Miasto Kasuss
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Abby:
Były z tym problemy, choć dobrze, że w większości wymagały jednego: Śniadania.
Taczka:
Cóż, najwidoczniej nic, choć robisz się głodna, a mało prawdopodobne, że dostaniesz śniadanie do łóżka lub w ogóle pokoju.
Max:
Teraz słyszałeś już nieco lepiej, choć i tak wiele słów było dla Ciebie niezrozumiałych. Jednakże z tego, co usłyszałeś, wychodzi na to, że masz do czynienia nie z napadem, ale jakimiś ciemnymi sprawkami i interesami… -
-
-
-
-
-