202 Posty 2 Uczestników 3.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #201

    Seymour powoli pokiwał głową w odpowiedzi na słowa najemnika. Rick mówił z sensem. Z siedzenia na tych gruzach nie wyniknie nic dobrego.
    — Co racja, to racja. — Odparł, po czym opierając dłonie na kolanach, podniósł się do pozycji siedzącej.
    Przed wyruszeniem w drogę sprawdził jeszcze tylko co ma przy sobie; spodziewał się że podczas zawału coś wypadało z jego ekwipunku, ale wolał wiedzieć o braku odpowiednich przedmiotów i zapasów teraz, niżeli gdy znajdzie się w niebezpieczeństwie. Po tym gwizdnął na psa, by ten nie odbiegał za daleko i skinął Rickowi głową; był gotowy do drogi.

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #202

      Nie brakowało ci niczego szczególnego, a przynajmniej nie byłeś teraz w stanie o niczym takim myśleć, adrenalina wciąż krążyła w twoich żyłach, byłeś w lekkim szoku i przede wszystkim zaczynałeś odczuwać coraz silniejsze zmęczenie, gdy cała ta walka o życie dobiegła końca. Tak czy siak, po kilku godzinach niezbędnych przygotowań, mogliście wyruszyć: ty i pies na wozie z łupami, zaprzęgniętym w dwa muły, Rick zaś na koniu, jadący w pobliżu i wypatrujący zagrożeń czekających na was po drodze. Chociaż, w takim składzie jak ten, nie mieliście się przecież czego obawiać, prawda?
      //Nie planuję nic po drodze, także zmiana tematu. Zacznę ci w Nadziei.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

      • Zaloguj się

      • Nie masz konta? Zarejestruj się

      • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
      • Pierwszy post
        Ostatni post
      0
      • Kategorie
      • Ostatnie
      • Użytkownicy
      • Grupy