Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • I Niedostępny
    I Niedostępny
    it
    odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
    #2638

    @Kubeł1001 napisał w Miasto Kasuss:

    It:
    Na dole niewiele się zmieniło, gości było tylko o kilku mniej, a może nawet tyle samo, również pracownicy kręcili się jak do tej pory, zajęci swoimi zadaniami. Eerci i Magnus siedzieli przy jednym ze stolików, obaj plecami do ściany.

    Zamówił więc kieliszek wina mając nadzieję, że skoro Magnus je pije, to nie będzie aż tak złe…
    To miejsce jakoś go przytłaczało… przyglądając się klientom może troszkę bardziej niż wypadało przysiadł się do stolika, który zajmowali jego towarzysze.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2639

      Abby:
      - Dlatego najwyższa pora się przekonać! No ale dobrze, nie będę Cię namawiać, zwłaszcza że najpierw trzeba się stąd będzie wyrwać.
      Taczka:
      - A ten, który dał Tobie schronienie, dla którego miałaś zdobyć informacje o tym Goblinie mógłby mi pomóc?
      It:
      Nie był to dobry pomysł, większość bywalców tej karczmy, tak jak i populacji miasta, stanowili kryminaliści, a miałeś wrażenie, że tacy to nawet za spojrzenie mogą zabić, a wątpiłeś, żeby nowi kompani zżyli się z Tobą na tyle, aby pomóc Ci w takiej sytuacji. Wino kosztowało pięć sztuk złota, ale faktycznie nie było jakieś szczególnie złe, dość dobre, choć pijałeś lepsze. Tamci dwaj nie odeszli, ale też zbytnio nie zareagowali na Twój widok. Jakoś będziesz musiał wkraść się w ich łaski, co chyba nie jest takie trudne, miałeś przeczucie, że Magnus, jak każdy Mag, potrzebował ucznia, którego mógłby szkolić, a wcześniej nie miał do tego okazji.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • TaczkajestcoolT Online
        TaczkajestcoolT Online
        Taczkajestcool Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2640

        -Mój pan nie wydaje się być zły, więc pewnie tak… - Zamyśliła się na chwilę. - Ale nawet jeśli się nie zgodzi, to ja cię nie zostawię.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • AbbeyA Niedostępny
          AbbeyA Niedostępny
          Abbey Black Wonderland
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2641

          — Muszę się nad tym zastanowić. To nie jest decyzja na zaraz. Mam w ogóle czas nad tym pomyśleć?

          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2642

            Taczka:
            - Sama tu przyszłaś?
            Abby:
            - W najlepszym wypadku zajmie nam to miesiąc lub dwa, więc masz go chyba aż nadto.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • TaczkajestcoolT Online
              TaczkajestcoolT Online
              Taczkajestcool Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2643

              -Pan wysłał ze mną kilku ochroniarzy, a czemu pytasz?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AbbeyA Niedostępny
                AbbeyA Niedostępny
                Abbey Black Wonderland
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2644

                //nie ograniem tego planu

                Pokiwała głową.
                — Potrzebujesz czegoś?

                Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • I Niedostępny
                  I Niedostępny
                  it
                  napisał ostatnio edytowany przez it
                  #2645

                  - Aaa… to jakiś koszmar! - westchnął - Takie napastowanie przez hołotę z żelazem w ręku to norma w tej pracy? Myślałem że wasze zadania będą bardziej… bohaterskie? - uśmiechnął się do Eerciego… wbrew temu co można by przypuszczać wcale nie raził sobie tak dobrze rozmawiając o niczym… po części dlatego nie chciał też zostać w Zielonym Klejnocie

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2646

                    Taczka:
                    - Temu, że gdyby nie czyjaś pomoc, to pewnie dwóch drabów zabiłoby mnie, próbując wydusić o Tobie informacje.
                    Abby:
                    //Chce po prostu, żebyś odpoczęła od niańczenia dzieci i udała się w jakąś podróż po Verden czy coś, ale to tylko luźna sugestia i nic takiego nie musi mieć miejsca.//
                    Pokręcił głową.
                    - Chyba sobie poradzę.
                    It:
                    Obaj wzruszyli ramionami.
                    - Bywają bardziej rozrywkowe misje. - odparł Magnus, lekko uśmiechając się pod nosem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AbbeyA Niedostępny
                      AbbeyA Niedostępny
                      Abbey Black Wonderland
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2647

                      //przed chwilą to brzmiało jakby Sylvia miała coś na miejscu załatwiać

                      Postanowiła pójść coś zjeść. Kiedy ostatnio dzieciaki jadły?

                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2648

                        Zapewne wtedy, kiedy spałaś, bo z garnka ubyło większość zawartości, a i żadne nie zawracało Ci tym głowy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • AbbeyA Niedostępny
                          AbbeyA Niedostępny
                          Abbey Black Wonderland
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2649

                          Wobec tego Sylvia zaczęła pomalutku jeść, pogrążając się w zadumie.

                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • TaczkajestcoolT Online
                            TaczkajestcoolT Online
                            Taczkajestcool Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez Taczkajestcool
                            #2650

                            -A więc to tamci… Mam nadzieję, że nic złego ci nie zrobili. A kto ci pomógł?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • I Niedostępny
                              I Niedostępny
                              it
                              napisał ostatnio edytowany przez it
                              #2651

                              - Rozrywkowe? Po ostatniej trochę boję się pytać co przez to rozumiesz…
                              Wow! odpowiedział Magnus, a nie Eerci!? To było niespodziewane

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AbbeyA Niedostępny
                                AbbeyA Niedostępny
                                Abbey Black Wonderland
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2652

                                //xD

                                Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2653

                                  Abby:
                                  Wciąż zadumana, dokończyła swój posiłek.
                                  Taczka:
                                  - Nie wiem, czy powonieniem mówić. Ale jestem w szoku, że tak dobre osoby żyją jeszcze w takim paskudnym mieście.
                                  It:
                                  Spojrzał na Naga, a ten w odpowiedzi wykonał grymas najbardziej przypominający uśmiech na jego gadzim pysku. Pewnie rzeczywiście było to coś rozrywkowego i bardziej pozytywnego niż walka z zamaskowanymi napastnikami, ale nie mieli ochoty się tym teraz z Tobą dzielić.

                                  I 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AbbeyA Niedostępny
                                    AbbeyA Niedostępny
                                    Abbey Black Wonderland
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2654

                                    Miała taki bałagan w głowie, tyle spraw, skołatanych nerwów, rozgalopowanych myśli. Chciałaby o tym wszystkim na moment zapomnieć. Upić się? Nie, nie ma co marnować pieniędzy. W końcu Sylvia posprzątała po sobie i postanowiła odszukać Dethana. Miała nadzieję, że był w domu.

                                    Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • TaczkajestcoolT Online
                                      TaczkajestcoolT Online
                                      Taczkajestcool Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2655

                                      -Dla mnie ważne jest, że tobie nic się nie stało. - Zarumieniła się. - Chciałabym móc cię chronić, ale nie potrafię walczyć…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2656

                                        Abby:
                                        Zastanawiałaś się, jak kontaktował się z tymi swoimi “znajomymi” robiąc to bez wychodzenia z domu lub jak Ci się wymykał. Tak czy siak, znalazłaś go w jednym z pokoi, gdy siedział przy małym stoliku, bębniąc palcami w stół i wpatrując się w miasto za oknem z wyrazem zamyślenia na twarzy.
                                        Taczka:
                                        - Ale nie przybyłaś tu sama, prawda?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2657

                                          Walić, może wysyłał znaki dymne czy gołębie. Nie będzie przecież wtrącać się we wszystkie jego sekrety.
                                          — Przeszkadzam ci? Wyglądasz, jakbyś czegoś oczekiwał.

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy