Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Dallas

Dallas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
810 Posty 4 Uczestników 14.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #345

    avatar Zohan666 Zohan666

    – Ty idź do samochodu i podjedź nim do tych trupów bandytów. Ja zobaczę co z tymi dwoma. – wyszedł z budynku i udał się tam, gdzie leżą martwi i żywi bandyci. Oczywiście z rewolwerem w dłoni.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #346

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Twój kompan bez słowa wykonał polecenie. Jak zauważyłeś po zbliżeniu się, jeden z Bandytów był nieprzytomny, ale oddychał. Drugi był o wiele ciężej ranny, ale jeszcze żył i gdy tylko wszedłeś w zasięg jego wzroku, wypalił do Ciebie dwa razy z pistoletu, podwójnie pudłując. Potem opuścił broń, zapewne z braku amunicji, bo jeszcze naciskał spust. Pewnie nie był aż tak słabym strzelcem, ale jakiś uraz głowy, z której lała się krew, musiał zrobić swoje.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #347

        avatar Zohan666 Zohan666

        Wycelował w niego, a potem wyrwał pistolet temu, który do niego strzelał, aby przypadkiem nie przeładował i znowu nie strzelił. Poszedł do tego, który leżał przykryty gruzem i zdjął z jego ręki zegarek, a potem wrócił do trupów.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #348

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Martwemu zegarek się nie przyda, Ty zaś zyskałeś ładną i praktyczną ozdobę bądź przyzwoity towar na handel. Jeśli chodzi o trupy, to były martwe tak jak do tej pory i nie zamierzały wstawać. Jix podjechał już samochodem, zauważyłeś też zbliżającego się pickupa pozostałych ocalałych, z którymi wyruszyliście na tę wyprawę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #349

            avatar Zohan666 Zohan666

            – Ciekawe co oni powiedzą, jak to wszystko zobaczą. – powiedział sam do siebie i poczekał, aż podjadą.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #350

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Zawsze mogło być gorzej… Ale dobra robota. Pakujcie to, co ma jakąkolwiek wartość do samochodu i jedźmy stąd, nim tamci Bandyci wrócą z kolegami. Dla nas to miasteczko i tak jest już stracone.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #351

                avatar Zohan666 Zohan666

                Zabrał się szybko za przeszukiwanie bandytów i wszystko, co może mieć jakąś wartość, zabierał. Oczywiście broń, amunicję i broń białą również im odbierał.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #352

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Skonfiskowałeś wiele noży, pałek, kastetów i tym podobnych, nie zabrakło też pistoletów i rewolwerów pamiętających o wiele lepsze czasy, trafiły się również dwa obrzyny oraz sporo różnej amunicji. Zabrawszy łup, wszyscy oddaliliście się pospieszenie z miasteczka i już tylko w czwórkę wróciliście na rancho.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #353

                    avatar Zohan666 Zohan666

                    Obrzyna sobie przywłaszczył wraz z amunicją do niego (o ile nikt mu nie będzie o to robić pretensji) i poszedł do kwatermistrza, aby mu opowiedzieć wszystko, co go spotkało w miasteczku.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #354

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Mężczyzna zajęty był czyszczeniem i konserwacją jakiejś broni, ale zapewne z chęcią oderwie się od pracy, aby posłuchać Twojej opowieści.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #355

                        avatar Zohan666 Zohan666

                        – Można pogadać? – zapytał

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #356

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Zależy o czym. ‐ odparł tamten, odkładając broń, nad którą pracował. Z bliska poznałeś w tym jakiś karabin myśliwski czy sportowy, raczej powszechny na rynku cywilnym przed apokalipsą.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #357

                            avatar Zohan666 Zohan666

                            Usiadł na jakimś krześle lub oparł się o ścianę.
                            – Chyba będę musiał sobie znaleźć kogoś nowego, kto mnie weźmie do swojej grupy na wypady, bo… tamten z którym byłem już nie żyje.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #358

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Który? ‐ zapytał nieco zdezorientowany, ale chyba niezbyt przejęty. Wyruszyło Was w końcu, łącznie z Tobą, sześciu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #359

                                avatar Zohan666 Zohan666

                                – Ten, z którym wyruszyliśmy. Kapelusz, złoty zegarek. – pokazał mu go. – Tylko ja i Jax przeżyliśmy z tej szóstki, która wyruszyła dzisiaj.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #360

                                  Pokiwał głową, choć bez przesadnego smutku na twarzy. Może to dlatego, że obcował już ze śmiercią, tą zwykłą i gnijącą, chodzącą oraz łaknącą ludzkiego mięsa, na tyle długo, aby nie przejmować się stratą kolejnego kompana. Mogli też nie być mu zbyt bliscy. Albo podejrzewał, że robisz go w jajo.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #361

                                    – Mam opowiedzieć co się tam dokładnie stało?

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #362

                                      - A czemu nie? Ciekawość mnie teraz zżera.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #363

                                        – Pojechaliśmy w szóstkę do miasteczka i nie zanosiło się na żadne kłopoty. Gdy przeszukaliśmy wszystkie budynki i już mieliśmy się zbierać do odjazdu, ale ktoś zaczął do nas napierdalać ze wzgórza. Schowaliśmy się w budynkach po dwie osoby i jak przyjechali, to wybiliśmy ich jak szczury. Myśleliśmy, że to koniec i po wyjściu z budynku zaczęli nas katować tym rozrzutnikiem min, więc znów pochowaliśmy się w budynkach i czekaliśmy. Nagle jeden z budynków się zwalił, w którym siedział ten z zegarkiem i dwóch innych dryblasów. Był ze mną jeszcze taki jeden, ale on wybiegł, zaczął odkopywać z gruzów te ciała, ale dostał kulkę. W taki sposób zostałem tylko ja i Jax. – przystopował na chwilę, aby się podrapać po karku. – Nie mogliśmy wyjść głównym wejściem, bo pełno bandytów na ulicy, więc wyszliśmy tylnymi drzwiami i po drodze zajebałem dwóch zjebów. Przeszliśmy przez kilka budynków i dostaliśmy się do takiego, z którego mieliśmy dobry widok na tych bandytów. Całe szczęście jeden z tych dwóch zjebów miał granat samoróbkę przy sobie, więc go rzuciłem w tłum. Tylko dwóch z tej grupki ocalało, ale pewnie są teraz pożerani przez trupy, bo zostali ciężko rani.

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #364

                                          Całej historii wysłuchał z największą uwagą, ale pod koniec parsknął. Czyżby tak bardzo rozbawiła go wizja Bandytów pożeranych żywcem?
                                          - A tamci to co? - zapytał w końcu, wskazując gdzieś za Ciebie. - Zmartwychwstali, co nie?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy