Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Złe Ziemie

Złe Ziemie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
202 Posty 2 Uczestników 3.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #181

    — Brałeś pod uwagę wysadzenie samych schodów? — Odpowiedział, wypuszczając obłoczek dymu ustami. — W tym scenariuszu jak pierdolnie, to kupimy sobie trochę czasu bez grzebania samych siebie.

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #182

      - Brałem, ale nie jestem specem od dynamitu ani górnikiem, moi ludzie też nie. Wzięliśmy to tylko po to, żeby mieć czym wysadzić bramę albo mury, gdyby nie było innego wejścia, a tam nie trzeba martwić się ilością, wystarczy podłożyć tyle, ile fabryka dała.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #183

        — Nie mam doświadczenia z dynamitem, ale wolę tylko ryzykować śmiercią, niż brać ją za pewnik — skrzyżował ramiona na piersi — zrobisz jak uważasz.

        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #184

          Rick przygryzł wargę i w końcu westchnął, wzruszając ramionami.
          - Niech będzie, zrobię to. Który z was, patałachów, idzie ze mną i będzie mnie osłaniać, dopóki nie skończę?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #185

            Seymour od razu odpowiedział, żałując że nie miał jeszcze chwili na zaciągnięcie się smakowitym dymem tytoniowym, jaki powoli unosił się z trzymanej w ręce fajki.

            — Mój pomysł, idę z tobą. — Na potwierdzenie swojej gotowości, wolną ręką chwycił strzelbę, która najlepiej sprawdzi się do osłaniania Ricka.

            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #186

              Poza nim zgłosiło się jeszcze dwóch najemników, ale Rick odesłał jednego z nich, dość przytomnie zauważając, że w trójkę mogą jeszcze coś zdziałać, ale jeśli będzie was tam więcej, to bardziej będziecie sobie wzajemnie wchodzić w paradę i przeszkadzać, niż pomagać. Zabierając ze sobą dynamit, wyciągnął też z kabury rewolwer i ruszył pierwszy, za nim jego kompan, teraz tylko tobie zostało wyjście na schody.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #187

                Podążył za Rickiem i najemnikiem, uprzednio pokazując Ogryzkowi by ten warował tutaj, z pozostałymi. Strzelbę przerzucił w obie ręce, upewniając się że jest załadowana po brzegi śrutem. Przy stosunku liczby obrońców twierdzy do atakujących, amunicji po prostu nie mogło być za mało, tak samo jak nieumarłych głów do odstrzelenia.

                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #188

                  Pewnie miałeś rację, bo gdy tylko Rick zaczął podkładać dynamit tam, gdzie uznał to za najbardziej stosowne, usłyszałeś pierwsze powarkiwania i jęki Nieumarłych, krótko później do twojego nosa dostał się ich odrażający odór. Drugi najemnik wychylił się ze skręcających się spiralnie schodów i opróżnił cały bęben rewolweru, cofając się tylko po to, aby ponownie go naładować.
                  - Już tu są! - rzucił w twoją stronę, choć chyba tylko po to, żeby przekrzyczeć wydawane przez bestie odgłosy, a nie powiadomić cię o tym w gruncie rzeczy oczywistym fakcie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #189

                    Nie musiał dwa razy powtarzać, potrzebował razem z Rickiem osłony. Seymour ruszył kilka stopni w dół, ściskając w dłoniach strzelbę gotową do podarowania nieumarłym ilości żelaza, która nadrobi wszystkie braki ich diety z naddatkiem. Był gotowy strzelać bez przerwy, gdy tylko zobaczy pierwszy cel.

                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #190

                      Nieumarli zdawali się biec ku wam jak na wyścigi, tak spragnieni świeżego mięsa i tak nieświadomi zagłady, jaka spotka ich z waszych rąk. A przynajmniej część z nich. Zombie, choć najbardziej pokraczne i głupie, prowadziły całą grupę. Choć najpierw szły bez rezonu, potykając się i powarkując na siebie wzajemnie, po zobaczeniu ciebie natychmiast się ożywiły, rzucając się ku tobie z wyciągniętymi łapami i otwartymi, śliniącymi się paszczami.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #191

                        Wycelował w głowę pierwszego z nich i pociągnął za spust, od razu przenosząc muszkę na kolejnego, przeładowując i oddając kolejny strzał. Nieumarli musieli się bardziej postarać, jeżeli chcieli się dostać do ich krwi, bo Seymour nie zamierzał pozwolić im na zbliżenie się, dopóki jego strzelba i rewolwer śpiewały.

                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #192

                          Na tak ciasnej przestrzeni każdy wystrzał ze strzelby nie tylko był zabójczy, ale i zabierał na tamten świat więcej niż jednego Nieumarłego… Niestety, było ich zbyt wielu, żeby mogło cię to w jakikolwiek sposób ucieszyć. Gdy wystrzeliłeś ze strzelby, a potem opróżniłeś rewolwer do połowy, usłyszałeś, jak Rick krzyczy:
                          - Gotowe! Uciekajmy stąd!

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #193

                            Nie musiał mu dwa razy powtarzać. Animusz Seymoura opadał z każdym wystrzelonym pociskiem i kiedy usłyszał Ricka, posłał ostatni do truposzy i tak szybko, jak tylko na to jego (de facto dosyć krótkie) nogi pozwalały, pobiegł w górę schodów.

                            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #194

                              Najemnicy stali już przy drzwiach, trzymając je szeroko otwarte, aby ułatwić wam wejście do środka, nim wszystko wybuchnie. Tak przynajmniej myślałeś na początku, potem tylko z przerażeniem patrzyłeś, jak tamci zamykają drzwi, nim ty, Rick czy trzeci z rewolwerowców zdołaliście dotrzeć do środka. Mimo to biegliście, gdybyście się zatrzymali, padlibyście łupem wygłodniałych Nieumarłych. Dzięki temu znalazłeś się na tyle blisko, aby usłyszeć mrożący krew w żyłach dźwięk przekręcanego zamka, co potwierdzało twoje najgorsze obawy: gnojki zamknęły się w środku, najwidoczniej zbyt przerażone tym, że część Zombie mogłaby dostać się do środka, zostawiając was im na pożarcie. Nic nie ryzykują, a lont, który podpalił Rick, i tak wybuchnie, dając im jakieś szanse na przeżycie.
                              - Jak to się skończy, zabiję was wszystkich! - krzyknął lider bandy i przerwał bezcelowe nawoływanie kompanów i walenie w drzwi, zamiast tego odwracając się do nich plecami, w kierunku zbliżającej się hordy potworów, miarowo ładując swoją broń, przygotowując się na ostatnie starcie w swoim życiu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #195

                                Seymour przez sekundę stał jak wryty, patrząc na przekręcany zamek w drzwiach.

                                Na początku nie dochodziło do niego w ogóle to, co się stało, lecz kiedy zrozumiał…

                                — …Skurwysyny. — Wycharczał, wyciągając toporek zza pasa. — SKURWYSYNY! — Wrzasnął, zamachując się siekierką na drewno drzwi.

                                Seymour, od tak dawna stoicki i spokojny, rzucił się z szewską pasją na drzwi, rąbiąc je uderzenie po uderzeniu. Nie docierało do niego, że już nie może zdążyć. Czuł tą samą wściekłość, którą czuł gdy zabił nadzorcę Bruna. Chciał zabić najemników równie bardzo, co swego brata Midasa, gdy ten zdradził rodzinę i uciekł z pieniędzmi, zostawiając bliźniaków na śmierć.

                                Nie obchodziło go to, że za najdalej kilkanaście sekund zginie. Przerąbie się przez te cholerne drzwi i zabije ich, nim zrobią to nieumarli. Tylko to się liczyło.

                                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #196

                                  Udało ci się wyrąbać niewielki otwór, w sam raz aby dostrzec kotłujących się w środku, spanikowanych najemników. Mogłeś liczyć na to, że uda ci się wsadzić weń lufę strzelby i potraktować ołowiem zdradzieckich rewolwerowców, przynajmniej kilku z nich, nim reszta nie podziurawi cię pociskami, choćby i przez drzwi. Nim jednak miałeś okazję to zrobić, dostrzegłeś, jak pomieszczeni wypełnia biała, gęsta mgła… Mgła, która po chwili zmaterializowała się w coś, czego zdecydowanie nie chciałeś ujrzeć: Wampira. Odzianego w czerń, bladego, z wystającymi kłami i czerwonymi jak krew, którą musiał spożywać. Przez kolejnych kilka sekund wydarzyło się tak wiele, że twój mózg miał trudność z zarejestrowaniem wszystkiego: krzyki przerażenia i zdziwienia, a później bólu i cierpienia, którym akompaniowały wystrzały z broni palnej najemników, mrożący krew w żyłach ryk Wampira, a potem coś, co przypominało ci magiczny pocisk, który zmiótł z powierzchni ziemi zamkową bramę i umożliwił Nieumarłym dostanie się do środka… W chwili, w której dotarło do ciebie, że dzięki zdradzie najemników uniknąłeś tej rzezi, dynamit podłożony przez Ricka eksplodował. Sądząc po huku i walących się wokół ścianach, użył go zdecydowanie za dużo. I to była twoja ostatnia myśl, nim ogarnęła cię ciemność…
                                  Wiedziałeś, że nie trafiłeś do zaświatów, bo czułeś ból. Skurwysyński, przeszywający całe ciało ból. Ale to dobrze: oznaczało, że żyjesz. Tym, co powoli wyciągało cię z ogarniającej cię po upadku nicości był jednak nie tylko okropny ból, ale i uderzenia czegoś wilgotnego o twarz… Gdy usłyszałeś znajome szczekanie, domyśliłeś się, że był to twój wierny pies.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #197

                                    — …Ogryzek? —Seymour wycharczał, starając się przeboleć rozsadzający jego ciało ból. Ostrożnie uniósł dłoń, by pogładzić pysk wiernego psa, jednocześnie otwierając oczy.

                                    //Kocham tego kundla//

                                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #198

                                      Ku twojemu przerażeniu, nie widziałeś nic, tylko matową czerń. Ale gdy tylko pomyślałeś o tym, że oślepłeś w wyniku eksplozji, twoje oczy zalało światło słoneczne, które mogło do ciebie dotrzeć, gdy ktoś odsunął gruzy, które pewnie by cię zmiażdżyły, gdyby nie łukowaty element budowli, który jakoś je utrzymał i uratował ci życie. Po chwili poczułeś też jak czyjeś ręce wyciągają cię spod gruzów i kładą na zamkowym dziedzińcu. Gdy wzrok przyzwyczaił ci się do jasności wokół, dostrzegłeś, że tym kimś, kto cię wygrzebał, był Rick: w brudnym, podartym i miejscami pokrwawionym ubraniu, z twarzą i rękoma w równie kiepskim stanie, co jego ubranie. Poza nim dostrzegłeś jeszcze Ogryzka… I nikogo więcej. Zamek wyglądał tak, jak przed oblężeniem przez armię Wampira, nie licząc może zniszczonej bramy i obróconego w gruzy kasztelu. Jednak dużo bardziej niż to, uderzyła cię panująca wokół cisza, przerywana jedynie sapaniem psa i ciężkim oddechem najemnika.
                                      - Zanim zadasz mi jakiekolwiek pytania: sam nie wiem wiele. - powiedział Rick, patrząc na ciebie. - Ostatnie, co pamiętam to eksplozja. Potem obudziłem się wśród gruzów, poobijany, ale jakimś cudem żywy. Gdy się wygrzebałem, znalazłem twojego psa i on doprowadził mnie do ciebie. A czemu jeszcze żyjemy? Cholera wie. Jak dla mnie to eksplozja jakimś cudem zabiła Wampira, a wraz z nim przepadła też jego armia. Albo któryś z tych zdradzieckich kretynów miał szczęście i go jakoś ustrzelił.
                                      Po tych słowach mężczyzna dobył manierki, wylewając trochę wody na twarz i ręce, aby się obmyć, oraz pociągając słuszny łyk, po czym podał naczynie tobie.
                                      - Szkoda, że wszyscy zginęli. Mógłbym im w sumie podziękować: gdyby nie zostawili nas na śmierć na tamtych schodach, ten krwiopijca nas też by rozerwał na strzępy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #199

                                        Seymour spojrzał na RIcka, jak gdyby zamiast prostego najemnika stał przed nim co najmniej mivvocki bóg zmarłych, mający przeprowadzić go na drugą stronę czasu. Dopiero po chwili dotarło do niego, że to nie zwidy i dopiero wtedy w pełni uświadomił sobie, że to nie jest żadna halucynacja, ani przedśmiertne zwidy, tylko naprawdę wciąż jest w świecie żywych.
                                        Słów najemnika wysłuchał z nieruchomym, kamiennym wręcz wyrazem twarzy, wpatrując się niemo w nieokreśloną przestrzeń przed sobą. To wszystko wciąż wydawało się tak nierzeczywiste. Ostatnie co pamiętał, to siebie, rąbającego wściekle w drzwi, za którymi ukryła się banda łajdaków i szumowin, porzucająca go i Ricka na pewną śmierć… A przynajmniej wydawało mu się, że była pewna.
                                        A jednak wyglądało na to, że tylko ich dwójka przeżyła. To… Nie było tym, czego się spodziewał, gdy wbijał toporek w deski potężnych drzwi. Nie był to pierwszy raz, gdy Złe Ziemie zaskoczyły go w tak okrutny, a zaraz pozytywny sposób.
                                        Wziął manierkę z rąk Ricka i samemu pociągnął z niej sowity łyk.
                                        — Życie jednak wciąż jest śmieszne. — Stwierdził, nalewając nieco wody z manierki na łódkę utworzoną z dłoni.
                                        Podsunął dłoń Ogryzkowi. Wydawało mu się, że z ich trójki to pies najbardziej zasłużył na tą wodę.

                                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #200

                                          Wdzięczny pies dość szybko wypił podstawioną mu wodę i węsząc, ruszył na dalsze oględziny gruzowiska.
                                          - Tak czy siak, moja robota tutaj skończona, nic więcej mnie tu nie trzyma, a siedzenie tu dalej samemu to jak proszenie się o śmierć. Myślę, że bez ciebie mógłbym tego nie przeżyć, odwaliłeś też kawał dobrej strzelaniny podczas obrony zamku: połowa tego, co zrabowaliśmy krwiopijcy, jest twoja. Zresztą, nie mam z kim się tym podzielić, nawet gdybym chciał. Żeby nasza przygoda nie skończyła się czymś smutnym, proponuję wyruszyć w drogę powrotną do Nadziei razem. I to jak najszybciej.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy