Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2979

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Jaka szkoda, że nie miał nic prócz miecza i pieniędzy. Jaka szkoda, że wilki nie mają po co trzymać pieniędzy.
    Pozostało mu tylko wchodzić w krzaki i czekać na atak ze strony wilków.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2980

      avatar FD_God FD_God

      ‐Mając okazję rozbić kilka zielonych łbów jestem skłonny zrobić to nawet za darmo, będziecie mogli nająć dodatkowo większą pomoc.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2981

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Wiewiur:
        Niespodziewanie jeden rzucił się na Twoje plecy i zaczął Cię gryźć oraz drapać, a osiem innych zaczęło otaczać Cię ciasnym półkolem.
        FD_God:
        ‐ Skoro tak to umowa stoi. ‐ powiedział szlachcic i wyciągnął ku Tobie dłoń.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2982

          avatar FD_God FD_God

          Niegrzecznie byłoby nie odwzajemnić gestu, więc ochoczo uścisnął dłoń mężczyzny.
          ‐To przejdźmy do jakichś konkretów, kiedy zamierzacie wyruszać?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2983

            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

            Rzucił się na plecy chcąc zgnieść go swoim ciężarem. Szybko podniósł się z ziemi nie dając wilkom czasu na reakcję, i zaczął wyżynać je w pień.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2984

              avatar Creepy_Family Creepy_Family

              Villesine jak zwykle błąkał się po tych ciemniejszych uliczkach ze swym kapturem naciągniętym na głowę. Nie miał zbyt wielkiego celu, a wręcz poszukiwał czegoś ciekawego, jakieś zwady, na którą mógłby sobie w cieniu popatrzeć. Ale nic nie dzieje się na życzenie…

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2985

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                FD_God:
                ‐ Jak uda się wynająć odpowiednio dużo najemników to może i jeszcze dziś, a jak nie, to zapewne jutro.
                Wiewiur:
                Położyłeś się i rzeczywiście zgniotłeś delikwenta, lecz pozostawił on Ci kilka ładnych blizn. No niestety, nie jesteś akrobatą i masz spore gabaryty, a więc nie powstałeś tak szybko i dwa wilki już dążyły Cię ugryźć, a drugi skoczył Ci na klatkę piersiową i próbuje dobrać się kłami do Twego gardła.
                Creepy:
                Ciemniejsze uliczki nie były zbyt interesujące, a przez to spotkałeś tam jedynie kilku żebraków i włóczęgów.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2986

                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                  Próbuje wziąć wilka w garść i zrzucić go z piersi i przydeptać, rąbiąc wszystko dookoła. Ile ich tam zostało?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2987

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Udało Ci się go odrzucić i wstać, lecz nadal czuje się on dobrze. Wszystkie pozostałe osiem wilków zaatakowało, dzikie wymachiwanie mieczem dało jakiś efekt i zabiłeś jednego, trafiając go w czaszkę, ale siódemka innych dopadła Cię, gryząc i drapiąc Twoje nogi oraz dolne partie ciała, zwłaszcza brzuch i plecy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2988

                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                      Dobra koniec tej zabawy Gdurb zaczął z precyzją godną chirurga wycinać w pień wilki. Zaczął od tych, które były najbliżej gardła. W międzyczasie, starał się jakoś kopnąć czy zgnieść pozostałe wilki, gryzące go po nogach. * Cóż jak wrócę będzie trzeba coś z tym zrobić. Mam jakieś lekarstwa? *

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2989

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Zdołałeś zabić jeszcze trzy, nim reszta uciekła, a Ty zostałeś sam, nie licząc trupów wilków. Jesteś rannym i obolałym zwycięzcą, ale zwycięzcą.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2990

                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                          Zaczął wracać drogą którą tu przybył. * Kiedy te szajsu wrócą zabiję ich jeszcze więcej.* Gdurb przywykł do bólu i niewygód. Takie rany może i są uciążliwe, ale Minotaur nauczył się z nimi żyć.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2991

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Jednakże wszystkie krwawią no i wypada coś z tym zrobić, o ile o upływ krwi może martwić się za jakiś czas to o zakażenie już w każdej chwili.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2992

                              avatar FD_God FD_God

                              ‐Najpóźniej jutro, co… Wiadomo, gdzie będę mógł was spotkać?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2993

                                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                • Mam nadzieję, że w tych ziołach jest cokolwiek czym mógłbym się tego zakażenia pozbyć * Jeśli nie ma Gdurb zaczął przypominać sobie, czy nie znalazł gdzieś jakiegoś strumienia, żeby obmyć ranę, nałożyć na nia opatrunek z liści( jeśli są one jakoś specjalnie duże)
                                  // Tak po za tym toż on jest silny jak byk… Kumasz hahahhaha to takie zabawne ;‐; //
                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2994

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  FD_God:
                                  ‐ Cały nasz pobyt mamy opłacony tutaj, ale jeśli nas tu nie zastaniesz to szukaj na rynku lub w pobliżu głównej bramy.
                                  Wiewiur:
                                  //Ahahahahahaha, przezabawne!//
                                  Znalazł on strumyk i przepłukał rany raczej czystą wodą, również opatrunek z liści jakoś pomógł, ale szczególnie chłonne to one nie są, więc potrzeba by jakichś profesjonalnych medykamentów.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2995

                                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                    Zabrał ze sobą kilka garści liści, i dalej szedł drogą którą tu dotarł. Może dotrze do domu zanim stanie się coś gorszego. W najgorszym wypadku może wykorzystać podstawową wiedzę( // wiem nie ma w zaletach, ale ciii podstawy każdy powinien znać //) o ziołach i coś znajdzie na zmniejszenie szansy na infekcję.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2996

                                      avatar FD_God FD_God

                                      ‐To pamiętajcie, by nie odjeżdżać beze mnie. Także do zobaczenia.‐ Powiedział i skinął głową do obu mężczyzn, a następnie opuścił karczmę i zaczął krążyć po mieście kierując swoje kroki ku targu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2997

                                        avatar Creepy_Family Creepy_Family

                                        Tak więc wyszedł z tych nędznych alejek, na główną drogę, nieco bardziej naciągając kaptur, który rzucał cień na jego twarz, pozwalając mu jednak patrolować wszystko dookoła.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2998

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          FD_God:
                                          Trafił tam bez problemu. Były tam przede wszystkim kramy i stragany oferujące najróżniejsze towary, kupcy i handlarze, cała masa klientów, a w ich tłumie dostrzegłeś nieco najemników, kieszonkowców, złodziei i strażników.
                                          Creepy:
                                          Tutaj było już bardziej czysto i nie śmierdziało tak, widziałeś patrole miejskiej straży oraz różnorakich mieszkańców zajętych sprawami dnia codziennego.
                                          Wiewiur:
                                          //No nie każdy zna, więc nie ma tu nic takiego. Trzeba było pisać.//
                                          Po dość długim czasie zauważyłeś wreszcie główną drogę, która zaprowadzi Cię do miasta.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy