Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3892

    Taczka:
    Biblioteka była pokaźna, to na pewno. Problemem było to, że większość ksiąg, zwojów, manuskryptów i woluminów została zapisana w lokalnym narzeczu, którego jeszcze dobrze nie opanowałaś. Szczęśliwie trafiło się kilka ksiąg, które dotyczyły Ur w ten czy inny sposób, ale przynajmniej mogłaś je przeczytać. Pierwsza była dziełem Meucerila Śmiałego, verdeńskiego awanturnika, poszukiwacza przygód i śmiałka, który wyruszył pierwotnie z karawaną handlową z Gibelest do Ur, ale oczarowany pięknem i egzotyką Nirgaldu, postanowił zostać. Opisywał w tej księdze swoje przygody, wyczyny, dokonania oraz zasłyszane historie, co składało się bez dwóch zdań na ciekawą, ale raczej nie w zupełności prawdziwą opowieść. Druga księga była dziełem Kapłana Straceńczego Słońca, który pozostał anonimowy, ale rozpoznałaś symbol pieczęci jego zakonu na pierwszych kartach księgi. Było to szczegółowe opisanie większość znanych okazów fauny i flory Nirgaldu, a także spis dziesiątek koczowniczych plemion, zamieszkujących ten pustynny kraj. Ostatnia księga była największa, chyba najstarsza i z pewnością najcenniejsza, bo oprawiona w złoto i kamienie szlachetne. Tylko tu nie miałaś pojęcia, czego mogła dotyczyć, bo i tytuł niewiele ci mówił: Złota Księga.
    Vader:
    Cała grupa trzymała się z tyłu, tylko ten jeden szedł w twoim kierunku: był wysoki, postawnie zbudowany, jak na Norda przystało. Miał niebieskie oczy i rude włosy upięte w jeden warkocz spadający na plecy, w trzy kolejne zaplótł sobie brodę. Był odziany w skórzane spodnie, wysokie buty, tunikę i krótką kolczugę, na którą narzucił jakieś futro, zapewne bardzo cienkie, w sam raz, aby wyglądało, ale nie, aby grzało, co w tak gorącym klimacie byłoby skrajną głupotą, zwłaszcza dla kogoś, kto wychowywał się w zupełnie innych warunkach. Za pas miał zatknięty topór, przy biodrze zaś były dwie pochwy: jedna mała i prosta, w której mieścił się sztylet, a druga dużo większa, nabijana srebrnymi ćwiekami, z której wystawała zdobiona złotem rękojeść miecza.
    - Och, wybacz, przyjacielu. - powiedział, gdy zbliżył się nieco, a na jego twarz wstąpiło zakłopotanie i zdziwienie. - Byłem przekonany, że nam się przyglądasz, ale najwidoczniej się pomyliłem.

    - Na pewno, pewno. - odparł Goblin i odetchnął kilka razy. Uspokoiwszy się, wybrał odpowiedni klucz i z jego pomocą otworzył zamek, a potem całe drzwi, po czym rzucił ci pytające spojrzenie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • TaczkajestcoolT Online
      TaczkajestcoolT Online
      Taczkajestcool Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3893

      Niby nie powinno się oceniać książki po okładce, ale ta ostatnia była dla niej zdecydowanie najbardziej interesująca. Szczególnie to, że okładka była dosłownie dopasowana do jej tytułu, a i może zawarte w niej informacje mogłyby być warte jeszcze więcej. Rozpoczęła więc lekturę, a teraz była do tego o wiele bardziej zmotywowana niż przed wejściem do biblioteki.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3894

        Księga była historią panowania, wojen i upadku Akheshera Wielkiego, zwanego Złotym Magiem, stąd pewnie tytuł księgi. Pierwsze jej rozdziały opowiadały o początkach istnienia Ur: gdy jeden z watażków nomadycznych plemion, Uratu, zjednoczył pod swoim berłem wiele innych klanów, pokonał wszelką opozycję i założył miasto; gdy pod koniec żywota stoczył jeszcze jedną bitwę, z plemionami, które się go wyparły; gdy po wielu latach nienawiść do potomków Urata wśród tych plemion urosła na nowo, pozwalając im zdobyć miasto i wyrżnąć wszystkich, którzy nim władali; gdy jedyny ocalały potomek Urata, Thamis, został pierwszym Sułtanem, odbijając miasto z rąk buntowników przy pomocy Krasnoludów; gdy Saraigon Wielki, Sułtan panujący wiele dekad później, zbudował nowe miasta, stworzył z niczego jedną z największych wojennych flot w historii Elarid i ruszył na wojnę z Cesarstwem; gdy Saraigon odniósł klęskę, rozkazując przysięgać swoim synom na ołtarzu ich bóstwa, że nigdy nie będą przyjaciółmi Cesarstwa; gdy jego przybrany syn, Haramaszi, rozpoczął serię wojen z Cesarstwem, znanych jako Wojny Bestii, pustosząc rozległe połacie Verden na czele armii Nirgaldczyków, barbarzyńców, najemników, Krasnoludów oraz dzikich bestii i potworów.
        Władzę po nim przejął Akheshar, który powrócił do Ur z Królestwa Oz-Nazgoth, gdzie terminował u jego czarnoksięskiego władcy, zdobywając wiedzę o Magii i innych tajemnych sztukach. Zwany był przez sobie współczesnych i potomnych Złotym Magiem. Zawarł pokój z Cesarstwem, w sekrecie szykując potężną armię, do której dołączyły Piaskowe Golemy, jeźdźcy latających dywanów, różne pustynne bestie, a nawet jakieś magiczne stworzenia, o których księga wspomina tylko jako o Zapomnianych… Kolejne Wojny Bestii niemal doprowadziły do upadku Cesarstwa i dopiero połączona potęga wszystkich państw z całego Verden odepchnęła najeźdźców na ich pustynie. Wtedy to w Argencie powstała organizacja znana później jako Krzyżowcy Argentu, która poprowadziła wielką krucjatę na Ur. Złamano wszelki opór po drodze, miasto zaś oblegano, zdobyto i spustoszono. Odchodząc, verdeńskie wojska awansowały prostego watażkę jednego z plemion koczowników, którzy zdradzili Złotego Maga na władcę nowego państwa na kontynencie. Zbudował on warownię Minteled, a państwo zostało nazwane Gez, co w tutejszej mowie oznacza “obcy”. Przejął tytuł Sułtana, upokarzając Ur, które już nigdy nie odzyskało dawne potęgi, pogrążając się w degradacji i chaosie, stając się areną wewnętrznych walk rozmaitych Lordów, chcących zdobyć całą władzę dla siebie. Kimkolwiek był autor księgi, wyrażał on ubolewanie tym faktem i liczył, że ktoś zmieni ten stan rzeczy (co w zasadzie już się wydarzyło). Sugerował też, że jedynym, który mógłby to zrobić, jest Złoty Mag. Nie, nie ktoś do niego podobny, jakiś jego potomek, ale on sam. Człowiek, który żył setki lat temu. Czyżby to błąd w tłumaczeniu? Czy sugestia, że dawny Sułtan opanował moce nieznane ludzkości i zdołał jakoś przechytrzyć śmierć?
        //Jeśli zainteresował cię ten post, to kiedyś pojawią się Kroniki na ten temat, tu jest tylko bardzo skrócona wersja tego, co mam częściowo już zapisane, a co jeszcze siedzi mi w głowie.//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • TaczkajestcoolT Online
          TaczkajestcoolT Online
          Taczkajestcool Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez Taczkajestcool
          #3895

          //spoko sprawa, im więcej lore tym lepiej :>//
          Zastanawiało ją, czy przepowiednia z księgi miała jakiś związek z aktualnym powodzeniem Zimtarry w polityce. Nawet zadała sobie pytanie, czy to nie on jest tym mitycznym Złotym Magiem, ale szybko wybiła sobie to z głowy, gdyby tak było, to nie szukałby sobie żony, tacy ludzie nie zwracają uwagi na przyziemne sprawy. Zmęczona czytaniem, zdrzemnęła się przy biurku, żeby już nie męczyć się chodzeniem do sypialni.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez Kubeł1001
            #3896

            Spałaś krótko, obudzona przez służbę. I dobrze, bo we śnie widziałaś dziwne obrazy, niepokojące i zastanawiające jednocześnie: wielkie zigguraty z płonącym na ich szczytach ogniem, wielkie armie ścierające się w bezpardonowych walkach, miasta obracane w perzynę w ciągu kilku dni, piramidy zbudowane z czaszek i rzeki krwi… Szybko jednak o tym zapomniałaś, wracając do wiru życia żony najpotężniejszej osoby na kontynencie: spotkania z dostojnikami z Ur i spoza miejskich murów, nauka lokalnego języka, kultury, zwyczajów i historii, a między tym wszystkim krótsze lub dłuższe chwile z twoim ukochanym… I tak minęły ci niemal trzy kolejne tygodnie. Gdy obudziłaś się rankiem, kolejnego dnia, który miał przypominać większość poprzednich, służba poinformowała cię, że twój mąż czeka na ciebie w ogrodzie i chce się spotkać z tobą jak najszybciej.
            //Ja już nic nie planowałem, a przeskok w czasie był potrzebny, żeby następne odpisy miały w ogóle sens. Jeśli chcesz coś jeszcze zrobić, z kimś porozmawiać czy cokolwiek to znajdziemy na to czas, chciałem po prostu mieć już przeskok za sobą.//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • TaczkajestcoolT Online
              TaczkajestcoolT Online
              Taczkajestcool Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez Taczkajestcool
              #3897

              Przygotowała się naprędce do wyjścia, jeszcze przed wyjściem do ogrodu upewniła się, czy na pewno jej wygląd jest bez zarzutu. Rozumiała to, że Zimtarra nie ożenił się z nią jedynie za jej wygląd, ale od czasu przybycia do pałacu czuła potrzebę wystrajania się, w końcu dla wielu ludzi mogła być symbolem lub czymś w tym guście. Idąc do ogrodu rozmyślała z ciekawością nad tym, co Zimtarra ma jej do powiedzenia, znając go i jego ogrodowe przemyślenia, to pewnie coś ważnego.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3898

                Czekając na ciebie, rozmawiał o czymś z elfickim ogrodnikiem, którego miałaś już okazję poznać, ale gdy tylko cię zauważył, odprawił go do swoich spraw, a ciebie powitał czułym uściskiem i pocałunkiem, wskazując po chwili na jedną z wielu ogrodowych ścieżek.
                - Przejdźmy się. Chciałbym omówić z tobą kilka spraw.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • TaczkajestcoolT Online
                  TaczkajestcoolT Online
                  Taczkajestcool Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez Taczkajestcool
                  #3899

                  -Czymże są te sprawy, które wymagały mojej niezwłocznej obecności? - Zapytała udając żartobliwie ton królowej.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3900

                    - Przede wszystkim chcę, abyś wiedziała, że jako moja żona jesteś osobą szczególną. Nie tylko dla mnie, rzecz jasna, ale dla wszystkich mieszkańców tego miasta. Dlatego choć pozostawię tu grono moich zaufanych ludzi i doradców, to do ciebie zawsze należeć będzie ostateczny głos we wszystkich tutejszych sprawach. A będzie on potrzebny, bowiem wreszcie zebrałem moje wojska: dzikich koczowników z pustyni, najemników Maldritha Mrocznej Klingi, drakonidzkich ochotników, zawodowych wojowników z samego Ur, jak i wszystkich miast, które oddały mi hołd. Sułtan Minteled okazał się głupcem, narzucając podczas negocjacji z tobą warunki pokoju, których nie można spełnić. Wojna nie jest już wyborem, ale koniecznością. Muszę osobiście poprowadzić te hufce do boju, zostawiając Ur pod twoim bacznym okiem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • TaczkajestcoolT Online
                      TaczkajestcoolT Online
                      Taczkajestcool Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3901

                      -W pełni to rozumiem, czas który tu spędziłam, uświadomił mi pewne sprawy przez które muszę przebrnąć, mimo tego całego zmartwienia i samotności… - Wyznała i choć wciąż czuła niepokój związany z rozłąką, uśmiechnęła się, żeby wyglądać odważniej. - Wiem, że ta wojna jest naprawdę ważna i postaram się być silna w tym czasie… Kto wie, może po twoim powrocie, to ty będziesz musiał polegać na mnie?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3902

                        - Nie zdziwiłoby mnie to, moja droga. - odparł z uśmiechem, przytulając cię. - Cieszę się, że mogę polegać na tobie w tej tak ważnej sprawie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • TaczkajestcoolT Online
                          TaczkajestcoolT Online
                          Taczkajestcool Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3903

                          -Obiecałam wspierać cię do samej śmierci. - Przytuliła go mocniej. - Chociaż to trudniejsze, niż myślałam…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3904

                            - Czy chcesz omówić ze mną coś przed moim wyjazdem?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • TaczkajestcoolT Online
                              TaczkajestcoolT Online
                              Taczkajestcool Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3905

                              -Zanim odejdziesz, muszę się z tobą podzielić, tym co tak naprawdę czuję. - Spuściła głowę lekko w dół, chowając ręce z tyłu, kiedy kontynuowali spacer. - Czytałam parę tygodni temu historię, która opowiadała o Złotym Magu, ty pewnie też ją znasz. Po jej przeczytaniu miałam straszne, jakby prorocze sny, koszmary związane z wojną oraz śmiercią. Ten dziwny niepokój odczuwam do teraz i chociaż staram się jak mogę, to wciąż bardzo boję się tego, co może nadejść…

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • PiechuurP Niedostępny
                                PiechuurP Niedostępny
                                Piechuur Złota Dolina
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3906

                                Abbas przybył do bram miasta w poszukiwaniu okazji, których powinno być pełno w stolicy. Jadąc na swym wielbłądzie oraz będąc w towarzystwie golema, podróż przebiegła mu łatwo i bez większych przeszkód. Co prawda było kilka postojów przy oazach.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3907

                                  Taczka:
                                  Mężczyzna skinął głową kilkukrotnie, wysłuchując twojej opowieści. Miałaś przeczucie, że ma już gotową odpowiedź, ale mimo to wciąż milczał, pewnie oczekując, czy nie dodasz czegoś jeszcze.
                                  Piechur:
                                  Jak przystało na największą metropolię pustynnego Nirgaldu, stolicę handlu i miasto mogące pochwalić się największym targiem niewolników w całym Elarid, ku jego wielkim, szeroko otwartym bramom kierował się nieprzerwany strumień gości. Od całych kupieckich karawan, przybywających tu z całego świata, przez bandy najemników szukające zarobku w związku z wiszącą w powietrzu wojną dwóch pustynnych potęg, Slavonii i Gez, po pojedynczych awanturników, łowców nagród i wielu, wielu innych. Mimo tego, że miejska straż dzieliła tę wielką rzekę ludzi, zwierząt i wozów na mniejsze strumyki, aby przyspieszyć kontrolę przed wejściem do miasta, dopiero po godzinie wleczenia się w tłumie nastąpiła twoja kolej. Co jeszcze nic nie znaczyło, napięta sytuacja polityczna oznaczała, że za rzucenie choćby cienia podejrzenia, że jesteś szpiegiem, sabotażystą lub innym nieprzyjacielem mogłeś zostać w mgnieniu oka aresztowany a może i zabity na miejscu. Nie żeby prosta straż miejska, wspierana przez zaciągi półdzikich koczowników, niezbędnych w kontaktach ze swoimi rodakami chcącymi odwiedzić miasto, mogła być wyzwaniem dla ciebie i twojego Golema, ale przy stawieniu oporu cała potęga Ur mogła spaść ci na głowę.
                                  - Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta. - wyrecytował znaną ci dobrze formułkę jeden ze strażników, podobną w niemal każdym większym mieście, podczas gdy dwaj inni nie spuszczali z ciebie wzroku, a jeszcze jeden uważnie przyglądał się jukom twojego wielbłąda i samemu Golemowi.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • TaczkajestcoolT Online
                                    TaczkajestcoolT Online
                                    Taczkajestcool Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3908

                                    Z początku myślała, że kiedy wyjawi Zimtarze swój niepokój, ten po prostu ją uspokoi w swoim stylu, dlatego poczuła się trochę lepiej widząc, że faktycznie ją wysłuchał.
                                    -Przytłacza mnie myśl, że to, co widziałam w moich snach, może zmienić się w rzeczywistość… - dodała drżącym głosem.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3909

                                      Szlachcic zatrzymał się i objął cię delikatnie, tuląc do siebie.
                                      - Nie powinnaś o tym myśleć, moja droga. Twoje sny to tylko sny i nic więcej. Nie pozwolę, aby kiedykolwiek się spełniły.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • TaczkajestcoolT Online
                                        TaczkajestcoolT Online
                                        Taczkajestcool Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3910

                                        -A więc, będę modlić się do wszelkich bogów, abyś wrócił do mnie cały i zdrowy… - Wycałowała go z czułością.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3911

                                          Mężczyzna odwzajemnił twoje pocałunki.
                                          - Tak będzie. Sprowadzę tu tego psa z Minteled na łańcuchu. Era upokorzeń dobiegła końca. Niegdyś władcy Ur nosili zaszczytny tytuł Sułtana. Gdy Ur upadło, tytuł ten uzurpował sobie nomadyczny watażka, zdrajca, który zasiadł na tronie Minteled. Teraz pora, aby i tytuł, i wszystkie ziemie, którymi władali niegdyś Sułtani z Ur, wróciły do nas.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy