Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Pustynia Śmierci

Pustynia Śmierci

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
636 Posty 5 Uczestników 9.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #528

    -- Japońska wódka, robili to z ryżu. Ryżu! Egzotyczne, ale nie wiem, czy się odpłacę czymś innym niż takim cudem.

    //
    https://sklep-domwhisky.pl/product-pol-18462-Wodka-Haku-Vodka-100-Japanese-Rice-40-0-7l.html

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #529

      //Autentycznie nie wiedziałem, że jest coś takiego, i myślałem, że celowo tak napisałeś, bo twoja postać nie zna się na tym do końca, a tu proszę. Człowiek uczy się całe życie.//
      - Chyba chodzi ci o sake. A przynajmniej to jedyny alkohol z ryżu, jaki możemy ci sprzedać. Nie mam go wiele, dam ćwierćlitrową butelkę. Wiem, że niewiele, ale długo też nie popracujesz, a jakbyś wybrał coś bardziej pospolitego, to byłoby tego więcej.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #530

        — Dobrze chociaż, że tego barmana nie wyruchałeś. Zaprowadź mnie tam na dół.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #531

          Przejście było ukryte na tyle, że władze Gniazda nie mogły się zbytnio o nie czepiać, że jest na widoku, ale jednocześnie na tyle, żeby nie pchał się tam każdy zainteresowany cieć. Trafiłeś do przejścia w kontenerze, pilnowanego przez jednego mężczyznę z obrzynem. Trzeba było wejść do środka, a później drabiną przez klapę w podłodze na dół. Dalej twój kompan nie mógł ci towarzyszyć, ale raczej ciężko będzie ci się zgubić, tunel był prosty, dobrze oświetlony i bez odnóg.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #532

            // No widzisz. //

            -- Pewnie, pasuje mi taki układ. Od czego mam zacząć?

            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #533

              - Wyglądasz na bystrego chłopa, więc na pewno sobie poradzisz: Przenosisz skrzynie, rozładowujesz transporty i tak dalej. Skończysz jedno, zajmujesz się drugim, żadna filozofia. Jasne?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #534

                — Jak pod lampą, szefie. — Zasalutował krzywo. — Biorę się do roboty.
                I rzeczywiście się do niej wziął, idąc do pierwszego stosu skrzyń i przenosząc je bez zbędnej zwłoki.

                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #535

                  Nie było to szczególnie trudne, pasjonujące czy jakiekolwiek inne, choć po kilku godzinach roboty czułeś jej efekty, głównie w krzyżu, który bolał teraz, ale jutro pewnie będzie łupać niemiłosiernie. Ale poza tym wykonałeś robotę i otrzymałeś alkohol w ramach zapłaty, zgodnie z umową. Cały towar był już załadowany, a tobie w sumie się spieszyło, więc pora się zbierać, zwłaszcza, że szef i jego goryle zaczęli wypraszać wszystkich pracowników i dobijać targu z handlarzami, których towar wyładowywaliście.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #536

                    Długi, oświetlony tunel i na dodatek prosty. No przynajmniej nie jest to żaden labirynt, bo wtedy to były w dupie, gdyby się zgubił jak ostatni debil. Zatem, szedł prosto tunelem.

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #537

                      Poza tym, z każdym krokiem nasilała się muzyka, krzyki, gwizdy i gwar rozmów, więc trafiłeś na miejsce bez trudu. I nie do końca byłeś pewien, na co trafiłeś… Początkowo myślałeś, że to bar, ale okazało się, że długi kontuar, szafka pełna alkoholi oraz liczne stoliki zastawione krzesłami, tak zwykłe, jak i wydzielone do gier hazardowych, były tylko wierzchołkiem góry lodowej. Dalej dostrzegłeś otoczone metalowymi barierkami, dość duże i zapewne głębokie, dziury w ziemi, wokół których tłoczyli się goście, co chwila coś pokrzykując. Zapewne urządzano tam jakieś walki, na których można było wygrać lub przegrać niemałą fortunę, ale pewności nie miałeś. Pomiędzy tym wszystkim kręciły się całkiem ładne, a przy tym bardzo skąpo odziane, kelnerki, a cały ten podziemny przybytek zdawał się ciągnąć jeszcze dalej, oferując kolejne rozrywki.
                      //Tak, dosłownie skopiowałem i wkleiłem część mojego posta, gdzie opisuję to dla postaci Radia, ale serio nie chciało mi się pisać tego samego drugi raz.//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #538

                        Czym prędzej wybiegł z podziemii, starając się ignorować ból kręgosłupa. Oby tylko ten stary cap Hugh był zadowolony z prezentu. Skierował się prosto do baru, w którym grał.

                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #539

                          Powoli napełniał się handlarzami, ich ochroniarzami i pomagierami, pracownikami i bywalcami Gniazda, najemnikami, awanturnikami i innymi tego typu osobnikami. Barman zauważył cię od razu i to, że nie sięgnął pod ladę, gdzie miał pewnie jakąś spluwę, żeby cię zastrzelić, zawdzięczasz chyba tylko temu, że obsługiwał akurat kilku klientów, a ktoś inny zasłonił mu linię strzału. Tego się przynajmniej mogłeś obawiać, bo widziałeś nienawiść w jego oczach, gdy tylko wyłuskał cię z tłumu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #540

                            //A tam//

                            O, walki mogą być ciekawe. Może i dostawał po mordzie w bójkach, ale i on sam też potrafił wybić kilka zębów swojemu przeciwnikowi. Zbliżył się do arenu lub też ringu, aby lepiej zobaczyć jak to wygląda. Walka z człowiekiem byłaby ciekawa, ale walka na arenie ze sztywniakami byłaby równie ciekawa, a może nawet i bardziej.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #541

                              Ringów było tutaj kilka, na górze zaopatrzone były w barierki, aby nikt przypadkiem nie wpadł do środka. Wrzawa wokół nich utrudniała usłyszenie czegokolwiek, więc po słuchu nie mogłeś poznać, kto i gdzie z czym walczy. W ringu, do którego udało ci się przebić przez tłum, walczyło na pięści dwóch ludzi. Czyli raczej była to rywalizacja na miarę gal bokserskich sprzed apokalipsy, a nie brutalne walki na śmierć i życie między gladiatorami. Chociaż, kto wie, jakie inne tajemnice czekają, abyś je tu odkrył?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #542

                                Na sam widok wzroku przełożonego Dice głęboko przemyślał swój zamiar wytłumaczenia się dziadyce i przepraszania go. Właściwie, przełoży go na później, jak już mniej gości będzie! Teraz wypadało się bardziej pomartwić o to, by klientela miała czego słuchać. Od razu wyrwał do swojego pokoju, by stamtąd zabrać gitarę i zbiegnąć z nią na dół.

                                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #543

                                  Gniew barmana nieco zelżał, gdy wróciłeś na dół, a że twoją robotą było granie i zabawianie publiki to najwidoczniej uznał, że wygarbuje ci skórę później, teraz pozwolił ci robić swoje, czasem rzucając tylko jakieś spojrzenie spod byka.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #544

                                    Choć w głowie Dicea już rozkwitało tysiąc scenariuszy tego, jak rozmowa z przełożonym mogłaby się potoczyć, tak starał się nie myśleć o tym. Graj, graj czarnuchu. Taka twoja robota. Najpierw robota, później opieprz. Zaczepiste połączenie.

                                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #545

                                      Pomimo tego, co opowiadał ci wcześniej barman, ten wieczór był spokojny. Więc albo przesadził i chciał cię nastraszyć, albo masz zwyczajnie szczęście, że trafiłeś na te spokojniejsze dni w Gnieździe. Niemniej, swoje zrobiłeś, tancerki podobnie, a gdy ostatni goście zostali wyproszeni (jeśli tak można nazwać zwyzywanie kilku pijaków, pognanie ich do drzwi kopniakami, a później ciśnięcie jednego, kompletnie urżniętego, w dwóch, którzy już wyszli, ale ledwie trzymali się na nogach można tak nazwać) bar opustoszał. Twoje towarzyszki chyba wyczuwały, że szykuje się awantura, więc czym prędzej udały się do siebie, tak że na parterze zostałeś tylko ty i Hugh. I prawdopodobnie jakaś jego spluwa, a wątpiłeś, czy ktokolwiek wyciągnie konsekwencje, jeśli zwyczajnie cię zastrzeli.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #546

                                        Czy każdy ring wygląda tak samo i biją się tylko na pięści? Chciałby zobaczyć, jak jakiś gostek nakurwia się z kilkoma sztywniakami naraz. Takie coś byłoby ciekawsze, ale jeżeli nie ma aż takich brutalnych i niebezpiecznych walk (albo po prostu jeszcze o nich nie wie), to musi zainteresować się tymi zwykłymi.

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #547

                                          Walka między ludźmi, do tego bez szans na zabicie jednego przez drugiego bardziej się opłacała, tacy zawodnicy dłużej zapewniają rozrywkę niż jednorazowe Zombie. No i za chętnymi do boksowania przeważnie nie trzeba uganiać się po pustkowiach i ryzykować pogryzienie. Ale tak, był jeden ring, ten największy, gdzie ledwo widać było podłogę, zasłaną krwią, trupami, urwanymi kończynami i głowami. A pośród tego stał on, prawdziwy gladiator, a wątpiłeś, żeby którykolwiek z Zombie, nawet jeśli wypuścić ich tak wiele na raz na niego, stanowiło dla niego jakiekolwiek wyzwanie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy