Londyn
-
Stolica Wielkiej Brytanii. Londyn bywa w żargonie Armii Światowej lub Z‐Com nazywany Wielką Trójką. Czemu? Otóż dzieje się tak w związku z podziałem miasta. Gdy zawitały tu Żywe Trupy, armia dawała sobie jakoś radę, lecz z czasem zaczęła ustępować i oddała sporą część terenów Zombie. Jednakże później pojawili się liczni, całkiem dobrze uzbrojeni i zorganizowani, Bandyci, którzy wyszarpnęli sporo terytorium armii i Zombie. Z czasem siły lokalne wspomogli żołnierze Armii i Z‐Com, ale Bandyci i Zombie nie próżnują. W związku z tym miasto podzielone jest na trzy strefy wpływów, w której rządzą inne ugrupowania: Bandyci kontrolują około dwudziestu procent miasta, lecz chcą iść po więcej. Zombie zajmują czterdzieści i z każdym dniem zwiększają tę liczbę. Pozostałą część Londynu zajmują połączone siły armii brytyjskiej, Armii Światowej i Z‐Com. Każde z ugrupowań walczy ze sobą nawzajem, pragnąc najpierw wyeliminować jednego wroga, a później drugiego. Tylko czas może pokazać jak skończą się te zmagania i kto w nich zwycięży.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Widzisz, że nie są jednolicie umundurowani, każdy ma na sobie właściwie coś innego. Jest ich łącznie sześciu, z tej odległości możesz ocenić, że są to dwa kusznicy, dowódca uzbrojony w rewolwer, dwóch ludzi z kałachami i jeden z jakąś strzelbą. Jedyne co ich łączy to naszywki na ubraniach, każda jest identyczna i przedstawia to samo: Czerwoną czaszkę ze skrzyżowanymi piszczelami…
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Adv:
Ignorowanie idzie nadzwyczaj dobrze. Po chwili jednak ktoś odchylił poły namiotu i dwóch żołnierzy wniosło na noszach trzeciego. Widziałeś na jego szyi i nodze ukłucia, zapewne od podania leków przeciwbólowych. Nawet mimo tego widać, że cierpiał nieludzko. Brak mu było prawej nogi poniżej kolana, posiadał też kilka ran postrzałowych w torsie.
Vader:
Fakt, że jeszcze nie spotkałeś żadnego Zombie świadczy o tym, że są czymś zajęte lub, że trafiłeś na teren kontrolowany przez Bandytów albo Z‐Com i Armię Światową. -
Konto usunięte
Natychmiastowo zerwał się z tego na czym siedział i zaczął przebierać w strzykawkach mając zamiar znieczulić ogólnie, acz tak by był w stanie sam oddychać. Krwotok z nogi jak najszybciej zatamował uprzednio stawiając coś pod nią tak, by krew żylna nie spływała. Rany zdezynfekował tym co miał pod ręką. Jeśli chodzi o te postrzałowe to sprawdził wpierw co mogły uszkodzić.
-
-
Kuba1001
Adv:
Wszystko poszło sprawnie. Może i ranny nadal czuje ból, ale to kwestia chwili nim zadziałają leki. Krwawienie również ustaje, dezynfekcja przeszła pomyślnie. Co do ran postrzałowych: Były cztery, jedynie jedna mogła trafić w płuco lub jego okolice, inne są niegroźne.
‐ Dostaliśmy się w zasadzkę. ‐ wyjaśnił jeden z żołnierzy i wskazał na rannego. ‐ Szedł na szpicy, najpierw stanął na minę domowej roboty, a później wpadliśmy pod ciężki ostrzał.
Vader:
Są budynki, to już coś. -
-
-
-
-
-
-