Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Imalin

Imalin

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
373 Posty 2 Uczestników 3.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #117

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Ether:
    Owszem, wszystko się zgadza, a i do karczmy wróciłeś bez problemu, choć już po wejściu w oczy rzucał się brak Twojego znajomego.
    Makaroniarz:
    Cóż, ruszyłaś do swojej kwatery, słysząc jak marynarze brzęczą coś o tym, że ucinanie palca jest głupie, bo równie dobrze można obrobić tak nawet prostego chłopa, a nie groźnego bandytę, i lepiej ucinać głowy lub przynosić całe ciała, ale w końcu to Ty tu dowodzisz, prawda?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #118

      avatar Ether Ether

      Ruszyłem się umyć, to po pierwsze. Jeśli nikt mnie nie zaczepił, zmęczony trudami dnia dzisiejszego ‐ poszedłem odłożyć pieniądze do skrzyni.
      Muszę dowiedzieć się, czy jet w tym mieście coś, w co warto zainwestować…
      Po zabezpieczeniu skrzyni ‐ ruszyłem spać.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #119

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Udało Ci się zasnąć bez większych problemów, a obudziłeś się wczesnym rankiem dnia następnego.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #120

          avatar Ether Ether

          Wstałem, ogarnałem się i ruszyłem na dół, do Karczmarza z zamiarem zamówienia czegoś do jedzenia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #121

            avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

            wzdychajac, wrocila na beczke i zwrocila sie do swoich chlopow:
            ‐ Oczywiscie, jezeli chce sie komus targac glowy lub cale ciala, ma na to pozwolenie.‐
            Tym razem rowniez udala sie do swjej kajuty, majac nadzieje ze zazna snu

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #122

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Ether:
              Kolejki robiły swoje, ale karczmarz był na tyle wprawiony w swoim fachu, że dość szybko rozprawiał się z zamówieniami kolejnych klientów, przy okazji uwalniając ich od ciężaru nadmiaru złota oraz sprawiając, że i Ty możesz mu go nieco wręczyć, rzecz jasna za jakiś solidny posiłek lub coś w tym guście.
              Makaroniarz:
              To, czy się komuś chce, czy się nie chce, nie miało wiele do gadania, w końcu bez głowy nie będzie złota… Niemniej, nim zdołałaś jakoś roztrząsnąć tę kwestię, znalazłaś ukojenie we śnie… Niestety, nie trwało ono długo, ponieważ zostałaś wybudzona waleniem pięścią do drzwi Twojej kajuty.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #123

                avatar Ether Ether

                Podczas stania w kolejce starałem wypatrzeć jakąś znajomą twarz. Jeśli nikogo nie zobaczyłem, odczekałem swoje i zamówiłem solidny posiłek czy coś w tym guście, przygotowując sakiewkę i odliczając pieniądze.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #124

                  avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                  Sen Feniry nigdy nie trwał zbyt długo, zawsze jednak dłużej niż to z przed chwili. No ale cóż, to pewnie coś ważnego. Zwykle spała nago, więc szybko zarzuciła na siebie jakiś płaszcz i otworzyła wejście do kajuty

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #125

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Ether:
                    Za owy “solidny posiłek,” jak go nazwałeś, karczmarz zażyczył sobie dwadzieścia pięć sztuk złota plus dwie, jeśli chcesz dostać jeszcze kufle piwa do popicia tego wszystkiego.
                    Makaroniarz:
                    Za drzwiami stał, rzecz jasna, Sugar, który starał się usilnie utrzymywać z Tobą kontakt wzrokowy, choć raz czy dwa spojrzenie uciekło mu gdzieś na bok… Lub w dół.
                    ‐ Ktoś czeka na panią na głównym pokładzie i życzy sobie, żeby pojawiła się pani tam jak najszybciej. ‐ wyjaśnił i po chwili zastanowienia odszedł, najwidoczniej nie mając już nic do powiedzenia w tej kwestii.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #126

                      avatar Ether Ether

                      Cholera… drogo…
                      Jednak zapłaciłem ‐ wczoraj się namachałem i nie miałem kiedy tego “odrobić”.

                      Po posiłku, zamiast szlajać się po karczmach, ruszyłem w stronę portu. Skoro jest rano, powinienem znaleźć coś do roboty.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #127

                        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                        Fenira westchnęła. Ubrał się tak szybko jak to możliwe w ubranie dzienne, przypieła do pasa miecz i ruszyła we wskazane przez Sugara miejsce

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #128

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ether:
                          Dobre rozumowanie, ale rankiem wielu marynarzy dopiero co zwlekało się z koi lub odsypiało po wczorajszym chlaniu, więc to mało prawdopodobne… Jednakże od czego ma się tę wspaniałą tablicę ogłoszeń, którą jakaś mądra głowa zostawiła i tu?
                          Makaroniarz:
                          Nieco Ci to zajęło, ale chwilę później byłaś już na pokładzie, gdzie czekał na Ciebie łysy mężczyzna z charakterystycznymi bliznami i oparzeniami przechodzącymi przez całą prawą część twarzy. Odziany był głównie w czerń: Taki kolor miał jego szeroki kapelusz, buty, spodnie, koszula, kamizelka, skórzana zbroja i pochwy na miecz oraz szablę, które nosił przy pasie. Obecnie rozglądał się po pokładzie statku i najwidoczniej jeszcze nie dostrzegł Twojego przybycia.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #129

                            avatar Ether Ether

                            //Chciałem dołączyć do Makarona, ale też racja//

                            Ruszyłem więc w jej stronę, zastanawiając się, co by mnie interesowało.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #130

                              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                              Fenira podeszła do mężczyzny.
                              ‐Dzień do…‐ rozejrzała się na pokaz po niebie ‐Ojej. Dobry wieczór. Przepraszam, pomyliłam pory dnia. Nie często jestem budzona w środku nocy. ‐
                              Usiadła na beczkę, z której wczoraj ( a może dzisiaj? Sama nie była pewna) wygłaszała przemówienie do swoich ludzi.
                              ‐Podejrzewam, że przybywa Pan w jakiejś sprawie.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #131

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Ether:
                                //Wiedza gracza nie równa się miedzy postaci, jeśli spróbowałbyś wleźć tam do niego na statek, argumentując, że to na chybił trafił był akurat ten, to w najlepszym wypadku trafiłbyś na jakichś łowców niewolników, a w najgorszym…//
                                Nic Ci nie przychodziło do głowy, ale przynajmniej jest jeden plus: Zdołałeś bezpiecznie dotrzeć do samej tablicy, aby tam odkryć, że jest tu pełno ogłoszeń najróżniejszej treści, które oferowały też równie zróżnicowane zarobki.
                                Makaroniarz:
                                //Z tą porą dnia to się zagalopowałeś, ale niech będzie.//
                                ‐ A i owszem. ‐ odparł, odwracając się i bacznie Ci się przyglądając. ‐ Mój dobry znajomy poinformował mnie, że chcecie zarobić, a tak się składa, że miałbym dla Was dość intratne zlecenie… Powiedzmy że tysiąc sztuk złota? ‐ zapytał po chwili niemalże teatralnego zastanowienia, rzucając tak wielką sumę jak gdyby nigdy nic, a mało tego: Sprawiał wrażenie, jakby był w stanie jeszcze tę kwotę powiększyć.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #132

                                  avatar Ether Ether

                                  Przyjrzałem się bliżej.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #133

                                    avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                    ‐I co mam niby zrobić? Udać się do piekła i wytargać stamtąd diabła za ogon? ‐powiedziała, przywracając lekko oczyma ‐Mów, na czym dane zadanie miałoby polegać, potem można rozmawiać o kwocie

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #134

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Ether:
                                      //Ja to jednak bym wolał post, w którym poszukujesz wśród zleceń na tablicy jakiegoś, mniej lub bardziej, konkretnego, wiesz?//
                                      Makaroniarz:
                                      ‐ Słyszałaś kiedyś o rezydencji Mallenmir? ‐ spytał po chwili wahania, jak sformułować pytanie i dalszą wypowiedź. ‐ Pytam, bo to wokół niej będzie krążyć Wasze zadanie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #135

                                        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                                        ‐Słyszałam kilka historii‐ zastanowiła się ‐Coś o alchemikach, wampirach, wilkołakach, demonach, starożytnych bóstwach zniszczenia i ‐spluneła na ziemię‐ nekromantach.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #136

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ Mniej więcej. ‐ potwierdził mężczyzna. ‐ Mam nadzieję, że nie przeraziły Cię te bujdy, ponieważ zadanie Twoje i Twoich ludzi polega na dostaniu się do środka i sprawdzeniu co i jak oraz wydostaniu stamtąd pewnego przedmiotu, a ściślej mówiąc to pewnego miecza… Nie jest to zwykły oręż, tyle powinnaś wiedzieć.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy