Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Hrabstwo Nagren

Hrabstwo Nagren

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
427 Posty 3 Uczestników 5.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #85

    Przeszukał najemnika, aby zabrać wszystkie kosztowności jakie on ma, a potem spojrzał się przez chwilę na ciało swojego poległego towarzysza broni i ruszył za niedobitkami milicjantów.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #86

      Najemnik nie był głupi, jeśli miał kosztowności, to nie nosił ich przy sobie, mógł je przecież łatwo stracić, umyślnie lub nie. Chociaż, za jego halabardę i pancerz dostałbyś pewnie niezłą sumkę, o ile miałbyś cierpliwość, aby każdy element ściągnąć i później gdzieś zapakować, a potem pilnować aż do powrotu do Ghadugh. Milicjanci, zapędzeni w kozi róg, usiłowali się poddać, a Orkowie zabili kilku z nich, resztę jednak biorąc do niewoli. Jeśli chodzi o najemników, to też się poddali, nie chcieli nadstawiać skóry, w końcu mieli podobne powody, żeby bronić tej osady, jak Wy, aby ją najechać, a kilku próbowało zeskoczyć z palisady i uciekać dalej, ale towarzyszący Wam kusznicy szybko zastopowali ich zapędy solidnymi bełtami wymierzonymi między łopatki.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #87

        Skoro raczej to już wszyscy, to sprawdził co u Zawhdruga, a potem zabrał się za łupienie chat.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #88

          Żył i jakoś się trzymał, ale nawet wrodzona orcza wytrzymałość może w tym wypadku nie pomóc, potrzebna będzie pomoc jakiegoś medyka, może wieśniacy jakiegoś mają? Albo ludzie, którzy Was wynajęli?
          Plądrowanie szło Ci dość sprawnie, z całą bandą uwinęliście się z tym w mniej niż godzinę, przy okazji biorąc pokaźną partię jeńców, z których w wiosce zatrzymaliście jedynie kilku Milicjantów, jako potencjalne źródło informacji lub cel do rzucania toporkami, gdyby komuś się nudziło. Jeśli chodzi o łupy, trafiło się głównie jedzenie wszelkiej maści, narzędzia, żywe zwierzęta… Po chłopach nie ma co spodziewać się skrzynek wypełnionych złotem. Ale to i tak dobrze, skoro musicie przetrzymać tu przynajmniej kilka tygodni, aż ludzie sprzedadzą niewolników i wrócą po Was, abyście wyprawili się dalej. A żeby nie tracić czasu, udali się w natychmiastową podróż powrotną, zostawiając tylko pięciu swoich kuszników, aby Was wspierali, a może też pilnowali, oraz kobiety, wedle umowy. Same chłopki, w różnym wieku i o różnej urodzie, po jednej na łeb, a wliczając straty, pewnie jeszcze kilka zostanie. Wypada wziąć sobie jakąś teraz, nim zostaną same najgorsze.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez
            #89

            Najpierw jego towarzysz, potem rozkosze. Poszedł tam, gdzie są więzieni niewolnicy i wydarł się na cały głos, ale tak, żeby dało się go zrozumieć:
            – Kto, kurwa, umie tutaj leczyć rany?

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #90

              Niewolnicy zostali zabrani na okręt, zostali tylko Milicjanci i kobiety przysłane Wam w darze. Na szczęście z szeregu wystąpił jeden z Milicjantów, kiwając Ci drżąco głową, że zna się w jakimś stopniu na medycynie. Nie możesz liczyć na wiele, a lepsze to, niż nic, zwłaszcza, że pewnie da z siebie wszystko, licząc w ten sposób na poprawę swojego losu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • AnthropophagusA Niedostępny
                AnthropophagusA Niedostępny
                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                napisał ostatnio edytowany przez
                #91

                – Chodź, kurwa. – szarpnął go za ramię i zaprowadził do jego orczego towarzysza. – Widzisz tę ranę, kurwa? Zrób coś z tym, bo ci rozpierdolę łeb.

                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                Losing contact with the living

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #92

                  Ze stosu łupów i chat pozbierał to, co mogło się przydać, a więc różne zioła, igły, nicie i bandaże, dopiero wtedy zabrał się do pracy. Zaczął od odkażenia rany wodą i ziołami, a później część z nich starł w moździerzy na papkę, którą nałożył na ranę, a na koniec ją obandażował.
                  - Jeśli będę mu zmieniać opatrunki, a on nie będzie się przemęczać, to rana za kilka dni się zagoi. - powiedział Milicjant, ocierając spocone czoło, najwidoczniej pracował pod presją, obawiając się, że jeśli coś pójdzie nie tak, zapłaci za to głową.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #93

                    – Co jeszcze, kurwa, umiesz? – zapytał go, bo może im się przydać w przyszłych wypadach, jakby ktoś mocno zranił jego samego lub jego towarzysza.

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #94

                      Wzruszył lekko ramionami.
                      - Pomagałem kowalowi w jego kuźni, więc pewnie coś potrafię. Od czasu do czasu też polowałem i łowiłem ryby. A poza tym to jestem typowym chłopem, znam się na uprawie roślin, hodowli zwierząt i innych takich.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AnthropophagusA Niedostępny
                        AnthropophagusA Niedostępny
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #95

                        – A nos umiesz nastawić, kurwa?

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #96

                          Pokiwał zdecydowanie i pospiesznie głową, obawiając się, że w wypadku przeczącej odpowiedzi właśnie tą część ciała mu złamiesz. Chociaż, skoro umiałby go sobie nastawić…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • AnthropophagusA Niedostępny
                            AnthropophagusA Niedostępny
                            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #97

                            – Nastaw mi. – powiedział spokojniejszym głosem i usiadł na czymś.

                            Breathing slowly, mechanical heartbeat
                            Losing contact with the living

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #98

                              Nie był pewien, zapewne obawiał się, że go zdzielisz przez ból, ale ostatecznie uznał, że i tak może dostać w mordę lub zostać zabitym za cokolwiek, więc lepiej się nie stawiać. Dlatego odetchnął kilka razy, dla uspokojenia, i chwycił Cię za nos, a później szarpnął tak, aby wszystko wróciło na swoje miejsce. Jeśli chciałeś mu przyrżnąć to miałeś do tego prawo, bo choć zabieg się udał, to bolało jak cholera, chyba nawet bardziej, gdy otrzymałeś pierwszy cios.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #99

                                //Co orkowie robią ze swoimi zmarłymi towarzyszami? Robią jakieś ceremonie lub coś w ten deseń.//

                                Zacisnął pięść z całej siły, aby lepiej znieść ból, a gdy już było po wszystkim, to go odprowadził.

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #100

                                  //Zwykle nie ma to na czasu i trupy zwyczajnie gniją na polu niedawnej bitwy, ale jak są na to możliwości, to rozpalają wielki stos i palą tam Orka z jego bronią, ekwipunkiem, czasem jakimiś niewolnikami. Nie licząc braku statku, ceremonia przypomina taką, jaką mieli choćby wikingowie.//
                                  Na chwilę obecną bardziej zdziwiony tym, że nie został zabity ani pobity, niż radosny z tego powodu, Milicjant wrócił do reszty jeńców. Orkowie w tym czasie zaczynali już rządzić się w osadzie, zamykając bramę, rozpalając ogniska, nabijając głowy poległych wrogów na pale, rabując co się da, przygotowując wielką ucztę i popijawę lub zabawiając się z porwanymi wcześniej chłopkami.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • AnthropophagusA Niedostępny
                                    AnthropophagusA Niedostępny
                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #101

                                    Wziął się za jakąś chłopkę (a najlepiej jakąś młodą) i zerżnął ją kilka razy w któryś z jej otworów. Po wyładowaniu się na chłopce, poszedł zająć się zwłokami swojego poległego brata, czyli je owinął w jakieś szmaty i położył w któreś z chat, aby później przygotować całą ceremonię, ale na razie zabrał się za łupienie chat.

                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                    Losing contact with the living

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #102

                                      Można powiedzieć, że byłeś Orkiem spełnionym: Zabijałeś, zgwałciłeś i złupiłeś. Zasada trzech Z pełną gębą. Tylko jakoś z sentymentu brakuje podpalenia, ale cóż, to się kiedyś jeszcze może uda zrobić. Jeśli chodzi o łupy, to wciąż chłopskie chaty, a więc głównie rozmaity świeży prowiant i różnorakie jedzenie, trochę słabego piwa, jakieś narzędzia i inne pierdoły.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • AnthropophagusA Niedostępny
                                        AnthropophagusA Niedostępny
                                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #103

                                        Jedzenie zeżarł, piwo wychlał, a narzędzia, które mogą mieć jakąś wartość, zajebał i gdzieś ukrył. Teraz czas odpocząć od walki i urżnąć się jak świnia.

                                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                        Losing contact with the living

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #104

                                          Był już wieczór, gdy skończyły się ostatnie gwałty i grabieże. Wtedy dopiero rozpalono ogniska i urządzono huczną popijawę, a nad bezpieczeństwem tej całej imprezy czuwało kilku ludzkich kuszników na zwiadach, którzy wzięli dla siebie jedynie jedną beczkę piwa.
                                          //Jeśli nie chcesz się angażować, to napisz po prostu, że pił i bawił się z resztą, a ja przewinę.//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy