Imalin
-
-
-
-
Vader0PL
‐Nie jest to pierwszy okręt, na którym służyłem. Gdyby chcieli nas tylko zatrzymać, żeby zająć się wami, to użyliby machin w celu wyrządzenia szkód, samemu pozostając na pokładzie. A tak, to spróbowali abordażu, w wyniku którego zginęli. Nie jest to taktyka kogoś doświadczonego, więc byli żółtodziobami. A nikt nie pracuje z żółtodziobami. Morskie potwory i ich ataki na jednostki wodne są znacznie mniej prawdopodobne, niż strata statku podczas sztormu.
-
-
-
-
-
Kuba1001
Mag właściwie już kończył inkantację, a w miarę postępu zabliźniały się też rany mężczyzny.
‐ Nie będzie mógł mówić, a jedzenie zacznie sprawiać mu ból i trudności, ale przynajmniej przez kilka dni, później wróci do siebie… ‐ wyjaśnił długouchy, odchodząc. ‐ Zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy. -
-
-
-
-
-
Kuba1001
Makaroniarz:
Wszyscy, oczywiście nie licząc rannego, który nie mógł wziąć udziału w spotkaniu, odpoczywającego w swojej kajucie.
Vader:
Pokiwał głową i udaliście się do siedziby władz portowych, gdzie musiałeś zmierzyć się z czymś o wiele gorszym niż piraci, morskie potwory i upierdliwi handlarze, czyli biurokracją, zwaną też papierkową robotą. Na szczęście dziś nie było tego wiele, zwłaszcza dzięki listowi kaperskiemu, toteż szybko zrobiłeś, co musiałeś, i otrzymałeś siedemset sztuk złota jako wynagrodzenie za służbę swoją, okrętu i załogi. -
-
-
Kuba1001
Makaroniarz:
Słuchają, ci, którzy wiedzą, o co chodzi, z zainteresowaniem, a pozostali już mniej, pewnie sądzą, że to kolejne nudne obwieszczenie, tak jak ostatnio i wcześniej.
Vader:
Dokładnie, ale warto tez samemu zakosztować z powrotem uciech, jakie oferował ląd, zwłaszcza taki jak w porcie Imalin, a także zapewnić to załodze. No i urządzić werbunek, śmierć to coś nieodłączonego na morzu, a mimo iż pamięć Twoich kompanów zawsze będzie żyć w sercach tych, którzy przetrwali walkę z piratami, to jednak potrzeba “Siegowi” świeżego rekruta. -
-
BudowniczyMakaronu
‐Niektórzy wiedzą już, że nastał dla nas czas rozruchu i działania. Dostaliśmy misję, zadanie. Mamy wejść do Rezydencji Mil…ma…lat i zdobyć z niej pewien artefakt. Byłam dziś na rozpoznaniu i wiem, jakiegoż zagrożenia można się spodziewać. Ghule, według plotek również inne stworzenia nieumarłe. Dlatego każdy z was ma wyposażyć się w przedmioty działające dobrze przeciw nieumarłym i czekać na dalsze rozkazy, prawdopodobnie jutro wieczorem. Odmaszerować‐ już zbierała się do zejścia‐ zebranie osobistości w mojej kajucie, ale migiem.‐ udała się ku wyżej wspomnianemu pomieszczeniu