Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Warszawa

Warszawa

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.6k Posty 3 Uczestników 18.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1341

    Przytaknął i poczekał, aż wróci.
    – Bardziej obawiam się ludzi niż Zombie. – powiedział w międzyczasie do Roberta.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1342

      - Ta, ja tak samo… Zabiłeś już jakiegoś? Ja do tej pory roztrzaskałem kilka zgniłych czaszek kluczem francuskim albo łomem, ale to nie to samo, co zabicie człowieka.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1343

        – Człowieka jeszcze nie, ale pozbyłem się dużej ilości truposzy. A to nożem, a to kluczem, dwóch jakimś złomem. Pierwszego zatłukłem tym oto narzędziem, które teraz trzymam w łapie. Chcesz wysłuchać historyjki o tym?

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1344

          - Naszemu kierowcy chyba się nie śpieszy. - odparł mechanik, zgadzając się na historię, aby zabić czas i pozwolić odprężyć się przed ewentualną walką i narażaniem życia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1345

            – Nie jest to jakaś historyjka pełna zwrotów akcji i tym podobnych, ale przynajmniej jakoś zabije się tym nudę. Większość wieczorów spędzałem w warsztacie i jebałem się z naprawianiem rzęchów. Męczyłem się tego wieczora przy Peugeotcie 206 i myślałem, że go rozpierdolę. Męczę się, męczę się i na dodatek taki upał, że musiałem przeciąg zrobić, bo wytrzymać nie dało. Kątem oka widzę, jak ktoś się zbliża do warsztatu. Myślę sobie - klient, ale żeby o tej porze? No to zagaduję do niej, ale ona nic. Idzie w moim kierunku i nie reaguje na to, co do niej mówię. Dopiero jak weszła do warsztatu, to zobaczyłem, że jest z nią coś nie tak. Blada, jakieś dziwne oczy, krzywe ruchy. Wyciągnęła ręce w moim kierunku i chciała mnie ugryźć, to ją odepchnąłem i tak kilka razy, aż w końcu złapałem za klucz i ją zajebałem. To tyle, a świat potem szlag trafił.

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1346

              - I jak się z tym czułeś? Wiesz, wtedy pewnie nikt nawet nie myślał o tym jak o apokalipsie Zombie, na początku to było prawie jak zabijanie ludzi.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1347

                – Było mi z tym źle i przez kilka dni siedziałem w domu i ryczałem w ramionach żony. Nigdzie tego nie zgłosiłem, bo bałem się konsekwencji tego czynu. Dopiero po tym jak wszystko zaczęło się jebać, zrozumiałem wtedy, że mogłem zabić jednego z pierwszych zdechlaków. Wcześniej myślałem, że to jakaś ćpunka na dopalaczach, ale to był zwykły trup.

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1348

                  - Ja swojego pierwszego zgniłka zabiłem chyba z dwa miesiące po rozpoczęciu apokalipsy, bo wcześniej udawało mi się kryć i ich unikać.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1349

                    – Coś długo go nie ma. Sra czy co?

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1350

                      - Albo wpadł w gówno po uszy. I to raczej nie własne.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1351

                        – Może kibel się pod nim rozjebał. – zrzucił jakimś nieśmiesznym żartem i dalej czekał na Zygmunta. – Jeżeli w ciągu pięciu minut nie przyjdzie, to się rozejrzę za nim.

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1352

                          Pokiwał głową z niejaką ulgą, że to Ty postanowiłeś wziąć na siebie obowiązek wyjścia ze stosunkowo bezpiecznego pojazdu i sprawdzenia sytuacji. Zwłaszcza, że minęło już około pięć minut, a jego jak nie było, tak nie ma.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1353

                            Zarzucił klucz na ramię jak jakiś badass i ruszył w kierunku, w którym wcześniej udał się Zygmunt. Miał oczy dookoła głowy i nasłuchiwał cały czas. Nie wie czy Zygmunta coś dopadło, czy po prostu mu się długo schodzi.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1354

                              Po przejściu kilku metrów od razu wiedziałeś, gdzie się udać, w okolicy był tylko jeden budynek, do którego wejście nie skończyłoby się śmiercią pod walącymi się gruzami. Ocenienie całości było trudne, bo budowlę otaczał wysoki, choć cienki i miejscami uszkodzony, mur, pochodzący jeszcze sprzed apokalipsy. Zygmunta znalazłeś dość szybko, tuż przy wejściu, razem z jego zgrają czworonogów. Teraz miałeś wrażenie, że oni wszyscy są z jednego miotu, bo człowiek i psy wyglądali dziwnie podobnie, równie cisi, przyczajeni i gotowi do ewentualnej walki bądź ucieczki, nasłuchujący, wypatrujący i węszący.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1355

                                Tyle czasu badać kąty i nasłuchiwać? Dziwne to trochę.
                                – Wszystko okej? – zapytał po to, aby dać znać o swojej obecności oraz upewnić się czy wszystko jest w porządku.

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1356

                                  - Zamknij się. Nie jesteśmy tu sami. - odparł tamten i dał Ci ręką znać, abyś zajrzał dalej, ale bez zbędnego wychylania się i okazywania swojej obecności.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1357

                                    Więc tak zrobił. Spróbował też nadsłuchiwać i dojrzeć czegoś.

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1358

                                      Bez trudu ujrzałeś dwie osoby, mężczyznę i kobietę, uzbrojonych w łuki i skleconą przez samych siebie broń białą przypominającą nabite gwoździami maczugi, pełniących niedbałą wartę.
                                      - Bandyci. - wyjaśnił krótko Zygmunt. - Tu jest dwójka, ale reszta plądruje budynek.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1359

                                        – Mam Ci pomóc czy iść sobie?

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1360

                                          - Jakbym nie potrzebował pomocy, to sam bym tu przyjechał. Trzeba się ich pozbyć zanim wszystko rozkradną, a potem zabrać, ile się da, bo na pewno niedługo zawinie tu kolejna grupa.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy