Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2464

    - Jakich szczegółów? - odparł Goblin. - Niewolnica jak niewolnica, nic specjalnego nawet nie umie. Tylko dziwnie wyglądała, mówili, że niby jest Łakiem, a takiej jeszcze nie miałem, to kupiłem. Już na drugi dzień mi spierdoliła, jak załatwiałem swoje interesy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • AbbeyA Niedostępny
      AbbeyA Niedostępny
      Abbey Black Wonderland
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2465

      Westchnęła w duchu wiedząc, że jedynie zmarnowała czas. Wyszła więc I postanowiła się zdać na własną intuicję, która przecież zawodziła nieco rzadziej niż Dethan.

      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2466

        Nikt Cię nie zatrzymywał, Tobie zaś intuicja podpowiedziała tylko tyle, że powinnaś szukać poza miastem, bo gdyby skryła się tutaj, to już dawno by ją znaleźli.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AbbeyA Niedostępny
          AbbeyA Niedostępny
          Abbey Black Wonderland
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2467

          Kiedy ostatnio opuszczała miasto? Ciężko to sobie przypomnieć. Poprawiła kaptur i ruszyła przed siebie, zastanawiając się, czy dziewczynka w ogóle żyje.

          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2468

            Mogłaś mieć tylko taką nadzieję, ale czy z drugiej strony śmierć nie jest lepsza, gdy drugą opcją może być schwytanie przez innego łowcę nagród i powrót do tej małej, zielonej kreatury? Pozostaje liczyć na to, że jednak Ty odnajdziesz ją pierwsza. Miasto opuściłaś bez problemów, a tam trakty, lasy i gościńce, nic ciekawego czy dziwnego.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2469

              Wobec tego zdecydowała się pójść przed siebie, pomału, szukając niezbyt udeptanej ścieżki i zostawiając jakieś znaki, co by się nie zgubić.

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2470

                Był to dobry tok rozumowania, młoda nie mogła być tak głupia, aby próbować ucieczki jakimś znanym gościńcem lub traktem, Ty zaś zagłębiłaś się w sieć niewielkich ścieżek pośród lasu, używanych przez przemytników, drwali czy podróżnych, którzy nie chcieli dostać się do miasta zauważeni.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • AbbeyA Niedostępny
                  AbbeyA Niedostępny
                  Abbey Black Wonderland
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2471

                  Cały czas miała na uwadze, żeby się nie zgubić. No i nie robić niepotrzebnego hałasu. Trochę obawiała się tego, co może napotkać, więc rękę w kieszeni zaciskała na sztylecie.

                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2472

                    Podczas poszukiwań odnalazłaś wreszcie coś ciekawszego niż jelenie odchody, wiewiórki na drzewie czy kolejne wkurzające chaszcze. Było to małe obozowisko, choć to chyba za dużo powiedziane. Odnalazłaś jedynie wygaszone ognisko. Wszystko wskazywało na to, że było ono dość świeże, ale odkryłaś też liczne ślady butów, jeszcze świeższe, co oznaczało, że nie jesteś pierwszą osobą, która odkryła to miejsce.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2473

                      Mała by coś takiego rozpaliła? W sumie prawdopodobne. Westchnęła cicho i podążyła w stronę, gdzie śladów było mniej.

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2474

                        O dziwo, nie było to tak daleko. Niewielkie, należące najpewniej do dziecka, które mogła zostawić, prowadziły do jakiejś ziemnej nory, kiedyś leża jakiegoś zwierzęcia. Teraz była opustoszała, ale nie zdziwiłabyś się, gdyby dziewczyna ukryła się tu przed pościgiem.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2475

                          Przyklęknęła, by zajrzeć do środka. Nie czuła się na siłach, by wgramolić się do środka, więc zamiast tego zaczęła cicho śpiewać dziecięcą piosenkę. Wątpliwe, by wyciągnęło to młodą nawet gdyby tam była, ale spróbować można.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2476

                            Nie było jej tam, to wiedziałaś na pewno, bo jama była niewielka, dla niej w sam raz, Ty byś się na pewno nie zmieściła. Ale wcześniej musiała tu być, może spędziła tu noc lub schowała się przed pogonią? Wątpliwe, żeby Goblin zdecydował się na wydanie majątku dla łowców nagród, a sam wcześniej nie spróbował pochwycić zbiegłej niewolnicy własnymi siłami.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • AbbeyA Niedostępny
                              AbbeyA Niedostępny
                              Abbey Black Wonderland
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2477

                              Wobec tego znów zboczyła ze ścieżki. Młoda nie mogła odejść zbyt daleko, prawda? Sylvia westchnęła i zacisnęła pięści. Powoli zaczynała wątpić w swoje umiejętności. No i nie była zbyt wprawiona w łażeniu po lesie. Odetchnęła i poczęła szukać dalej.

                              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2478

                                Tego nie wiedziałaś. Odkryłaś jednak nowe ślady, tym razem łap. Niby nic wielkiego, lis czy wilk, ale po czasie podążania nimi odkryłaś, że obok niekiedy są też ślady stóp. Dokładnie takie, jakie znalazłaś w okolicy jamy i ogniska.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2479

                                  Nie bardzo wiedziała, jak uzasadnić znalezisko. Specjalistą nie była, więc po prostu szła dalej. Zobaczenie śladów nieco podniosło ją na duchu.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2480

                                    Idąc śladami, usłyszałaś nagle jakąś awanturę. Do dwóch podniesionych głosów doszedł w końcu i inny, okrzyk pełen bólu, a może i strachu, który niósł się po całym lesie, ale Ty oceniłaś, że jego źródło nie mogło być szczególnie daleko. Chyba nawet prowadziły tam ślady.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2481

                                      Pobiegła więc, już szykując sztylet, ale starając się zachować ostrożność. Nie ma sensu jak szaleniec i wpaść komuś innemu pod miecz.

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2482

                                        W porę zdołałaś skryć się pośród krzaków, aby obserwować, jak jakiś Gnoll okłada przywiązanego do drzewa nastoletniego chłopaka, podczas gdy Hobgoblin się temu przygląda. Sądząc po ich wyposażeniu (tarczy i korbaczu w wypadku Gnolla oraz przyzwoitej zbroi czy kuszy, kołczanu pełnego bełtów i kilku sztyletach za paskiem) to inni najemnicy, którzy zdecydowali się poszukiwać zaginionej niewolnicy, a ten tutaj musiał coś wiedzieć, skoro ciągle kazali mu mówić, a gdy wciąż milczał, znów go okładali.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2483

                                          Oceniła czy może jakoś dzieciakowi pomóc, ale wydawało się jej, że nie. Trochę żal go, ale przecież Sylvia nie jest aniołem stróżem.

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy