Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
//To poczytaj trochę temat “Karczma Smocza Jama.” Jak się zdecydujesz, to powiedz.//
//Orki nie lubią elfów, raczej się nie dogadamy\
//Czyli jakaś karczma zarządzana przez bota?//
//Możve bota rządnego zemsty po powieszeniu za jaja\
//Hłehłehłe… Czyli “Szczękogryz,” a nie “Smocza Jama” czy “Czarnoskrzydły”?//
//dawaj szczękogryz jak dostać wpie**ol od orków to chociaż zaplanowany\
No więc udał się do “Szczękogryza,” pod którym był już zebrany spory tłumek.
Zobaczył czym się tak interesują
Cóż, niecodziennie widziało się nagiego mężczyznę powieszonego na dachu. Za jaja.
Nie odczuwał radości z takich rzeczy ponieważ prawie wogóle jej nie odczuwał. Podjechał na jaszczurze stanął na nim i pomógł udręczonemu zejść
Nie mogłeś do dosięgnąć, nawet siedząc na jaszczurze. A jeśli już, to musiałbyś przeciąć linę.
Jeśli był w stanie to wyskoczył z gada i przeciął line machnięciem miecza.
A udręczony karczmarz zaliczył tym sposobem dość bolesny upadek, i to ze sporej wysokości.
Pomógł mu wstać
Udało się. Może i by Ci podziękował, ale uznał że może z tym poczekać, dopóki nie założy spodni.
Czekał na rozwój sytuacji
Ludzie byli najzwyczajniej w świecie znudzeni, więc szybko rozeszli się, gdy przedstawienie dobiegło końca.
Czekał
Więc czekasz przed wejściem do karczmy.
Hagard otworzył drzwi Szczękogryza i wszedł do środka, rozejrzal się.