Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1901

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Wcelowanie się nie było trudne, jako że siedział w tym samym miejscu już jakiś czas.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1902

      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

      Rzucił w wiewióra z zamiarem trafienia w niego, lecz nie pozbawienia go życia.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1903

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        To akurat oczywiste, w końcu rzucasz w niego ziemię. Trafiłeś go w okolice żeber, a później gryzoń zniknął z powrotem w swojej dziupli ukrytej w koronach drzewa.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1904

          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

          Od teraz lepiej wiem, jak rzucać ziemią. Spróbuję wykryć jakieś ludzkie dźwięki, może czają się w lesie jacyś bandyci.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1905

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Nie, ale usłyszałeś kilka donośnych ryków, a później coś, czego nie słyszy się często, a więc elfickie przekleństwa połączone z ujadaniem psa.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1906

              avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

              ‐ Ku*wa, a mogłem z nim pójść. ‐ Burknął zdenerwowany i pobiegł w kierunku walki.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1907

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Walką nazwać tego było nie można, Elf zwyczajnie uciekał przed niedźwiedziem, pies również, ale za to jaki był to niedźwiedź! Olbrzymi, wysoki na ponad trzy i pół metra, jeśli stanąłby na tylnych łapach, z czarnym futrem i żółtymi ślepiami.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1908

                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                  Użył magii dźwięku, by jakoś ogłuszyć niedźwiedzia głośnym dźwiękiem prosto do jego uszu, a sam począł spi***alać.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1909

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Elf i pies dogonili Cię po jakimś czasie, w przeciwieństwie do niedźwiedzia, który po bólu, jaki mu zafundowałeś, postanowił wrócić do swej gawry, rezygnując z pościgu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1910

                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                      ‐ To może odpuśćmy niedźwiedzia i zajmijmy się wilkami? ‐ Zaproponował elfowi, głaskając swojego pieska.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1911

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        ‐ Nie mógłbyś załatwić go jakąś Magią? Albo chociaż zająć tak, żebym miał czystą okazję do zadania ciosu?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1912

                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                          ‐ Dźwięk zabija, ale potrzeba na to dużo czasu i siły. Mogę go ogłuszyć, jednak będziesz musiał szybko działać.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1913

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            ‐ Nie potrzebuję tego, wystarczy że odwrócisz jakoś jego uwagę, żebym nie musiał się martwić, że nagle się mną zainteresuje i mnie zeżre.

                            Wraz ze swą nowo poznaną wesołą ekipą najemników przybyłeś pod bramy miasta, gdzie należało zostać oczywiście wylegitymowanym przez straż. Trochę to trwało, bo sprawdzali każdego z osobna, ale i na Ciebie przyszła wreszcie kolej:
                            ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał jeden ze strażników.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1914

                              avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                              Duine
                              ‐ Jakoś to będzie. Idziemy?

                              Kelwayi
                              ‐ Kelwayi, Chrząszczychmielski, wieś niedaleko miasta, zielarz, po zarobek ‐ Odpowiedział, próbując jak najwyraźniej wypowiedzieć swoje nazwisko.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1915

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Elf pokiwał głową i ruszył przodem w tym samym kierunku, co wcześniej.

                                Było to zbędne, strażnik zwyczajnie dał sobie spokój i pominął nazwisko, tak więc spokojnie wszedłeś razem z resztą do karczmy. Ślicznotka wybrał oczywiście w pierwszej kolejności karczmę, podobnie jak i reszta najemników.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1916

                                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                  No to idę.

                                  Zamówił to, co inni.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1917

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Za piwo i solidny, ciepły posiłek karczmarz zażyczył sobie dziesięć sztuk złota, tak jak i od innych.

                                    Dość szybko trafiliście pod małą jaskinię nieopodal strumienia, która najpewniej służyła niedźwiedziowi za schronienie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1918

                                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                      Zapłacił mu określoną ilość.

                                      ‐ A może poczekamy, aż zapadnie noc i wtedy go zaatakujemy? W śnie oporu nie stawi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1919

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Karczmarz odszedł i zajął się realizacją zamówień, piwo przynosząc każdemu po chwili, ale na strawę przyjdzie Wam trochę poczekać.

                                        ‐ Nie wiem jak Tobie, ale mi nie uśmiecha się powrót nocą do miasta, zwłaszcza, że słyszałem, o czym mówili ludzie i strażnicy w mieście, a mówili o przynajmniej dwóch Wilkołakach zabitych w okolicy w krótkim czasie, a ja nie mam zamiaru sprawdzać, ile w tym prawdy albo czy jest ich tu więcej. Wilkołakiem też mi niespieszno zostać, a umrzeć to już w ogóle.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1920

                                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                          Czekał więc.

                                          ‐ No to trzymamy się pierwotnego planu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy